I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: opublikowano 20.12.2011 Hipnoza w sporcie Temat stosowania hipnozy w sporcie pojawia się dość regularnie. W literaturze można znaleźć sporo indywidualnych badań i przykładów zastosowań. Nie ma jednak konkretnych metod, które zapewniłyby przewidywalny i gwarantowany wzrost wyników i najwyraźniej nigdy nie będą. Somnambuliści nie stoją w stadach na postumentach. Twierdzę, że stworzenie takich metod jest po prostu niemożliwe! Ponieważ za każdym razem zastosowanie hipnozy w celu osiągnięcia konkretnych rezultatów jest żmudną, indywidualną pracą. Praca, w której należy wziąć pod uwagę wiele czynników, takich jak: - rodzaj sportu; - wiek sportowca; - zdolność hipnotyzowania sportowca; - sugestywność sportowca; - poziom jego wyszkolenia; - jakie umiejętności i zdolności należy rozwinąć; - reakcja na sugestie w okresie pohipnotycznym; - czas trwania ekspozycji itp. Ponadto konieczne jest obiektywizowanie stosowania hipnozy. Te. jak ustalić, że dany wzrost wyników sportowiec osiągnął właśnie dzięki wpływom hipnotycznym? To też jest bardzo trudne, ustalane jedynie na podstawie specjalistycznych badań i jedynie statystycznie. Nad takimi problemami powinny pracować instytuty badawcze, a nie poszczególne szkoły sportowe i trenerzy. Tymczasem za pomocą hipnozy można rozwiązać zarówno problemy ogólne (na przykład motywacja), jak i konkretne zadania (na przykład przygotowanie się do określonej trasy lub do walki z konkretnym przeciwnikiem itp. itp.) Dziś to można wykonywać zarówno indywidualnie, jak i systematycznie i stale, pracując z grupą sportowców. W pierwszym przypadku konieczne jest „rozcieńczenie” tandemu (wybaczcie słowo:) trener-sportowiec z hipnologiem. Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że jeśli w takim trio trener jest „ojcem”, to hipnotyzer tutaj jest zdecydowanie „matką”. Oznacza to, że to, jakie rezultaty przyniesie ten związek, zależy w dużej mierze od relacji międzyludzkich w tym trio. Czy jest wielu trenerów, którzy są gotowi zrezygnować ze swojego wpływu na ucznia i pozwolić, aby hipnolog go zobaczył? A którzy sportowcy są gotowi zastosować hipnozę? A kto jest skłonny za to zapłacić? W drugim przypadku całkiem możliwe jest, aby trener już na początkowym etapie zastosował elementy hipnotechniki. Nauczenie się podstawowych umiejętności wprowadzania w trans nie jest trudne; włączenie ich do procesu treningowego jako elementów relaksacji, wizualizacji i aktywacji poszczególnych umiejętności i zdolności jest dość proste (dosłownie kilka dni temu rozmawiałem na ten temat z trenerem boksu i uczyłem go). mu najprostsze techniki, dzięki którym można pracować nawet z dziećmi). Dzięki temu już na wstępnym etapie będzie można określić, na kogo hipnoza działa najlepiej i czy ma sens praca w hipnozie z konkretnym sportowcem. Jest to praktycznie bezpłatne, a nie wprowadzi niepotrzebnego stresu w życie sportowca spowodowanego zmierzeniem się z mitami i lękami na temat hipnozy. Hipnozę często przedstawia się jako alternatywę dla „chemii”. To porównanie jest niesprawiedliwe! „Chemia” tylko zwiększa możliwości fizyczne organizmu, ale zażywanie narkotyków nie stworzy dodatkowej motywacji, nie sprawi, że cios będzie dokładniejszy, nie sprawi, że kula wleci do pierwszej dziesiątki itp. I przy pomocy hipnozy , problemy te są w zasadzie do rozwiązania! Warto jednak traktować hipnozę nie jako jedyne narzędzie, ale jako dodatkową szansę na wygraną. W sporcie „chemia” jest oczywiście bardziej niezawodna, zwłaszcza biorąc pod uwagę „plan medalowy” na wszelkich międzynarodowych zawodach. Wpływ środków chemicznych został dość wiarygodnie zbadany na dużej liczbie aktywnych sportowców w różnym wieku i różnych specjalizacjach. Ich stosowanie nie wymaga specjalnej wiedzy od trenera i zawodnika. Same narkotyki, skutki i wzorce zażywania zostały już opracowane. Wiadomo, że i tutaj dochodzi do niezaplanowanych reakcji organizmu u poszczególnych sportowców, co w ostatecznym rozrachunku kończy się skandalami dopingowymi. Hipnoza działa na każdego inaczej. Skutki hipnozy badano na osobach, które w 100% ulegają hipnozie. I nawet dla nich skutki stosowania hipnozy są znacząco odmienne – dla około 5 proc..