I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W mojej pracy nie daję żadnych gwarancji. Ani przed, ani w trakcie, ani po. I staram się to od razu wskazać, żeby nie narzucać sobie i swojej pracy fałszywych oczekiwań, zdradzę Wam sekret – takich gwarancji nie da żaden psycholog (a jeśli tak, to uciekajcie od takiego psychologa). Nie będę podawać klientowi dokładnej liczby konsultacji, których potrzebowaliśmy, aby rozwiązać Twoje problemy. Nie podam Ci magicznej pigułki, uniwersalnej rady, ani nie machnę magiczną różdżką. Psychoterapia to wspólny proces, który zależy nie tylko od psychologa, ale także od klienta. W pojedynkę nawet najbardziej certyfikowany super-guru nie będzie w stanie nic zrobić; nie będzie w stanie rozwiązać swoich problemów za klienta. A psychika ludzka to nie pralka, którą mistrz jest w stanie naprawić w ciągu godziny kartę gwarancyjną na kilka lat z góry. Niestety lub hurra - ten mechanizm jest znacznie bardziej skomplikowany. Czynników wpływających na proces i wynik jest zbyt wiele, klient nie żyje w próżni, a jego życie, podobnie jak otaczający go świat, jest stale narażone na wpływy zewnętrzne. Jednocześnie samo pragnienie gwarancji jest czymś więcej zrozumiałe: większość z nas lubi poczucie kontroli nad swoim życiem. Poczucie stabilności i pewności z pewnością przyciąga, z natury dążymy do porządku, aby wszystko było stabilne i przewidywalne. Niepewność wyrywa nam dywan spod nóg, pozostawia bezsilną, a czasem wręcz wściekłą. Kiedy klient żąda jasnych terminów, wyników i gwarancji, jest to doskonałe pole do zbadania przyczyn takich wymagań. Aby zająć się jego niepokojami, obawami i obawami, jego związkiem z kontrolą i wszystkim, co się za nimi kryje. A często kryje się tam całe morze wszystkiego ;) Ale jeśli spojrzeć z drugiej strony, brak gwarancji to wolność. Wolność zmiany czegokolwiek. Wolność wyboru, wolność działania i bierności. Wolność wiąże się z odpowiedzialnością. I to też jest przerażające, tak, ale jednocześnie daje siłę, daje możliwości. W mojej pracy nie daję gwarancji. Ale stopniowo wprowadzam klientów w wolność. To, czy spodoba mi się ta znajomość, nie zależy już ode mnie. Ale sama możliwość takiego spotkania już brzmi zachęcająco, prawda?? :)