I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Na terapię przychodzi do mnie wiele kobiet współzależnych, mówią, że w związku zapiera dech w piersiach miłość do partnera, jednak najczęściej przytłaczają je negatywne emocje. Z reguły emocje są bardzo silne: najpierw miłość, potem rozczarowanie, znowu uniesienie, euforia, potem złość na partnera, potem robi wszystko, żeby sobie zadośćuczynić, taka naprzemienność zachwytu, radości, z niepokojem, złością, frustracją, potem znów miłość, potem apatia, depresja. U osób współzależnych relacje nie kołyszą się jak dziecko, tylko jak na huśtawce. W związku z tym wymyśliłam bajkę, którą chcę się z Wami podzielić. Dwóch na huśtawce” Spotkały się dwie osoby: Był taki szarmancki, wesoły, ciekawy, och, jakie komplementy prawił!/ Co prawda był uzależniony od alkoholu i pracy, ale kto by na to patrzył na początkowym etapie związku/ Jest taka piękna, delikatna, subtelna, dźwięczna. /z super silną potrzebą opieki, ochrony i patronowania/Och, jak ich do siebie ciągnęło, aż zaparło im dech w piersiach, co za pasja, to jest chemia, po prostu szaleństwo Ta zakochana para usiadła na! huśtali się i zaczęli się huśtać. Na początku było to ekscytujące i zabawne, ale im bardziej się huśtali, tym bardziej rosło ich wewnętrzne niezadowolenie, od miłości po złość, od radości po rozczarowanie. na huśtawce zrobiło się ciasno i niewygodnie, ale nikt nie chciał wyrazić swoich prawdziwych pragnień, aby ich zatrzymać, choć para miała już dość huśtawki i siebie nawzajem, nawet stary gwóźdź, który wbił się w tyłek i chciała zachęcić kobietę do wyjścia strefa dyskomfortu nie pomogła. Kobieta tylko westchnęła cicho. Huśtawka się kołysała, ale nikt nie miał zamiaru z niej zeskoczyć. Uważali, że partner powinien zrobić pierwszy krok i się zmienić. Zaczęły się skandale, ale skandale nie pomogły, wewnętrzne napięcie wzrosło jeszcze bardziej , zaczęło rozprzestrzeniać się na ciało kobiety, która huśtawka zaczęła chorować i zamieniać się w starą kobietę. Z biegiem lat mężczyzna miał w kieszeni marynarki butelkę whisky, stała się ona droższa dla jego kobiety. powierzyć mu swoje sekrety, złagodzić stres. Ale pewnego dnia liny trzymające huśtawkę stały się cieńsze, a para wpadła do wody i utonęła. A dokładniej, nie… Co by było, gdyby w pobliżu przeszła życzliwa osoba, która wyciągnęła do kobiety pomocną dłoń i pomogła jej wydostać się ze stawu. Możliwości rozwoju wydarzeń mogą być następujące: Kobieta idzie na terapię, jeśli nie jest jeszcze gotowa zerwać ten związek, Pozwalam jej w tym być, pracujemy nad skorygowaniem współzależnych wzorców zachowań, być może decyzja zostanie podjęta nieco później Kobieta idzie na terapię, pracujemy nad skorygowaniem współzależnych wzorców zachowań, ona podejmuje decyzję i zrywa jej partner. Kobieta idzie na terapię. W tym samym czasie mężczyzna idzie na psychoterapię + osobistą rehabilitację w poradni leczenia alkoholizmu. Kobieta idzie na terapię. W tym samym czasie mężczyzna idzie na psychoterapię osobista rehabilitacja w poradni leczenia alkoholizmu, oboje chodzą na terapię rodzinną - opcja idealna, zostają razem, zawsze jest wybór: dalej się kołysać, cierpieć, chorować, albo pójść na terapię do psychologa, autorka Ten artykuł. Moi Klienci przychodzą na konsultacje wyczerpani, pod ciężarem problemów w stanie subdepresyjnym, a już po 3 konsultacjach ich twarz się zmienia, oczy zaczynają błyszczeć i pojawia się wiara w rozwiązanie ich problemu! Co najważniejsze, pozbywają się destrukcyjnych, współzależnych wzorców zachowań, zaczynają zmieniać koncentrację i polegać na sobie, co prowadzi do szczęśliwego, niezależnego życia. Huśtałeś się na emocjonalnej huśtawce? Skoczyłeś czy zostałeś? Dziękujemy, opublikuj ponownie artykuł, subskrybuj jego autora, to jest obopólne. Jeśli masz podobny problem, zapraszamy Cię na Terapię Rodzinną dla Par w ramach promocji!