I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kiedy naprawdę We współczesnym świecie słowa „ja sam!” niezwykle istotne. Jeśli często je wymawiasz, staje się to postawą, mottem. To urazi jednego mężczyznę i popchnie go do działania oraz wyjaśnienia w stylu: „Kochanie, zostaw to mnie”. Drugi będzie oszołomiony i powie: „Więc dlaczego jestem z tobą?” Istnieje trzecia opcja, która jest obecnie bardzo powszechna. Mężczyzna numer trzy będzie wygodny. "Się? OK, nie wtrącam się.” Moim zdaniem relacje buduje się na zaufaniu. Nie lokalne „On mnie nie zdradza”, ale ogólnie. Zaufaj jego opinii, jego gustowi. Jego akcje. Myślę, że to jest podstawa miłości. Nie miłosny talent z prezentami i banalnymi werbalnymi bzdurami, ale proza ​​z prawdziwego życia. Prawdziwe uczucia Budowanie takich relacji zajmuje lata, a to nie jest łatwa sprawa. Po pierwsze dlatego, że naprawdę jesteśmy zbyt różni. Jednak to w naszej polaryzacji ukryta jest harmonia. Moja rozmówczyni, nauczycielka na Wydziale Telewizji Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, psycholog Julia DUBINSKAYA, jest tego całkowicie pewna. Samotni i wolni - Dlaczego, Twoim zdaniem, małżeństwa obecnie tak często się rozpadają - Problem naszych czasów polega na tym, że zbyt łatwo utożsamiamy słowa wygodne i dobre. Bo dobro nie zawsze jest wygodne, ale zawsze jest dobre. Ale wygoda nie zawsze jest dobra. Powiedzmy, że trudno jest studiować w instytucie. Dyplom można kupić – jest wygodnie, ale wcale nie jest dobrze – A co ma do tego rodzina, niejasno rozumiem… – Jeśli chodzi o psychologię rodziny, tutaj sytuacja jest mniej więcej taka sama. Teraz jest czas, kiedy kobieta może łatwo zarobić na życie, zapewnić sobie czas wolny, a w końcu sama zajść w ciążę i urodzić, do tego nie musi celowo wychodzić za mąż. Może budować karierę sama, aby dokonać napraw, zatrudnić pracowników i w zasadzie nie wydaje się, że potrzebuje mężczyzny - W zasadzie jest to logiczne. Przynajmniej wyjście z sytuacji. Czy nie? - Wiele kobiet mówi - zwłaszcza po pierwszym rozwodzie, kiedy pojawia się uczucie euforii: „Boże, jaka jestem wolna, wszystko mogę zrobić sama!” A z tak nowo odkrytą wolnością przychodzą z najgłębszą depresją i całą masą problemów psychologicznych. A to znowu wiąże się z wyborem prostej ścieżki. - Zatem nie ma szczęścia bez trudności? - Często ludzie nie rozumieją, że tak naprawdę pełne szczęście i harmonia są możliwe tylko w ramach ich koncepcji płci , który powstawał przez wieki. Ta koncepcja ponownie zależy od kraju, w którym się urodziłeś. To, co jest normalne dla Japończyków, nie jest normalne dla Rosjan, Ormian, Amerykanów i tak dalej. Jednocześnie kluczowe punkty są wspólne dla wszystkich. Oczywiście, kiedy taka klientka przychodzi, trzeba jej powiedzieć, że szczęście jest dla niej możliwe w pozycji kobiecej, co więcej, to właśnie w tej pozycji jest prawdziwe. Ale to stanowisko wymaga pracy i to dużo. Ale dom jest czysty. Czy mogę podać przykładową sytuację? - Spójrz. Kiedy kobieta mieszka z mężczyzną, który nie wie, jak wbić gwóźdź w ścianę, wtedy oczywiście znacznie łatwiej jest zwrócić się o pomoc do specjalisty. Jeśli chcesz np. przybić półkę, wezwij pracownika. Jest to wygodne i szybkie, ale nie jest dobre. Bo jeśli Twój mężczyzna zrobi to sam, nawet jeśli zajmie to więcej czasu, to zrozumie, że jest szefem tej rodziny, a Ty zrozumiesz, że możesz na nim polegać. Przecież w naszych rodzinach zwykle tak się dzieje ? Poza tym jest to normalne i już dawno nikogo nie zdziwiło. Co tu często robią kobiety – a gdybym była mężczyzną, zareagowałabym w tej sytuacji bardzo ostro. Mój mąż postanowił ugotować obiad. Przychodzi i mówi: „O mój Boże! Zepsułeś całą moją kuchnię! Idź sobie, sama to ugotuję!” Jak czuje się z tym mężczyzna? Pewnie nic dobrego. - Czy był godny pochwały? - Oczywiście! Człowiek zrobił taki krok, spodziewał się za to pochwały – a pochwała naprawdę mu się należy! Nie ma znaczenia, że ​​brudzi kuchnię. I spotyka się z reakcją zupełnie niezwiązaną z tą akcją. Dla kobiety robienie wszystkiego samodzielnie, ostrożnie, jest nawykiem. Jest taka spokojniejsza. Ale spokojniej nie znaczy lepiej. OnaUspokoi się to, ale straci na tym