I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dawno, dawno temu bohaterowie byli niemal bogami. Chcieli wiele i byli gotowi za to zapłacić odpowiednią cenę. Prometeusz ukradł ogień. Mojżesz walczył o wolność swego ludu. Arjuna walczył o królestwo i sprawiedliwość... Teraz bohaterowie są inni. Możesz wziąć dowolną fabułę, od filmu akcji niskiej jakości, po Tolkiena, a nawet Castanedę. Bohater nie pragnie niczego więcej niż prostego, spokojnego życia. Nagle coś się dzieje: albo zostaje pozbawiony tej szansy, albo zostaje wybrany i znów nie ma wyboru – musi iść ratować świat. Czy ktoś pamięta bohatera, który chce coś osiągnąć, zmienić coś w świecie i uparcie dąży do celu? Tak, ale prawie zawsze są to bohaterowie negatywni. Każdy, kto chce zmienić ustalony porządek, instynktownie budzi u współczesnego człowieka strach i odrzucenie. Jednak bardzo łatwo utożsamiamy się z kimś, kto niczego nie chce i jedynie broni swojej zdolności do dalszego nie pragnąnia niczego. Przecież my sami tacy jesteśmy. To właśnie inspiruje w nas wszystkie współczesne bohaterstwo: możesz być kimkolwiek, kim chcesz, możesz nie chcieć niczego i nic nie robić, a pewnego dnia przyjdzie po ciebie los i nazwie cię wybrańcem. i wskaże Ci drogę do wielkich osiągnięć, a jednocześnie zadba o to, abyś tego nie schrzanił. Ale to tak, jakby stulecie już dobiegało końca, A wkrótce bez wątpienia przeminie. Ale nic nam się nie dzieje, I jest mało prawdopodobne, że coś się stanie... (C)