I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: artykuł ukazał się na stronie Centrum Psychologii Pozytywnej „TAK!” www.treningi.me Życie w przepływie W ostatni weekend miałam okazję uczestniczyć w szkoleniu Petry i Petry Burlanovów, założycieli simoronu. Zaczęło się od tego ćwiczenia: trzeba było zasłonić oczy i gdzieś pójść. Ćwiczenie okazało się dla wielu trudne: ludzie wpadali na siebie, postrzegając swoje ciała jako irytującą przeszkodę, zaczęli się przepychać, walczyć i utknąć w miejscu, zwiększając stertę i wciągając w nią coraz więcej osób. Niektórzy, natknąwszy się na „stosy”, zawrócili, nie narażając się na stratę i wydrapane oczy, pamiętam siebie jako studenta terapii zorientowanej na ciało w tym samym zadaniu. Następnie dotarłam do celu szybciej niż ktokolwiek inny i jako jedyna potrzebowałam pomocy medycznej; moja ręka została poważnie skaleczona przez manicure jednego z uczestników. Następnie kontynuowałam „przebijanie się” przez życie: dwa wyższe stopnie i brak czasu na życie osobiste, praca jako trener biznesu z dobrą pensją, od razu po studiach i złamany kręgosłup w podróży służbowej, rozwój osobisty pomieszany z brakiem snu. Wygrałam od życia wszystko, czego chciałam. A kilka lat później urodziłam córkę i to była najpotężniejsza przeszkoda w dalszym rozwoju, z którą nie mogłam sobie poradzić, byłam zmęczona waleniem głową i zadawaniem bólu najbliższej osobie. do mnie.. Po raz pierwszy w życiu wycofałem się, wybrałem inną strategię i popadłem w żałosną rozpacz. Czas mijał w poszukiwaniu wyjścia z sytuacji, a ja zdałem sobie sprawę, że nie tylko osiągając swoje cele, można żyć oczyszczanie drogi łokciami, przeżywanie negatywnych emocji, napotykanie przeszkód lub wycofywanie się, utwierdzanie się w przekonaniu, że „to nie przeznaczenie”. Że ludzie dzielą się nie tylko na wywrotowców i apostatów, co na szkoleniu Burlany zostało sklasyfikowane. Dowiedziałam się, że przeszkody można omijać z miłością, dotykając ich, aby wiedzieć, gdzie się znajdują i poruszać się tam, gdzie potrzebujesz. Wracając do naszego ćwiczenia: głupio jest walczyć i popychać, jeśli jesteś delikatnie przytulany i prowadzony. Tak samo jest w życiu. My sami, swoimi wewnętrznymi postawami, tworzymy walkę ze światem. I zaczyna z nami bawić się, które sami prowokujemy. Jak żyć w nurcie i pływać, z przyjemnością omijając przeszkody? Moim zdaniem uczy tego nie tyle tradycyjna psychologia, ile praktyki duchowe. W nich świat jest integralną częścią ciebie. To, co Cię otacza, jest tylko Twoim odbiciem. A świat bawi się z tobą w gry, które mu oferujesz. Jeśli chcesz z nim walczyć, pojawią się przeszkody. A jeśli chcesz się z nim bawić w miłości, będzie wsparcie! Jedną z metod, która pomaga płynąć z prądem i delikatnie i z miłością osiągać swoje cele, jest Reiki. Praktykując tę ​​metodę, zaczynasz ufać światu i żyć z nim w harmonii i harmonii. I z przyjemnością otworzymy dla Was tę metodę interakcji ze światem na I poziomie Reiki w Moskwie, 4 grudnia. © 2010-2012 Centrum Psychologii Pozytywnej "SO!" Olesia Dobrowolska. Wszelkie prawa zastrzeżone. Publikacja całości lub części materiałów bez linku do źródła www.treningi.me jest zabroniona.