I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kiedy nadchodzi jesień i zima, poziom psycho-emocjonalny człowieka często spada. Zauważamy, jak liście odlatują, światło słoneczne staje się coraz mniejsze. Możliwe, że wszystko to pogrąża nas w przygnębieniu z powodu długotrwałych problemów psychicznych, które na krótko zniknęły w tle dzięki ciepłemu lecie i jasnemu słońcu, ale jesienią ożywają z nową energią. Co z tego wynika? Jesień to świetny czas, aby zadbać o siebie i znaleźć sposób na poradzenie sobie z problemami, które nie pozwalają dostrzec czegoś pięknego o każdej porze roku. W tym jesienno-prawie zimowym okresie zaczęłam ćwiczyć sztukę „spowalniania”. w dół”, ucząc się żyć bardziej świadomie, „być na fali”. Co mi w tym pomaga? Tworzenie własnego zakątka ciszy i spokoju. Jeśli masz wystarczająco dużo miejsca w domu, możesz wykorzystać pokój, biuro lub stół do stworzenia takiego kącika. Na przykład moje biuro jest oazą. Zawiera to, co mnie inspiruje i motywuje do tworzenia. Umieszczam tam książki, które obecnie czytam lub planuję przeczytać w najbliższej przyszłości, mój pamiętnik oraz wszelkiego rodzaju notesy i zeszyty z planami, przydatnymi informacjami, różnymi wydrukami, artykułami papierniczymi, figurkami, dyplomami wiszącymi na ścianie itp. Mi wystarczy jedno spojrzenie na moją oazę, żeby trochę odpocząć, zainspirować się Rytuałem „Slowdown”. Przed jedzeniem możesz przez kilka minut głęboko odetchnąć i w ten sposób nastawić się na świadome jedzenie. Albo uczynić z tego rytuał chodzenia po pracy itp. Kiedy chcę zwolnić, zadaję sobie trzy pytania: „Co teraz widzę? Co słyszę? Co czuję? Te pytania pomagają mi wrócić do teraźniejszości, umiejętności wsłuchania się w siebie, swoje potrzeby, swoje ciało. Aby to zrobić, możesz przenieść uwagę z otaczających czynników zewnętrznych na siebie. Te. naucz się rozumieć, co jest dla Ciebie konieczne i ważne w danym momencie. Zadaj sobie pytania: „Co teraz czuję?”, „Czy chcę tego teraz?”, „Co mówi mi moje ciało, czego teraz potrzebuje?” itp. Naucz się zanurzać w swoich uczuciach. Dzisiaj rano zaspałam i nie usłyszałam nawet dźwięku budzika (co zdarza mi się niezwykle rzadko) i uświadomiłam sobie, że mój organizm od jakiegoś czasu sygnalizował zmęczenie, ale nie słyszałam tych sygnałów i wtedy zdecydowała się wyłączyć całkowicie w godzinach porannych. Kiedy dzisiaj sobie to uświadomiłam, uświadomiłam sobie, jak ważne i cenne jest zwolnienie tempa i danie sobie możliwości „wsłuchania się” w siebie. Jeśli czujesz, że życie szybko mija i nie potrafisz się nim cieszyć, spróbuj zacząć ćwiczyć „zwalnianie”. stosując opisane metody lub udaj się do psychologa, w obecności którego można to zrobić.