I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Celem artykułu nie jest opisanie standardu kobiecości, a jedynie zwrócenie uwagi na to, jak ważne jest dostrzeganie w każdym stanu „wewnętrznej kobiety” . (Tak, tak, w każdym przypadku jest to osobna rozmowa). Zastanawiam się więc, od czego zacząć usuwanie zniekształceń, które utknęły w Kobiecości. Zniekształcenia nie są tylko warstwowe, one już wrosły w siebie. I ja Zacznę od historii o Parvati (żonie Śiwy), czyli Kali. Albo o Kali, czyli Parvati. Plus wiele innych imion i innych wizerunków Parvati. Surowa Kali i delikatna Parvati to dwie zasady zjednoczone w jednej istocie. Wygnana Parvati (słodka, kochająca w Jego służbie) musiała zamanifestować się w walce, w bitwach, musiała walczyć i wygrywać bez Niego, aby być Kali. Stała się przerażającą, wściekłą, bezlitosną wojowniczką, miażdżącą i miażdżącą (odcięte ręce wrogów na pasku, język czerwony od krwi). W istocie pokonała demony i nasyciła swoją męską jaźń, swojego Animusa, satysfakcją. A kiedy mężczyzna na planie zewnętrznym poddał się Kali, jej stopa jest na nim, kłamie, kiedy była zadowolona ze swojej męskiej mocy, otrzymała za to uznanie, ponownie stała się białą, czułą, kobiecą Parvati Kto i co o czym jest ta historia? O kobiecie, która będzie mogła żyć, podejmować decyzje, działać, sama zadbać o swoje życie, kiedy i jeśli zajdzie taka potrzeba. Ale pamięta, że ​​jest kobietą i to jest pierwsza rzecz. Akceptuje, kocha, materializuje życie i jego piękno. Cechuje ją, jej wewnętrzna natura, jej postawa życiowa: - nie popadać w infantylizm, w słabość, w słabość, w niepewność - umieć uporządkować swoje życie. samodzielnie; - nie utknąć w obrazie tej, która wygrywa walkę z mężczyzną, dominuje w relacjach z nim, nienawidzi go, mści się na nim; - łącząc wszystko w sobie, idź dalej: pozwól sobie żyć jako kobiety, która zrozumiała zarówno fakt, że bycie Kobietą jest przerażające, jak i to, że bycie Kobietą jest denerwujące, i to na wiele innych sposobów. W przypadku „Boję się” słychać słowa dziewcząt : „Przeraża mnie myśl o macierzyństwie. Nie będę gotowa. To nie moja sprawa”. W przypadku „Jestem zirytowana” piękne młode kobiety mówią: „One są naprawdę mnie wkurzają.” Wszystkie dziewczyny są sztuczne, z napompowanymi ustami, z silikonowymi piersiami, zrobią wszystko, żeby zadowolić swoich mężczyzn, dopóki ich tatusiowie im to zapewnią. No cóż, są głupie, słabe, słabe! „być kobietą”? Na początek możesz: - uznać strach lub irytację za przejaw sprzeczności, wewnętrznego konfliktu, tego, że coś ciąży brzemieniem niezrozumiałości - nie walcz ze strachem i irytacją, ale je zaakceptuj i powiedz im: „Tak”.- Możesz obiecać sobie, swojemu strachowi lub irytacji: „W tej chwili nie rozumiem Twoich powodów, ale daj mi czas, zamierzam je odkryć i zdecydować, co z nimi zrobić. ” - Widzenie wiernych pomocników w strachu i irytacji to także krok w kierunku zaakceptowania siebie i ujawnienia swoich zasobów. Strach i irytacja na szczęście pozostaną, dopóki strumień myśli nie stanie się zrozumiały i zrozumiały, jasny obraz dla ciebie, który mnie kontrolował kobiety bawiące się w Kali i utknęły w Parvati. Jeśli jesteś szczęśliwa w tych stanach, to nie ma pytań, są kobiety, które życie popycha do zdecydowania, efektywności i rozwiązywania problemów materialnego zaspokojenia swoich potrzeb. Są też takie, które są zmęczone życiem w zbroi (mam artykuł na tym portalu „Kobieta w Zbroi” „). Aby uporządkować niewidzialny gruz ukrytych, głębokich, podświadomych, ograniczających, destrukcyjnych postaw (myśli, pomysłów, kodów, programów) i zrozumieć, co w tym wszystkim jest moje, zobacz „Czym jestem z całym tym dobrem”, proponuję zgłębić, podejść z czterech stron: 1 Jestem Osobą 2 Jestem Osobą w ciele kobiecym lub męskim 3 Jestem kobietą lub jestem mężczyzną 4 Jestem Osobą z niewyraźną tożsamością płciową. Moje przesłanie nie polega na przełamywaniu Siebie i stawaniu się innym. Chodzi o spojrzenie na coś innego w sobie, na siebie i na siebie".