I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Żonaci mężczyźni są często zaskakująco naiwnymi ludźmi. Z jakiegoś powodu wierzą, że posiadanie kochanki kryje w sobie wszystkie zalety i nie ma żadnych możliwych wad. Wierzą, że kochanki to szczególny typ dziewcząt, które żyją tylko w oczekiwaniu na uwagę swojej wybranki, są gotowe poświęcić się swojemu mężczyźnie, a pragnienia i aspiracje zwykłych kobiet są im obce. Opowiem wam jedną ciekawą historię z życia mężów i ich kochanek zdradzających żony Dmitry, mężczyzna po czterdziestce, był wysokim rangą pracownikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jego małżeństwo z żoną, zwykłą urzędniczką w sektorze opieki społecznej, trwało około dwudziestu lat, a jego jedyny syn studiował już na uniwersytecie. Małżeństwo było formalnością przez około dekadę; Dmitry regularnie zdradzał swoją żonę, która przez długi czas niczego nie zauważała lub nie chciała zauważać w interesie dziecka. Najwyraźniej godząc się na zbliżający się rozwód z żoną, a nie chcąc dokonać prawnego podziału majątku rodzinnego nabytego w trakcie małżeństwa, mężczyzna zarejestrował na nazwisko matki dwa nabyte w ostatnich latach mieszkania. Wywołało to protesty żony, a relacje rodzinne stały się napięte. Żona próbowała odwoływać się do sumienia męża, przekonując go, aby nie wyruszał na ratunek rodzinie. W ostateczności powinni uczciwie podzielić majątek, oddając jedno z mieszkań synowi, drugie jej, pozostawiając jedno dla siebie jako głowy rodziny, ale największe. W odpowiedzi mąż składał żonie różne skargi, żądając uległości i ciszy. W przeciwnym razie stwierdzając, że w przypadku rozwodu żona otrzyma tylko jedną trzecią mieszkania, w którym mieszkała rodzina. Należy od razu zauważyć, że poważnym problemem Dmitrija był alkohol. Nie było objadania się, ale mężczyzna pił alkohol prawie co wieczór, co stopniowo prowadzi każdego człowieka do moralnej degradacji. Podobnie jak większość alkoholików, mężczyzna nie przyznał się do swojego problemu, nazywając siebie „normalnym człowiekiem sukcesu, który potrzebuje rozładować stres”. Próby żony ograniczenia spożycia alkoholu przez męża do jednego lub dwóch drinków tygodniowo (w weekendy) nie powiodły się. Zirytowany zachowaniem żony, która według jego błędnych wyobrażeń „nie zrozumiała” go, Dmitry nadal pił prawie codziennie, teraz robiąc to z innymi kobietami, czyli swoimi kochankami. Wrócił do domu bliżej nocy i był już pijany, ale formalnie nie pił już w domu. Oczywiście takie zachowanie męża tylko pogorszyło sytuację w rodzinie, a nawet w komunikacji z synem, ale dzielny funkcjonariusz nie mógł i nie chciał już zdawać sobie z tego sprawy m.in kochanki, Dmitry miał dziewczynę, nazwijmy ją Marina. Miała nieco ponad dwadzieścia lat, była studentką i mieszkała w wynajętym mieszkaniu. Nie potrafię ocenić, czy w tej parze było silne uczucie, ale seks na pewno był w porządku. Można to ocenić choćby dlatego, że Dmitry był niezwykle szczery w łóżku ze swoją kochanką. Łącznie z opowiadaniem całej epopei z mieszkaniami zarejestrowanymi na nazwisko matki, niezadowoloną żoną i planami rozwodowymi Marina, jak wszystkie porządne kochanki, początkowo naiwnie zaczęła mieć nadzieję, że jeśli Dmitry rozwiedzie się z żoną, będzie mogła poślubić odnoszącego sukcesy mężczyznę. z kilkoma mieszkaniami i wysokim statusem społecznym. Ale po pewnym czasie dziewczyna z irytacją zdała sobie sprawę, że nie była sama z mężczyzną, były inne kochanki. W tej historii żona Dmitrija, udając, że nie zauważa zdrady męża, nie zmieniła niczego w swoim zachowaniu. Ale na szczęście dla niej, dowiedziawszy się, że jej ukochany mężczyzna ma nie tylko żonę, ale także inne dziewczyny, Marina, urażona swoimi najlepszymi uczuciami, poszła do bitwy. Ponieważ Marina teraz jasno zrozumiała, że ​​​​w przypadku możliwego rozwodu z żoną Dmitry nadal jej nie dostanie, żona oszukana przez męża wzbudziła w niej poczucie współczucia, a ten impas sprawił, że desperacko chciała przynajmniej coś zyskać dla ukochanego. Dlatego dziewczyna miała plan. Samo w sobie było to bardzo banalne: poinformować żonę o konkretnych faktach na temat erotycznych przygód męża, prosząc o tę usługętrochę pieniędzy. Ale haczyk polegał na