I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł ukazał się w „Gazecie 470” (z 27.04.2016, Niżny Tagil). Do napisania artykułu wykorzystano materiały z książki Julii Berdnikowej „Życie rodzinne dla 5+”. Pytanie czytelnika: „Julia Aleksandrowna! Powiedz mi, czy wziąć rozwód, czy nie. Wszystko w porządku, ale nie kocham męża. Co zrobić, gdy nie ma miłości? Czy warto ratować rodzinę? Ja mam 30 lat, dwójkę dzieci, jestem młody i chcę kochać i być kochanym tu i teraz. Ekaterina L. Ekaterina, dużym błędnym przekonaniem jest wierzyć, że uczuć, które pojawiły się na początku związku, można doświadczać przez cały czas. W każdym okresie rodzina jako system rozwiązuje inne problemy, a uczucia przeżywane przez małżonków są za każdym razem inne niż wcześniej. Przeanalizuj, oprócz tego, że jesteś żoną i matką, jakie masz zainteresowania. Kiedy wewnętrzny świat człowieka jest pełny, nie szuka on przyczyn swoich nieszczęść w innych. Często rozwód, jako rozwiązanie źródła wszystkich problemów, nie uszczęśliwia osoby, ponieważ przyczyna nie leży w partnerze. Rodzina przechodzi przez pewne cykle życiowe. Każdy cykl ma swoje zadania i trudności. Twoja relacja z partnerem zależy od tego, jak doszedłeś do początku każdego etapu i jak go przeżywasz. W sumie jest 8 cykli. Opowiem o niektórych z nich: 1. Cykl zerowy. Okres zalotów i randek. Na tym etapie pożądane jest emocjonalne oddzielenie się od rodziców, umiejętność wzięcia odpowiedzialności za swoje życie bez zrzucania go na barki innych, umiejętność regulowania swoich dochodów i wydatków itp. Jeśli tak się nie stanie małżeństwo może okazać się nieudaną próbą uzyskania upragnionej niezależności. W tym przypadku małżeństwo jest w sposób nieświadomy próbą pozbycia się władzy rodzicielskiej. W rezultacie pojawia się nowa zależność, już nie od rodziców, ale od partnera, który może nie być gotowy wziąć odpowiedzialności za drugiego. Co robić? - Uświadom sobie, że tylko Ty możesz być odpowiedzialny za swoje życie. Druga osoba nie jest Ci nic winna, nie musi spełniać Twoich oczekiwań – Naucz się negocjować, wyrażać swoje uczucia, doświadczenia i oczekiwania. Tylko w przypadku ustalonych porozumień można oczekiwać rezultatu i dyskutować o jego braku - Nie wprowadzaj do nowej rodziny stereotypów, norm i zasad relacji w rodzinach rodzicielskich, ale w oparciu o wiedzę zdobytą od rodzin rodzicielskich zbuduj swoją nową. rodziny, szanując tradycje poprzednich pokoleń i z poczuciem wdzięczności rodzicom za życie.2. Pierwszy cykl. Młoda rodzina (przed urodzeniem pierwszego dziecka). Najważniejsze jest tutaj przejście ze stanu osobistej niezależności do stanu współzależności małżonków. Nie chodzi o to, żeby małżonkowie rozpływali się w sobie. Harmonijne relacje w parze mogą rozwijać się tylko wtedy, gdy wspólne „My” składa się z dwóch różnych „ja”. Ponadto w tym okresie trwa separacja (emocjonalna) od rodziny rodzicielskiej, jeśli nie nastąpiła wcześniej. W tym momencie rozwiązuje się ważną kwestię podziału obowiązków w rodzinie. Problemy tego okresu: - Kiedy mieszkamy razem z rodzicami. Rozwój rodziny jako samodzielnego systemu jest utrudniony. Małżonek staje się kolejnym dzieckiem w rodzinie rodzicielskiej. Prywatne konflikty między zięciem a rodzicami żony lub między teściową a synową - zaangażowanie starych znajomych w relacje między małżonkami, którzy żyją prawie stale lub często przychodzą do domu młodej rodziny. Powoduje to irytację i napięcie. Konieczne jest budowanie nowych granic przyjaznych stosunków, priorytetowe traktowanie rodziny; - ingerencja w sprawy rodziny rodziców jednego z partnerów, nawet jeśli rodziny nie mieszkają razem. Na przykład matka żony próbuje kontrolować swojego młodego męża i narzucać córce swoje zdanie. Albo matka męża skarży się młodej żonie na nieumiejętność gotowania, organizowania życia codziennego itp. Wszystko to destabilizuje sytuację rodzinną, prowadząc do niechęci i kłótni. Co robić? -Małżonkowie muszą wspólnie dbać o to, aby granice ich rodziny nie zostały naruszone -Zrozumieć, że rodzice robią wszystko z miłości, najlepiej jak potrafią i jak rozumieją. Dla rodziców zawsze pozostajemy dziećmi.…