rodzina. - Okazuje się, że w kuchni nie odwołano dyplomacji? - Mądra kobieta postępuje tu inaczej. Mówi: „Jakim wspaniałym człowiekiem jesteś! Zrobiłeś obiad!” W tym momencie mężczyzna jest zainspirowany i następnym razem, gdy będzie gotował obiad, zrobi to ostrożniej. I tak dalej. W ten sposób wygra kobieta, bo od czasu do czasu jej mąż będzie odpowiedzialny za kuchnię, a ona odpocznie. A mąż będzie szczęśliwy, bo otrzyma pochwałę. Ale głupia kobieta, która wyrzuciła męża z kuchni, nie będzie już czekać na jego pomoc i zawsze będzie gotować sama. Ale dbała o czystość. Często z tego powodu dochodzi do wielu skandali domowych, które następnie skutkują skandalami ideologicznymi. Sto rzeczy do zrobienia na raz - Dlaczego nieporozumienia czasami pojawiają się nie wiadomo skąd? Stąd to odwieczne „On mnie nie rozumie”... - Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że mężczyzna i kobieta inaczej reagują na różne sytuacje. Komunikują się też inaczej. Czasami staje się to przyczyną konfliktu. Co kobiety zwykle mówią między sobą? Kiedy się spotykamy, zwykle rozmawiamy o naszych problemach. Rozmawiamy o problemach, sytuacjach, współczujemy sobie, współczujemy. - A mężczyźni? - Komunikacja mężczyzn jest inna. Mężczyzn mierzy się sukcesem, widać to nawet na przykładzie małych chłopców. Mężczyzna może omówić problem tylko z bardzo bliską osobą, a takie sytuacje są i tak jednorazowe. Dzieje się tak: kobieta wraca do domu i zaczyna płakać. Oczekuje kobiecej reakcji od mężczyzny - że będzie jej współczuł, och i aach - Tak, czasami chcesz, aby twój ukochany po prostu powiedział z tobą zgodnie: „Tak, N się myli, ty pełzający draniu!” - Ale tak się nie dzieje! Podzieliłaś się problemem z mężczyzną, co powinnaś zrobić? Zaproponuj rozwiązanie! Dlatego często dzieje się tak: „Powiedziałam mu i zamiast mi współczuć, zaczął proponować rozwiązania moich problemów!” W rezultacie jeszcze bardziej wybuchnęła płaczem, zaczęła go karcić i tak się stało do skandalu. Ale jedyny problem polega na tym, że jesteśmy inni i w tym przypadku różnica jest wyłącznie fizjologiczna. - A nie chodzi o to, że twoje problemy wydają mu się bzdurami? - Oczywiście. Oto kolejny przykład różnicy między płciami. Kobieta może robić kilka rzeczy jednocześnie i jednocześnie nie traci na jakości. To dla niej normalne, że gdy pralka pracuje, gotuje się zupa, bawi się z dzieckiem, a poza tym kobieta jest gotowa odebrać telefon komórkowy. Mężczyzna jest przerażony tą sytuacją. Z nielicznymi wyjątkami mężczyźni pracują w ten sposób – jeśli myje naczynia, to MYJE NACZYNIA. Robi to znacznie dłużej niż ty i z wysoką jakością. Po umyciu naczyń może włączyć pranie. I tak dalej. Tłumaczenie z mężczyzny na kobietę - Dlaczego mówi się, że mężczyzna i kobieta to istoty z różnych planet - Jest tu kilka aspektów. Mężczyźni są najlepszymi strategami, a kobiety najlepszymi taktykami. Wynika to z liczby połączeń międzypółkulowych. Tyle, że kobietom jest ich więcej, więc kobiecie udaje się szybciej łączyć niektóre procesy. Ale mężczyźni mają lepsze systematyczne i logiczne myślenie. I w tym sensie idealnie do siebie pasujemy jako rodzina. Robi wszystko sprawnie, powoli, w jednym procesie. I nie trzeba go za to karcić - taka jest męska natura. Lub inna opcja - gdy matka mówi: „Mój syn mnie nie słyszy. Zawołam go pięć razy na obiad, a on przychodzi i oświadcza, że ​​go nie zaprosiłam. A tu trzeba porozmawiać z matkami o męskiej percepcji, o tym, że nie jest w stanie dostrzec dwóch różnych sygnałów jednocześnie. - Jakie to wszystko proste... - Jeśli Twój mąż gra w grę komputerową, rozmawia przez telefon lub w zamyśleniu słucha muzyki, z dużym prawdopodobieństwem Twoje „Kochanie, chodźmy na obiad!” nie usłyszy. Jego receptory percepcyjne są dostrojone do jednego procesu. A takie zrozumienie natury czysto fizjologicznej często daje klucz do zrozumienia, w czym mężczyźni są silniejsi, a w czym kobiety są silniejsze i w jaki sposób możemy połączyć te strony, aby sobie pomagać i uzupełniać się – okazuje się, że jest to zadanie dla dwojga ? - To jest jak opanowanie języka obcego. Czasem trzeba umieć tłumaczyć z języka męskiego na żeńskie i z żeńskiego na męskie. I z.