I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kiedy dokładniej studiowałem homoseksualizm jako taki, w momencie pisania pracy magisterskiej, to nie same definicje przykuły moją uwagę: „Jak? Co? Gdzie? i Skąd?”, ale konkretna realizacja tego procesu, poprzez umiejscowienie się w tradycyjnym świetle istniejących norm i koncepcji społecznych. Jeśli spojrzymy jeszcze bardziej szczegółowo, badanie problematyki homoseksualizmu odbywało się w już istniejącym, tradycyjnie ustalonych norm i zasad realizacji życia rodzinnego i rodzinnego/codziennego, a raczej tworzenia samej rodziny, bez uwzględnienia, z oczywistych względów, zagadnienia prawnego tego aspektu. (co nie oznacza, że ​​nie jest to istotne, ale w konkretnym przypadku oznacza coś bardziej wyrafinowanego niż samo zawarcie małżeństwa w urzędzie stanu cywilnego) Przejdźmy do rozważań. Tak się złożyło, że oprócz kwestii prawnej, rodzina charakteryzuje się w naszym społeczeństwie nie tylko związkiem dwojga ludzi o wspólnym życiu, ale także obecnością dzieci, opierając się na tym, że homoseksualizm jest tym samym typem zachowania seksualne na równi z tradycyjnymi typami stosunków seksualnych, napisało to wielu autorów badających tę problematykę, na podstawie których prac możemy stwierdzić, że zachowania i preferencje seksualne w żaden sposób nie wpływają negatywnie na chęć posiadania potomstwa , a w większości przypadków własne! Kwestia wdrożenia pozostaje otwarta. Mówiąc konkretnie, kobieta homoseksualna nie jest pozbawiona możliwości reprodukcji i zapłodnienia, tak jak mężczyzna homoseksualny nie jest pozbawiony możliwości zapłodnienia kobiety. Oczywiście homoseksualizm odrzuca jakąkolwiek formę współżycia w formie bezpośredniego kontaktu, ale można powiedzieć, że współczesna medycyna czyni cuda i pozwala parom homoseksualnym współpracować (w tym legalnie, zawierając fikcyjne małżeństwa) w celu poczęcia dziecka poprzez procedurę zapłodnienia in vitro realistyczne jest kontrolowanie procesu szczerości małżeństwa, podobnie jak jego tradycyjność nie wydaje się możliwa i realna i nie ma sensu w tym artykule. Otrzymujemy zatem współczesną rodzinę homoseksualną składającą się z minimum dwóch osób i maksymalnie czterech, czyli dwóch matek i dwóch ojców, prowadziłam badania w ramach pisania cyklu artykułów wynikających z pracy magisterskiej na temat oceny hipotetycznie istniejących patologii w sferze psychicznej i społecznej wśród przedstawicieli mniejszości znajdujących się w trudnej sytuacji. długotrwałych związkach i posiadaniu dzieci W badaniu empirycznym wykorzystano następujące metody: Metodologiczny Test Meaningful Orientations in Life (LSO) Jamesa Crumbo (Crumbaugh J., 1968) i Leonarda Maholika, opracowano Test Zwrotów Humorystycznych (HUT). przez A.G. Szmelew i V.S. Babina, Ankieta na temat uzależnień podmiotów, Skala Postaw wobec Śmierci S.A. Shefova, Skala Samooceny Depresji Zunga, Metodologia Badań nad Samooceną S.R. Panteleeva Według wszystkich metod nie stwierdzono znaczących różnic pomiędzy pierwszą grupą badanych (homoseksualiści) a drugą grupą badanych (hetero). wartości empiryczne Uem dla wszystkich metod znajdują się w strefie nieistotności, z wyjątkiem skal pewności siebie, poczucia własnej wartości i autosympatii w metodologii badania postawy wobec siebie S.R. Pantelejewa. Obliczenia testu U Manna-Whitneya wykazały, że Uamp. w strefie istotności, czyli w drugiej grupie osób (heteroseksualiści) wskaźniki na tych skalach są wyższe. Wyjątkiem jest także Skala Zunga, gdzie Uem znajduje się w strefie niepewności, co wskazuje, że różnice pomiędzy grupami badanych w tej skali są istotne na poziomie istotności p < 0,05. Oznacza to, że osoby o nietradycyjnej orientacji seksualnej nie mają zestawu specyficznych cech osobowych, które mają wpływ na wychowanie własnych dzieci, co prowadzi do pewnego rodzaju niespecyficznych trudności psychologicznych i pedagogicznych. Zatem możemy podsumować czego większość przedmiotów nie potrafi.