I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

LINDE N.D. JEDNA SESJA Z PACJENTEM RAKOWYM NA SKYPE (w formie pisemnej) M.: Nikolai Dmitrievich! Cześć. Jak się masz? L: Nieźle. Wróciliśmy wczoraj wieczorem. A Twój stan po chemioterapii? M.: Moje jelita są bardzo chore! Cierpię na to. Naprawdę chcę wrócić do domu. Ale na razie to nie działa.L.: Wyobraź sobie obraz bólu i napisz do mnie.M.: Czarna kartka papieru, zmięta!L.: No i co ci mówi? A kto to zmiął? M.: Grube ręce! Nie wiem czyje! L.: Zapytaj ich, czyje to jest? M.: Tata!!! M.: Mówią (ręce), że jestem zbyt chciwy! (Klientka rzeczywiście miała konflikt z ojcem, który powiedział jej, że jest „przesadzona”. Odszedł z rodziny dawno temu i konflikt trwa trwale. - N.L.) L.: To znaczy, że uczynił twoje życie „ciemnym” ” zrujnowało Ci życie i myśli, że chcesz za dużo...Powiedz mu: „Tato, nie popadnę w depresję, nie zrujnuję sobie życia i nie zaniedbuję swojego życia, nawet jeśli nie chcesz się mną opiekować, mam swoje własny cel w tym życiu i to nie zależy od ciebie! Życzę ci szczęścia w życiu osobistym „Ale ja tworzę własne życie!” Co stanie się z papierem? L.: Powtórz to kilka razy, aż do pełnego efektu. M.: Papier stanie się białą tkaniną rozwijającą się w powietrzu. L.: Oznacza to, że twoje życie stanie się białe i wolne, wypełnione energią powietrze i idziemy do przodu. Czy akceptujesz to życie? Powiedz tej chusteczce: „Moje nowe życie, akceptuję Cię całkowicie i nie będę już Cię zaniedbywać!” Co poczujesz, gdy ta tkanka stanie się częścią Ciebie L.: Częścią w sensie psychologicznym, jako nowy stan umysłu M.: Oddycham głęboko! A moje „płuca” są takie przezroczyste i lekkie! Jest we mnie lejek z wiatru, który coś w siebie wsysa! L.: Tutaj!!! Co ona w siebie wchłania? L.: Pewnie energię na życie M.: Śmieci! Ale to nie jest kurz! I kawałki małych kamieni.L.: To znaczy oczyszcza. A dokąd idą te kawałki? M.: Lejek je zasysa. I krzyczę, że to moje! Ona mówi, że to kamienie, ale ja mówię, że to nie są kamienie. To jest coś czerwonego, podobnego do pestek granatu. L.: Te kamienie to najprawdopodobniej twoje żale i są też twoimi przerzutami. Ale musimy sprawdzić. Dlaczego są czerwone? Co oni mówią? Czy da się je zamienić na pozytywne rzeczy? A może powinniśmy odpuścić? L.: Czy można przemienić ich energię i przekazać ją małemu M. dla rozwoju i dobrobytu, dla zdrowia? L.: A może odpuścić i zastąpić ją taką, jaka z natury powinna być? : Puść! Niech wpadną do lejka! A lejek powinien być we mnie po prostu lekki. To są żale.L.: Daj spokój. Podejmij działania, ale pamiętaj, że nie może to być chwilowa zmiana. Porzuciłem obelgi, na zawsze! I otrzymuj pozytywną energię z Kosmosu lub wiatru, aby zrekompensować swoje „straty”. Porzuć nadzieję, że ktoś odwdzięczy Ci się za Twoje żale. Odpuść sobie żale, a Kosmos Ci podziękuje, otworzysz drogę do energii, zdrowia i Przeznaczenia. M.: Więc pozbądź się starych żalów. Po nich pojawiają się nowi. L.: Oni też powinni zostać natychmiast wypuszczeni. Nie kumuluj się. I nawet go nie twórz. Bo żale są skutkiem nieuzasadnionych nadziei i próby wywarcia presji na sprawcy, ale jakby „po cichu” i izolacji, co jest jeszcze gorsze, bo blokuje energię i wewnętrzną wymianę energii w organizmie. Niechęć zawsze oznacza zależność i nadzieje pokładane w innych. I musisz polegać tylko na sobie! Kiedy to zrobiłeś, po prostu „leciałeś”, pamiętasz? L.: Teraz wyjdę, ale możesz pisać, odpowiem później. Ale to może być jeszcze lepsze niż werbalne. Możesz wrócić i przejrzeć rozmowę. Nie zapominaj – bryza jest najwyraźniej twoją główną energią uzdrawiającą. Niech nieustannie chodzi po Twoim ciele! Ciągle powracaj do tego obrazu i doznań!!!: Pamiętam.M.: OK. Rozumiem.L.: Opowiedz mi, jak się czujesz po godzinie tej medytacji. (Po godzinie) L.: No cóż? Jestem tam... M. Po tej medytacji zasnąłem. Najpierw po prostu zasnąłem, a potem zasnąłem i chciałem się napić i zjeść. Teraz w ogóle nie chce mi się płakać.L. Kontynuuj ponownie i porozmawiaj o swoim dobrym samopoczuciu fizycznym. Odpowiem później. M.: Ok. L.: No cóż, wszystko w porządku. I spać.