tym, że dziewczyna nie znała adresu Dmitrija, z powodu hasła w jego telefonie komórkowym nie mogła znaleźć numeru telefonu jego żony, a żona, która była staroświecka w swoich podejściach, była całkowicie nieobecna w mediach społecznościowych sieci. Jak się później okazało, żona po prostu napisała na portalach społecznościowych pod panieńskim nazwiskiem, ale oczywiście Marina nie mogła jej poznać, próbując nawiązać osobisty kontakt z żoną, ale nie zdradzać się z dziewczyną zrealizował śmiały plan. W obawie przed dochodzeniem ze strony Dmitrija (w końcu policjanta) kupiła „szarą” kartę SIM, która nie była zarejestrowana w jej paszporcie. Następnie ukradła stary telefon komórkowy jednej z koleżanek z hostelu, który również nie miał z nią nic wspólnego. Potem napisała na kartce papieru: „Jestem kochanką twojego męża! Proszę zadzwonić pod numer...... Mam z Państwem o czym porozmawiać. Zachowaj to wszystko w tajemnicy.” Potem, w tym momencie, gdy mężczyzna, który wpadł wieczorem po pracy, odpoczywał z nią po wypiciu alkoholu i kochaniu się, Marina cicho rozdarła klapę kieszeni marynarki, tak że było to bardzo zauważalne. Wskazując na rozdarcie mężczyzny w kieszeni, usłyszała w odpowiedzi oczekiwane słowa, że ​​nie trzeba tego zaszywać, jest od tego żona i dzisiaj to zaszyje. Następnie dziewczyna włożyła do podartej kieszeni wcześniej napisaną kartkę papieru. Według niej, jeśli mężczyzna sam znalazł kartkę z notatką, to skoro numer nie należał do Mariny i nie był na nią zarejestrowany, dziewczyna. łatwo wyzwolić się z poczucia winy za tę sytuację. Dmitry zastanawiałby się, która z jego kochanek mogła to zrobić. Może pokłóciłabym się z kimś innym. Gdyby mężczyzna, sam odkrył notatkę, oszukał i zadzwonił na ten telefon, nie mówiąc ani słowa Marinie, to ona, słysząc i rozpoznając jego głos, po prostu nie odebrałaby i wyrzuciła kartę SIM. Zatem zachowanie incognito. Jednak, jak wiadomo od dawna: Los zwykle sprzyja poszukiwaczom przygód. Najwyraźniej ona sama jest zainteresowana tym, jak to wszystko się skończy. Kiedy Dmitry, który wrócił do domu, poprosił żonę, aby zaszyła mu podartą kieszeń, żona sumiennie zrobiła to, co było wymagane. . Ale z tradycyjnej kobiecej ciekawości sięgnęła do kieszeni męża, gdzie coś chrupało. Znalazła tam notatkę od Mariny. Zaintrygowana żona następnego dnia oddzwoniła do dziewczyny, usłyszała kobiecy głos i odebrała. Marina powiedziała żonie, jak często i o której godzinie Dmitry ją odwiedzał, a żona zdała sobie sprawę, że dziewczyna była naprawdę kochanką jej męża. Jeszcze tego samego dnia obie panie spotkały się osobiście i pogodziły się ze wszystkim w sposób pokojowy. Marina obiecała żonie Dmitrija, że ​​poinformuje ją, kiedy mężczyzna będzie z nią następnym razem i nie zamyka drzwi wejściowych do mieszkania, aby żona mogła niespodziewanie wejść i nagrać na niej film przedstawiający nagiego męża w czyimś łóżku telefon. To wideo w zamyśle stron miało stać się dla mężczyzny przekonującym argumentem do przydzielenia jednego mieszkania synowi, a drugie żonie, po czym para ostatecznie dojdzie do rozwodu. W przeciwnym razie obrażona i wściekła żona planowała opublikować ten film w sieciach społecznościowych i wysłać go kierownictwu męża Marina poprosiła żonę Dmitrija o sto tysięcy rubli za swoje usługi informacyjne. Jak uzasadniała swoje stanowisko: „od czarnej owcy nawet kępki wełny”. Na tym samym spotkaniu Marina nie mogła tego znieść i poskarżyła się żonie Dmitrija, że ​​jej mąż zdradza nie tylko żonę, ale także kochankę. W ten sposób doszło do sojuszu dwóch oszukanych kobiet jednego kochającego mężczyzny. Kilka dni później żona dała Marinie żądaną kwotę i wszystko poszło dokładnie zgodnie z planem. Marina, korzystając z tej samej obcej karty SIM, poinformowała żonę o pojawieniu się Dmitrija w jej sypialni i pozostawiła otwarte drzwi wejściowe do mieszkania. Surowa żona wtargnęła do mieszkania, nagrywając wszystko na swoim telefonie komórkowym. Mężczyzna był zaskoczony i był blady. Nawet nie próbował odebrać telefonu triumfującej żonie, szczerze przyznał, że został zwiedziony przez demona, a nawet poprosił o przebaczenie Rozwijając atak, który się rozpoczął, żona tego samego wieczoru podpisała z nią kontrakt mąż]