I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Często na konsultacjach spotykam się z irracjonalnym przekonaniem, że do 30 roku życia (przeważnie z jakiegoś powodu ten wiek się tak nazywa) trzeba mieć rodzinę, dzieci, mieszkanie, samochód i robić karierę. A jeśli dana osoba z jego punktu widzenia nie osiągnie żadnych wyżyn, wówczas następuje stan przygnębienia, że ​​„wszystko stracone”, połowa jego życia została przeżyta i nic więcej nie można zmienić, to tylko będzie Co gorsza, temu stanowi towarzyszy poczucie wstydu przed sobą i rodzicami, partnerem, przyjaciółmi i po prostu znajomymi. W psychologii istnieje koncepcja poczucia własnej skuteczności. To taka silna wiara w skuteczność swoich wysiłków, oczekiwanie sukcesu z ich realizacji. Niedawno obejrzałam film „Założyciel”, który zrobił na mnie wrażenie. Film o założycielu sieci McDonald's Rayu Krocu. To żywy przykład wysokiego poczucia własnej skuteczności. Mężczyzna z nieudacznika stał się miliarderem, a stało się to w wieku 52 lat. Był w średnim wieku i niezdrowy: usunięto mu wątrobę i tarczycę, we wczesnym stadium zdiagnozowano u niego cukrzycę i artretyzm. Jednocześnie Kroc pozostał optymistą. Po licznych niepowodzeniach prawie nikt nie wierzył w Raya, ale on sam był wytrwały, pewny siebie, kilkakrotnie zmieniał obszary działania, dzięki czemu osiągnął wielkie wyżyny i faktycznie przeżył. drugie życie (zmarł w wieku 81 lat). Zmiany zaszły nie tylko w biznesie, ale także w życiu osobistym. W wieku 66 lat! lat, poślubił swoją wielką miłość, z którą znali się wcześniej 12 lat (panna młoda miała 40 lat) i mieszkał z nią do końca swoich dni. A przykładów ludzi, którzy później osiągnęli sukces, jest wiele innych 30, 40, 50. Tutaj wiek nie ma znaczenia. Ja sama radykalnie zmieniłam swoje życie, po urodzeniu trzeciego dziecka zdobyłam drugie wykształcenie i z sukcesem zbudowałam prywatną praktykę, zostawiając prestiżowe stanowisko w banku. Nawiasem mówiąc, kiedy studiowałam, wiek studentów był różny od 25 do 65 lat. Nigdy nie jest za późno na zmianę swojego życia. Jeśli jednak straciłeś wiarę w siebie i nie potrafisz sobie sam poradzić, możesz spróbować nawiązać współpracę z psychoterapeutą u specjalisty. Sugeruję zapoznanie się z tą prośbą o konsultację, znalezienie przyczyn i współpracę z nimi. W pracy wykorzystuję najlepsze techniki z różnych dziedzin psychologii, psychosomatyki, hipnozy Ericksonowskiej.