I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Epizod depresyjny według ICD-10 charakteryzuje się niskim nastrojem, spadkiem energii i zmniejszoną aktywnością. Często pojawiają się silne zmęczenie nawet przy minimalnym wysiłku, zaburzenia snu, apetytu i zmniejszone libido. Często pojawiają się myśli o własnej winie i bezużyteczności. Niski nastrój nie zależy od okoliczności, jest stały i towarzyszy mu utrata zainteresowania otoczenie, utrata wrażeń sprawiających przyjemność. W zależności od liczby i nasilenia objawów epizod depresyjny może być:▪łagodny (2-3 objawy, osoba cierpi, ale może wykonywać podstawowe czynności)▪umiarkowanie ciężki (4 lub więcej). objawy, ma trudności z wykonywaniem codziennych czynności) ▪nasilone (charakteryzujące się tendencjami samobójczymi) myśli przechodzące w intencje, obecność omamów, urojeń, opóźnienie psychoruchowe lub osłupienie, niemożność normalnej aktywności społecznej) Przyczyna depresji poporodowej wciąż nie jest jasna. Przypisuje się to pochodzeniu biologicznemu i psychologicznemu, zaburzeniu procesów metabolicznych serotoniny i noradrenaliny w mózgu. Według statystyk stan patologiczny rozwija się w pierwszym roku po porodzie, ale warto zauważyć, że statystyki te w Rosji są bardzo wysokie. niejasne. Na przykład według statystyk depresja poporodowa (PD) występuje u 10-15% kobiet. Ale wyobraźmy sobie, jak wiele osób w ogóle tego nie rejestruje. PPD nie pojawia się znikąd; często jest kontynuacją czegoś, co powstało przed ciążą, w trakcie ciąży i przeniosło się w okres poporodowy, mimo to pogłębione ze względu na zwiększoną w ostatnich latach uwagę na depresję u matek, zjawisko to zostało niewiele zbadane. Częściowo dlatego, że kobiety milczą na temat zaburzeń psychicznych, nie uważają ich za istotne i zwlekają z uzyskaniem pomocy w początkowej fazie. Matki pogrążone w opiece nad dzieckiem spychają siebie i swoje potrzeby na dalszy plan, pozbawiając się normalnego snu i odżywiania. , i wizyty u lekarzy i najmniejsze przejawy troski, jednocześnie zaczynają nieadekwatnie oceniać to, co dzieje się z nią i nią, a co bardziej niebezpieczne – z dzieckiem.