I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jak odpowiedziałbyś na pytanie „Co jest dla mnie ważne” na tym etapie życia. Jakim człowiekiem chcesz być i co jesteś gotowy zrobić, aby się do tego zbliżyć? Jakie Twoje działania sprawiają, że czujesz sens i satysfakcję, nawet jeśli trudno jest robić to, co ma dla Ciebie znaczenie, ale czy jest tego warte? Zapraszam do poszukiwania odpowiedzi na te trudne pytania przez pryzmat wartości. Wartości to dowolnie wybrane cechy działania. Dowolnie wybrane środki, które nie są powszechnie akceptowane/poprawne/narzucane przez rodziców/kulturę/społeczeństwo/poglądy na to, czym być i czym. jak się zachować wobec kogoś lub czegoś, ale szczerze, bo po prostu chcesz. Może chcesz być osobą dociekliwą/odważną/otwartą? Albo tych, którzy często próbują nowych rzeczy/komunikują się z ludźmi o podobnych poglądach/ cenią siebie i swój czas? Być może Twoją wartością jest codzienne dbanie o swój dobrostan psychiczny? W każdym razie wszystko wymienione tutaj to tylko przykłady ilustrujące, jak wartości można definiować na różne sposoby. Działajmy dalej! Wartości są tym, co zmienia, tworzy, uzupełnia dla każdego z nas sens aktualnego dnia/tygodnia/miesiąca, a nawet lat życia. Coś, dla czego jesteśmy gotowi znieść dyskomfort i niepokój, pokonać lęk i lęki, bądźcie ze wszystkimi, nawet dla nas bolesnymi, uczuciami i emocjami, bo w efekcie te działania oparte na wartościach wzbogacają nasze życie. Dzięki nim żyjemy Oczywiście wartości nie dotyczą tylko dyskomfortu, zawierają wiele przyjemnych, pozytywnych i radosnych rzeczy! Jest po prostu pewien aksjomat: to, co jest dla nas ważne, jednocześnie często nas niepokoi i powoduje inny wachlarz przeżyć. Zatem obok miłości do bliskich pojawia się troska o ich dobro, zwłaszcza gdy są chorzy . Ale w odpowiedzi na lęk w tym kontekście możemy pokazać, że cenimy troskę i miłość: gotowanie rosołu, kupowanie leków, bycie tolerancyjnym wobec kaprysów dzieci (i dorosłych), gdy źle się czują... Wartości pomagają określić, jak powinniśmy się zachować w danej sytuacji, aby być w zgodzie ze sobą i zmotywować nas do podjęcia określonych działań i dopóki nie zaczniemy żyć zgodnie z naszymi wartościami, dopóki nie zaczniemy je umacniać realnymi działaniami, będą one sprawiedliwe słowa. Chwila ujawnienia się). Ważne jest dla mnie to, aby być osobą pomagającą bezdomnym zwierzętom. Wybieram sposób realizacji tej wartości, poprzez jakie działania, w zależności od różnych czynników wewnętrznych i zewnętrznych (kontekstu). Odkąd pamiętam zawsze bardzo współczułam bezdomnym psom i kotom. Jako dziecko znaleźliśmy z przyjaciółmi na podwórku kota z pięcioma kociętami i sami je adoptowaliśmy – być może było to jedno z pierwszych działań związanych z tą wartością. Kilka lat temu pojawiły się kolejne kroki w kierunku pomocy: ograniczały się one do przekazywania w miarę moich możliwości drobnego wsparcia finansowego dla schronisk oraz rzadkich prób nakarmienia spotkanego na ulicy kota lub psa. Później zrodził się pomysł Myślałam, żeby osobiście odwiedzić schronisko dla zwierząt, ale strasznie było tam pojechać i zobaczyć na własne oczy koty i psy, które kiedyś bardzo cierpiały z powodu przemocy, głodu na ulicy i innych strasznych rzeczy. Bałam się własnych przeżyć – litości, poczucia niesprawiedliwości i łez. Tak więc, unikając bólu, straciłem także wiele wartości. Trzy i pół roku temu zdecydowałem się zaryzykować i udać się do lokalnego schroniska dla kotów. I tak, niektóre historie były trudne i trudne do łez. Bardzo radosne i znaczące było dla mnie także to, że teraz z kotami i kociętami wszystko w porządku, otrzymują pomoc, a ja sama mogę pomóc – na przykład spędzając czas obok nich, bawiąc się z nimi i głaszcząc je (wiele z nich uwielbia ludzi, potrzebuje towarzystwa i czułości oraz tych, którzy ucierpieli z rąk człowieka – w przywróceniu zaufania do ludzi i socjalizacji). Od tego czasu odwiedzanie schroniska stało się kolejną znaczącą i realną, regularną czynnością. Dla mnie jest to w dużej mierze wartość, pomimo pewnych towarzyszeń!