I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W swoim życiu każda kobieta nieustannie wykonuje w sobie tytaniczną pracę, próbując poprawić swoje życie i życie otaczających ją ludzi. Aby to zrobić, stara się zrozumieć, co się z nią dzieje i jak może sobie poradzić z negatywnymi myślami, ocenami, ciągłymi roszczeniami pojawiającymi się znikąd, lękami i wszystkimi innymi wewnętrznymi procesami, które generują negatywność. Najpierw kobieta stara się obserwować innych, wyciągać wnioski, które korygują jej wewnętrzne przekonania dotyczące zachowań, myśli, słów. Jednak na tym etapie nadal nie ma ani samokontroli, ani samoświadomości, podczas gdy istnieje jedynie manifestacja siebie z późniejszą analizą tej manifestacji. Oznacza to, że kiedy coś zrobiłem, łatwiej mi jest zrozumieć: zrobiłem to dobrze, czy nie. Staje się to łatwiejsze, bo wyniosłem to na zewnątrz, z siebie, z jednej rzeczywistości (niezrozumiałej, niejasnej) do innej (zrozumiałej i jaśniejszej). Oznacza to, że na tym etapie ścieżki duchowej kobieta musi urzeczywistnić, aby zrozumieć. Wtedy kobieta, podążając ścieżką swojego duchowego rozwoju, uczy się myśleć, zanim coś zrobi, ale mimo to działać tak jak wcześniej, jakby bezmyślnie, nawykowo. Jednak tym razem ona już wie, co myślała i dlatego chciała zachować się inaczej, ale… ale nie mogła… dlaczego? Oto pytanie, które tym razem staje przed kobietą: „Dlaczego nie mogłam postąpić właściwie?” Staje się to wewnętrznym bólem kobiety, jej wewnętrznym cierpieniem. Jeśli kobieta doświadcza tego rodzaju cierpienia, jest to dobre, ponieważ mówi o jej bardziej duchowym świecie wewnętrznym, to znaczy o bardziej wzniosłym stanie wewnętrznym. Przecież można cierpieć z powodu niekupionej sukienki, można też cierpieć z powodu niepohamowanych emocji, które zburzyły czyjąś harmonię. Następnie przychodzi okres, w którym kobieta poważnie podchodzi do swoich przymiotów i bierze odpowiedzialność za wiele, co ją spotyka, ponieważ prześladuje ją udręka, której doświadcza popełniając błędy w swoich działaniach, ogarnia ją poczucie winy i wstydu... To ten moment, kiedy kobieta zaczyna aktywnie czytać książki, słuchać nagrań audio, uczęszczać na seminaria, jednym słowem uczyć się, uczyć się bycia bardziej harmonijną kobietą, odpowiadając nie tylko na pytanie: „Dlaczego nie mogłam postąpić właściwie?” ale także na pytanie: „Jak mogę postępować właściwie?” Oczywiście, tutaj kobieta staje przed świadomością wielu wcześniej nieświadomych prób życiowych, a siła ich może sprawić, że się podda lub uzna, że ​​cała ta wiedza to dla niektórych tylko sposób na zarobienie pieniędzy i nic więcej. To ten czas, ten okres w rozwoju, kiedy kobieta może łatwo popaść w przygnębienie, obniżyć swoją samoocenę, przestać próbować być lepszą, bardziej harmonijną i rozczarować się albo sobą (jeśli ma skłonność do samobiczowania), albo w innych (jeśli ma skłonność do obwiniania). To trudny czas, jak wszystkie inne okresy, jednak w tym czasie kobieta bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje wsparcia z zewnątrz. Jeśli jej zmartwychwstanie nastąpi w nowym stanie, w stanie wewnętrznej wiary w siebie, w życie, w Boga czy Wyższy Umysł, wówczas przechodzi do kolejnego okresu rozwoju duchowego, do okresu, w którym zaczyna rozumieć, że powód, dla którego ona coś ma. Jeśli to nie wyjdzie, musisz szukać nie kontroli nad swoim zachowaniem ani nawet nad słowami, które wypowiadasz, ale w swoich myślach - głównym rdzeniu twórczym. Zaczyna rozumieć, że intencja determinuje życie. Rozpoczyna się dokładna ponowna ocena wartości. Troska o jej świat wewnętrzny staje się pierwotna, a troska o świat zewnętrzny staje się drugorzędna, ponieważ ona już doskonale wie, jaki jest jej świat wewnętrzny i jaki jest jej świat zewnętrzny. Okoliczności zewnętrzne tworzone są przez siłę intencji, siłę myśli. Zatem sposób, w jaki myślę, jest sposobem, w jaki żyję. Staje się to aksjomatem dla kobiety. Nie jest to dla niej łatwe, zwłaszcza w kontaktach z innymi ludźmi, którzy jeszcze nie zdali sobie sprawy z tak subtelnych rzeczy. To właśnie jest jedna z głównych trudności tego okresu. Być w stanie zachować harmonię i znaleźć siłę, aby być w tym świecie z nową świadomością, z.