I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Są sprzeczne opinie na temat sposobu wizualizacji pragnień: niektórzy uważają, że jest to całkowicie bezużyteczne - siedzenie „na kanapie”, żeby coś sobie wyobrazić, inni uważają, że wizualizacja działa na zbliżenie do spełnienia swoich marzeń. Istnieje wiele wyjaśnień, jak to działa: zarówno na poziomie tworzenia nowych połączeń neuronowych, jak i na poziomie wzmacniania motywacji, jako „prawej półkuli” elementu wyznaczania celów, kształtowania woli działania I nie wiem jak u Was, ale u mnie zawsze (poza wczesnym dzieciństwem) były problemy z możliwością wyobrażenia sobie czegoś wystarczająco wyraziście przez zamknięcie oczu, więc metoda wizualizacji w moim przypadku była dość porażką, niezależnie od tego, jak trudna Próbowałam sobie wyobrazić na przykład sytuację w samolocie podczas lotu do Ameryki Południowej czy nowe miejsce mojej wymarzonej pracy, chociaż bo to jeszcze się nie wydarzyło i nie wiadomo jeszcze jak to będzie wyglądało. Jestem nawet skłonny wierzyć, że metoda wizualizacji może być w pewnym stopniu szkodliwa ze względu na to, że wyznacza pewne oczekiwania co do tego, jak będzie wyglądało spełnione marzenie, a to stwarza ryzyko rozbieżności między oczekiwaniami a rzeczywistością. pragnienia mogą być różne. Przede wszystkim pod względem stopnia realizmu. Każdy znajduje się na pewnym etapie życia, na którym można w przybliżeniu oszacować i przewidzieć, dokąd doprowadzi czas w tym tempie: są pewne perspektywy finansowe, mniej lub bardziej ugruntowane otoczenie społeczne, poziom wykształcenia, stopień rozwoju pewnych umiejętności. Dlatego jeśli zaczniemy od tego, co mamy w tej chwili, możemy wyciągnąć dokładnie te życzenia, które mają największe szanse na spełnienie. Od 3 lat na każdy Nowy Rok piszę listę życzeń, intuicyjnie czując to pod sprzyjający splot okoliczności (przy braku obiektywnych przeszkód) i jeśli zechcę, najprawdopodobniej uda się je wdrożyć. I za każdym razem 60-70% listy faktycznie działa. Ale! A co z pozostałymi 30-40%? Zauważyłem, że pisząc listę życzeń, każda pozycja wywołuje inną reakcję emocjonalną. Kiedy napiszę coś, co ostatecznie się nie spełni, to na jakimś „przedintuicyjnym” poziomie jest jasne, że tak się nie stanie. Dlaczego nazywam to poziomem „przedintuicyjnym”? Intuicja zazwyczaj zawsze podpowiada obecność jakichś uczuć: możemy się niepokoić w oczekiwaniu lub radować w oczekiwaniu, a już na poziomie doznań cielesnych wyraźnie widać, że coś w tym jest. I to coś włącza się podczas zapisywania pragnień, które w rezultacie zostają zrealizowane: istnieje ładunek potencjału, który wymaga jego ujawnienia, a mózg ma na celu realizację tego programu. Dlatego w tej wersji raczej mówimy o emocjonowaniu pożądania. Oznacza to, że potencjał jego realizacji odczuwa się na poziomie emocji, które wyrażają się w ciele, gdy myślimy o tym, czego tak bardzo pragniemy. W przypadku „pustych” pragnień, gdy myślimy o ich spełnieniu, na poziomie emocjonalnym – „Tumbleweed”, jak bym powiedział. Te. na poziomie racjonalnym istnieje zrozumienie, że dobrze jest tego chcieć. Zapiszę to na listę, może się spełni. Na tym poziomie. A na poziomie uczuć - absolutnie zerowa reakcja. Nie ma zasobu, nie ma potencjału, albo w ogóle jeszcze nie dojrzał, ale jest gdzieś w powijakach. Pytanie: jak nauczyć się chcieć, aby pojawiła się reakcja emocjonalna, która uruchomiłaby mózg dla tego „programu”, powiedziałbym, że najważniejsze w tej sprawie jest znalezienie uczciwości wobec siebie, tj. zrozumieć, dlaczego naprawdę tego potrzebuję. Tutaj stosujemy analizę pragnień na kwadracie Kartezjusza, gdzie należy jak najdokładniej wypełnić wszystkie 4 bloki punkt po punkcie: Z jednej strony jest to całkowicie racjonalna analiza twojego pragnienia, pomaga ci zrozumieć, co to jest są zalety i z czego trzeba będzie zrezygnować, bo bardzo ważną kwestią są te zasoby, które moglibyśmy „przerzucić” na inne, bardziej znane nam i wygodne dla nas zajęcia, trzeba będzie skierować w inną stronę i może dojść do niepewność, ryzyko itp. Wszystko to będzie widoczne w)