I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy człowiek pragnie i stara się być szczęśliwy, kochany i odnoszący sukcesy. Ale niestety nie każdemu się to udaje. Zapraszam Cię dziś do rozmowy na temat uniwersalnych praw sukcesu. Jest ich wiele, ale jest kilka bardzo ważnych, które pomagają nam osiągnąć sukces w każdej dziedzinie życia, czy to w rodzinie, pracy, biznesie czy w relacjach osobistych. Za najważniejsze prawo uważam „prawo 100% odpowiedzialności”. Jeśli chcemy być panami naszego życia, musimy wziąć odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w naszym życiu. Oznacza to, że musimy przestać obwiniać innych za nasze trudności i problemy; przestań oceniać i omawiać zalety i wady innych; przestań okazywać niezadowolenie sąsiadom, przyjaciołom, współmałżonkowi, dzieciom, rodzicom, szefowi, rządowi, krajowi itp. Przestań też narzekać, zawstydzać się, bronić się i obwiniać. Jeśli coś nam nie wychodzi, coś nam nie pasuje, jest zepsute, rozbite, nie rośnie razem – przyczyn szukamy w sobie, w tym, co i jak myślimy. Ponieważ Istnieje „prawo przyciągania”, które mówi, że o czym pomyślimy, dostajemy w życiu jeszcze więcej. Im bardziej nasze myśli będą zajęte potępianiem, oskarżaniem, obroną, tym więcej będzie pojawiać się i tworzyć w naszym życiu sytuacji, w których zmuszeni jesteśmy się bronić, oskarżać i potępiać jeszcze bardziej. I dopóki nie zatrzymamy tego w naszych głowach, w naszych nawykach, będziemy wchodzić w błędne koło z ciągłym pogarszaniem się jakości własnego życia. Tylko ci, którzy żyją zgodnie z „prawem 100% odpowiedzialności”, mogą zatrzymać proces negatywnych myśli i zmienić swoje nawyki. Oznacza to, że powinniśmy częściej zadawać sobie pytania: „Jeśli mi się to przydarzyło, co zrobiłem źle? Albo dlaczego mnie to spotkało, czego mnie to uczy?” Odpowiedzi na te pytania pomogą nam spożytkować naszą energię na ulepszanie swojego życia i zdobywanie doświadczenia, a nie na narzekanie i lamentowanie. Bardzo blisko powiązane z „prawem przyciągania” jest kolejne ważne prawo sukcesu – „prawo wdzięczności”. Chodzi o to, że nie powinniśmy dziękować wtedy, gdy coś mamy, ale za to, co już mamy! Im bardziej dziękujemy, tym więcej powodów do wdzięczności pojawia się w naszym życiu. Niektórzy autorzy teorii sukcesu tłumaczą to również faktem, że dziękując za to, co już mamy, uruchamiamy w naszym życiu mechanizm obfitości. Jeśli narzekamy, że czegoś nam brakuje lub mówimy „nie ma pieniędzy”, „nie mogę jechać, bo... „nie mam się w co ubrać” i wiele więcej – uruchamiamy mechanizm biedy, biedy i niedoboru. Bardzo ważne jest, aby nauczyć się stosować prawa sukcesu w swoim życiu nie formalnie, ale szczerze. Zgadzam się, zawsze jest za co być wdzięcznym i zawsze jest komu dziękować, ale ważne jest też odczuwanie wdzięczności. Podkreślam: ważne jest, aby czuć wdzięczność i docenienie, komu i za co jesteśmy wdzięczni! W przeciwnym razie formalne wdrożenie jakiegokolwiek prawa leży w interesie własnym. „Chcę coś dostać, ale nie zamierzam się niczym dzielić”. Cóż, dostajemy to, co dajemy. Metod i sposobów stosowania „prawa wdzięczności” jest mnóstwo! Możesz wyrobić sobie nawyk mówienia „dziękuję” werbalnie: kiedy kładziesz się spać, wstajesz rano i pijesz kawę lub myjesz zęby, albo w drodze do pracy lub domu. Możesz kupić jakiś „talizman wdzięczności”, umieścić go tam, gdzie często będzie przyciągał wzrok lub dłoń - może to być breloczek do kluczy, moneta w kieszeni, pamiątka na stole i wiele więcej. Za każdym razem, gdy twoje spojrzenie lub dłoń napotka ten talizman, wypowiedz w myślach szczere słowa wdzięczności sobie, życiu i konkretnym osobom. Możesz także prowadzić „dziennik sukcesu” – codziennie zapisuj wszystkie swoje sukcesy i wdzięczność za miniony dzień. Swoją drogą, to świetny sposób na zwiększenie poczucia własnej wartości! Sposobów i metod jest wiele, można wymyślić własne, jednak jeśli chcemy, aby sukces na stałe i na zawsze wkroczył w nasze życie, ważne jest.