I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Wiara w magiczną zmianę Twojego życia jutro zmusza Cię do życia latami w oczekiwaniu na cud, z czasem wywołując rozczarowanie i depresję. Czasem całe życie upływa w oczekiwaniu. „Jutro wszystko będzie dla mnie inne. Jutro... Zdecydowanie jutro. Trzeba tylko żyć do tego ukochanego Jutra...” Wiara w to, że Twoje życie magicznie się odmieni każe czekać, sprawia, że ​​wierzysz w cud, wierzysz w bajkę. Czasami całe życie upływa w stanie oczekiwania. Jednak po Dzisiaj nadchodzi kolejny dzień, i kolejny, i jeszcze jeden, po kolejnym... Nic się nie zmienia w Twoim życiu. Tajemnicze i niezrozumiałe Jutro pozostaje nieznane i niezbadane, kuszące i rozpływające się w gęstej mgle nadziei Z biegiem czasu, niepostrzeżenie, ale bardzo pewnie i nieodwołalnie, Twoje życie nabiera gorzkiego smaku depresji i lepkiego rozczarowania, z którym musisz mierzyć się ze starością lub starością. praca w gabinecie psychoterapeutycznym. Ludzie, którzy żywili nadzieję, że życie zacznie się jutro, ale rozczarowali się oczekiwaniem, mają około 40 lat i więcej. To mężczyźni i kobiety, zmęczeni, wymizerowani. Przychodzą i oczekują, że psychoterapeuta pomoże im przekroczyć tę dla nich granicę nie do pokonania. „…Ania siedziała i patrzyła przez okno. Przez wiele lat marzyła o rodzinie, o dzieciach i o nim. Kolacja robiła się zimna, na parapecie topniały płatki śniegu, po policzkach spływały mi łzy. Ciszę przerwał dźwięk wskazówek zegara. Samotność i wewnętrzna pustka, niczym czarna dziura, pochłaniała myśli i pragnienia. Zajmie to kilka godzin. Anya już to wiedziała. Ich związek trwał 12 długich lat. W tym czasie badała swoje reakcje. Najpierw otrze łzy, potem wyrzuci obiad do kosza i pójdzie spać. A jutro... Och, to kuszące Jutro. Jutro wszystko będzie inne. Jutro zadzwoni, przeprosi, że nie może przyjechać i umówi się na nową wizytę. Przyniesie prezent i na pewno kwiaty. Ale poza tym to jutro wreszcie jej powie, że nie może już mieszkać w dwóch domach, rozwiedzie się z żoną i sprawi, że jej życie będzie takie, o jakim marzyła przez te wszystkie lata, od spotkania do spotkania z nim. Z takimi myślami znacznie łatwiej zasnąć w zimnym, samotnym, zalanym łzami łóżku, czekając na to magiczne JUTRO…” „...Tania spojrzała w lustro i nie widziała siebie. Inne oczy patrzyły w odbicie, nie jej, matowe i zmęczone. Od kilku lat marzyła o wakacjach, wystawie swoich obrazów oraz o jego wsparciu i podziwie. Kolacja wystygła... Dzieci jak zwykle zasnęły, nie widząc taty. Ona sama nie widziała go przez kilka dni. Musiała poczekać do północy, żeby się spotkać, żeby pokazać mu, że go kocha i na niego czeka. Dziś znowu przyjdzie spóźniony i zmęczony. Szybko ją przytuli i pójdzie spać bez kolacji. Dziś znów nie będzie mogła opowiedzieć mu o swoich snach. Ale jutro! Jutro prawdopodobnie wszystko będzie inne. Jutro... Tak, dokładnie jutro, prawdopodobnie przyjdzie wcześniej i będzie miał czas nie tylko na telefoniczne rozmowy biznesowe i zakupy stylowych ubrań! Jutro będzie chciał z nią porozmawiać i na pewno usłyszy o jej snach. I pojadą nad morze, gdzie namaluje kilka nowych obrazów i tam zaplanują wystawę. Jutro, wszystko jutro! Jutro będzie szczęśliwa…” „...Nadia usiadła na stołku w kuchni. Północ. Telewizor gra cicho w pokoju. Ogląda piłkę nożną. Dziś wszystko jest jak zawsze: wróciła z pracy do domu (kilku nowych klientów i wielu starych umożliwia wynajęcie mieszkania, kupowanie drogich produktów i modne ubieranie się), przygotowała obiad, powitała go, uśmiechnęła się, nakarmiła go , pogadałem, posprzątałem. I usiadła na stołku. On ogląda piłkę nożną, a ona całe swoje życie. Jest jej piątą nadzieją na szczęście. Pierwszy pił, drugi był zazdrosny, trzeci nie chciał pracować, czwarty... Tak, jak zwykle czwarty. Taki sam jak wszystkie poprzednie i ten piąty. Piąta też jest zwyczajna – nie chce się stresować, nie myśli o przyszłości, nie martwi się o nią i ich związek. Zawsze czekała i …