I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wielu z nas, psychologów, zdecydowało się poświęcić swoje życie tej dziedzinie działalności, nie podejrzewając, że psychologia w Rosji jest dla kogokolwiek mało przydatna lub interesująca. Co roku dziesiątki placówek oświatowych kształcą setki absolwentów kierunku psychologia. W najlepszym przypadku trzydzieści procent absolwentów kontynuuje naukę po ukończeniu studiów. Wydając wiele tysięcy rubli na dodatkowe kształcenie, po kilku latach znajdują się w niezwykle dwuznacznej, powiedziałbym, upokarzającej sytuacji. Z jednej strony głowa świeżo upieczonego psychologa jest pełna wiedzy. Opanował i, jak się wydaje, rozumiał podstawy pracy terapeutycznej z kilku szkół jednocześnie. Nie ma znaczenia, że ​​często wiedza ta może być ze sobą sprzeczna. Nie ma znaczenia. Najważniejsze, że taka osoba jest pełna sił i determinacji, żeby w końcu zacząć pracować, bo gdy on studiował, minęły lata, a teraz ma prawie trzydzieści lat. Przyjaciele młodzieży w tym wieku są już kierownikami działów, dyrektorami, ukończyli drugą kadencję, zostali zakodowani, urodzili, zbudowali dom, zaciągnęli kredyt hipoteczny. Kim on jest? Młody specjalista poszukuje klientów. Nadszedł czas, aby zebrać kamienie, czyli wreszcie zacząć odzyskiwać pieniądze i czas zainwestowany w edukację. Ale rosyjska rzeczywistość ma w tej sprawie odmienne zdanie. Oczywiście, powiedzieli nam, ale nie wierzyliśmy w to. Nie jesteśmy pozbawieni złudzeń na swój temat. Pewność siebie, nadzieja, pragnienie. W najgorszym przypadku nieśmiałe założenie: „Dam sobie radę, albo klient przyjdzie do mnie” – raz po raz załamuje się w życiu codziennym, a raczej w życiu Rosjan. Na klienta trzeba polować jak na rzadkie zwierzę. Trzeba go zwabić śnieżnobiałym uśmiechem, bezsensownymi tytułami w ramkach i obiecać szybką ulgę w wszelkich dolegliwościach w jak najkrótszym czasie. Minie wiele lat, zanim będziesz mógł zbudować przyzwoitą bazę klientów. Jak przeczekać ten czas i nie być zbyt wyczerpanym, w instytutach nie uczą, jak płacić za gaz, wodę i prąd. Każdy wychodzi najlepiej jak potrafi. Dlaczego? Na pewno nie chodzi tu o nas. To wcale nie jest sarkazm. To jest dane i takie jakie jest. Uczyliśmy się sumiennie, nie zajmowaliśmy się sprzedażą i zarządzaniem budynkami, choć była pokusa, bardzo chciało nam się jeść. Nihilizm psychologiczny. Niestety, nasi wysoce moralni rodacy nie są przyzwyczajeni do ufania psychologom. Mit, że tylko szaleńcy chodzą do psychologów, jest wciąż żywy. Nielogiczna opinia, że ​​sam nieuleczalnie poradzę sobie ze swoimi problemami. Skąd to pochodzi? Z braku wykształcenia, lenistwa i niechęci do zmiany czegoś. Klientami rosyjskich psychologów jest klasa średnia dużych miast, a nawet ich najbardziej pasjonująca część. Aby udać się do specjalisty trzeba coś przeczytać, przestudiować i na tej podstawie wyciągnąć logiczny wniosek, że to działa. Zgadzam się, proces wcale nie jest prosty. W rezultacie na setki psychologów w milionowym mieście przypada kilka tysięcy osób, które teoretycznie wiedzą, na czym polega psychologia. Spośród tych kilku tysięcy wielu wybiera szkolenia, a nie indywidualne doradztwo. Potrafią zrozumieć, po co rozwiązywać konkretny problem, skoro można całkowicie się zmienić, stać się lepszym, mądrzejszym i bogatszym. W rezultacie na tych samych kilkuset psychologów przypada coraz mniej potencjalnych klientów. Musimy o nich walczyć. Praktyka zwracania się do psychologa może rozwijać się tylko wśród zamożnej finansowo populacji. Piramida Maslowa wyraźnie ilustruje ten proces. Czy możemy powiedzieć, że ludzie w naszym kraju jako całość są zabezpieczeni finansowo? Wręcz przeciwnie. Psychologia jest pożądana tam, gdzie są pieniądze. Obszary wiejskie i małe są dumną czarną plamą na psychologicznej mapie Federacji Rosyjskiej. Przez wiele dziesięcioleci psycholog zajmujący się taką dziedziną będzie miał ogromne problemy w swojej praktyce. Ale Moskwa i Petersburg to nie guma, bez względu na to, jak bardzo chcemy miejsca na słońcu, nie wystarczy ono dla wszystkich. Następnym razem porozmawiamy o psychologii telewizji, czasopism i Instagrama. * Instagram należy do Meta, która jest uznawana w Rosji za organizację ekstremistyczną.