I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dlaczego ludzie chodzą do psychologa Różni za różnymi. Umownie można je podzielić na kilka grup: 1. Ludzie, którzy chcą się zmienić. Są gotowi poświęcić trochę wysiłku, czasu i pieniędzy, aby uczynić swoje życie trochę lepszym i ciekawszym. Tak, jest to coś, czego nie można dotknąć, jak nowego samochodu, ale można to poczuć. Osoby te często dowiadują się o korzyściach płynących z pracy, ponieważ są nastawione na pracę, która ich czeka, są gotowe na nie zawsze przyjemne odkrycia, są gotowe na zmiany, a co najważniejsze, są gotowe wziąć odpowiedzialność za to, co ich spotyka.2 . Ludzie, którzy chcą zmieniać innych. Coś jest nie tak w ich związku i winni są za to inni: mąż/siostra/matka/szef/kolega z pracy itp. Przychodzą z pytaniem: jak go uczyć/wyjaśniać/na siłę/wpływać na niego itp. Często staje się dla nich odkryciem, że sami przyczyniają się do relacji z innymi, że nie da się zmienić drugiego człowieka bez jego pragnienia, a zmiana drugiego człowieka i zmiana związku to INNE. Dalsza praca będzie budowana lub nie, w zależności od ich chęci zaakceptowania tych faktów.3. Osoby chcące otrzymać receptę. Krótko mówiąc, rady, które z dnia na dzień odmienią ich życie. Tacy ludzie z reguły najpierw idealizują psychologa jako osobę, która ma uniwersalne odpowiedzi na wszystkie pytania i trudności życiowe, a potem sami burzą piedestał, na którym wyniesiono specjalistę, dyskutując o jego niekompetencji i braku doświadczenia życiowego do rozwiązania takie problemy. Więcej na ten temat jutro.4. Jest też ciekawa kategoria osób, które przychodzą do psychologa, żeby udowodnić, że nikt nie jest w stanie im pomóc. Z reguły do ​​kontaktu ze specjalistą namawiają ich krewni, przyjaciele lub znajomi. Osoba, która wewnętrznie uważa problem za nierozwiązywalny, po prostu nie może odnieść korzyści ze współpracy ze specjalistą. Dlatego nie radzę „wysyłać” bliskich do psychologa. A na telefony typu „moja żona potrzebuje psychologa, czy mógłbyś pomóc?” odpowiadam: „Niech żona zadzwoni sama, albo możesz przyjechać”. Oczywiście ten podział jest bardzo dowolny, ale proporcjonalny do możliwości skorzystania od pracy z psychologiem. Maksymalne korzyści możesz uzyskać, jeśli decyzja o pomocy będzie twoją decyzją, a także jeśli będziesz pamiętać, że psycholog to nie magik, ale osoba taka jak ty, tylko z pewną wiedzą, dzięki której może ci się przydać, aby uzyskać wyniki potrzebny jest czas i ewentualnie kilka spotkań, a także chęć i chęć zniesienia radości i bólu, jakie towarzyszą każdej zmianie. To wszystko sprawia, że ​​praca z psychologiem jest wspólna, w przeciwieństwie do pracy hydraulika, który przyjechał i wszystko naprawił. Wybór należy do Ciebie. Powodzenia.