I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzielimy się naszymi doświadczeniami na emocjonalnym poziomie - piszemy wiadomości i posty, opowiadamy osobiste historie, publikujemy zdjęcia. W odpowiedzi oczekujemy zrozumienia, współczucia, wsparcia, po prostu polubień. Otwierając się, stajemy się bezbronni i nie jesteśmy gotowi na otrzymywanie bezceremonialnych komentarzy i niechcianych porad od ekspertów na każdy temat. Kto nie jest wobec nas ostrożny? Są to ludzie z syndromem „białego fartucha”, przez ludzi pieszczotliwie nazywani „D’Artagnans”. Kiedy przekazują informację zwrotną, ważne jest, aby nie wspierali nas, ale pokazali się. I nie tylko, ale żeby się utwierdzić, podkreślić swoją wyższość. Zawsze są ekspertami w każdej kwestii, nigdy nie popełniają błędów, wiedzą lepiej z góry, są idealni i nienaganni. Patrzą na wszystkich z wysokości swojego wzorowego charakteru. Krytykują i mądrzeją, torturują pytaniami, czepiają się słów, zniekształcają, skupiają się na niewłaściwej rzeczy, są sarkastyczni, naśmiewają się, wyśmiewają, oceniają. , „ile masz w ogóle lat”, „od razu wiedziałem, że to się skończy”, „nic nie jest jasne, przygotuj się już”, „na twoim miejscu, zrobiłbym to”, „jeśli naprawdę chcesz, wszystko się ułoży” i podobni lecą na nas jak ostre strzałki D'Artagnanowie w białym fartuchu są nie tylko w Internecie, są w pracy, w rodzinie, wśród znajomych. Opowiadamy im o tym, czego doświadczyliśmy, a oni w odpowiedzi oceniają; Jesteśmy efektem naszej pracy, a oni nas dręczą. Mają wiele powodów, aby tak się zachowywać, ale ich korzeniem, często nieświadomym, jest odmowa stawienia czoła własnym niedoskonałościom i nawyk obrony poprzez atakowanie innych i. dominujący. D'Artagnan jest oczywiście przystojnym mężczyzną. Ale przebywanie w jego pobliżu jest niebezpieczne i trzeba się mieć na baczności: dodadzą trucizny do wina, bo inaczej zostaniesz przebity mieczem. Biały płaszcz, mimo swojej szlachetności, powoduje, że chcesz się wycofać: nie masz szans konkurować z jego śnieżną bielą. Co zrobić z aroganckimi mądraliami? Pamiętaj, że ci ludzie nie przejmują się zbytnio tobą osobiście, ich celem jest ich własne wywyższenie. I żeby takie osoby spotykały się cały czas. A odwoływanie się do ich empatii nie przyniesie żadnego efektu. Nie jest to jednak powód, aby rezygnować z wyrażania siebie i zaprzestać dzielenia się swoimi doświadczeniami. Wybór polega na ignorowaniu. Pozwól mu wyciągnąć wnioski na temat tego, dlaczego jego komentarz nie został zauważony. Obróć wszystko w żart lub sam się z niego wyśmiej. Tak, trudne, ale dlaczego mamy miło drapać rozmówców? Poproś, aby się tak nie zachowywać. Odpowiednia osoba wszystko zrozumie i weźmie pod uwagę, a nawet przeprosi. No cóż, jeśli biały fartuch jest Ci zupełnie obcy, to pytanie dlaczego tak wstrząsają Tobą opinie nieznajomych. A może sam czasem chodzisz w białym fartuchu? Co więcej, istnieje powód, aby zajrzeć głębiej w siebie, nie bez powodu opracowano taką metodę komunikowania się ze światem, z jakiegoś powodu jej potrzebujesz. W każdym razie najbardziej niezawodną rzeczą jest rozwinięcie wewnętrznej stabilności . Jeśli trudno jest sobie poradzić samemu, przyjdź. Piszę o psychologii praktycznej. Dowiaduję się, dlaczego jest „źle” i jak to naprawić. Rozwijam stabilność psychiczną i elastyczność.