I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Problem budowania relacji z mężczyzną, który należy do kategorii „synku mamusi” jest dość poszukiwany w poradnictwie psychologicznym. Jak rozpoznać „synka mamusi”? Czy warto go poślubić? Jak z nim żyć? Czy można zmienić „mamusia”? A to nie jest cała lista pytań, jakie zadają sobie kobiety, które przychodzą na konsultację z psychologiem, aby zmienić sytuację powód, dla którego kobieta wybiera tego konkretnego partnera. Co zyskuje dla siebie żyjąc z takim mężczyzną? Co się stanie, jeśli ten związek się zakończy – czy pojawi się kolejny „synek mamusi”, czy nie? aby miała charakter cykliczny, to kobieta musi przejść osobistą analizę przez psychoanalityka. Po psychoanalizie przychodzi zrozumienie i wiedza, dlaczego wybór padł właśnie na „chłopców mamy”. W tym artykule chciałabym rozważyć prawdopodobieństwo zbudowania relacji z tego typu mężczyzną. A o tym, jak to powstaje, przeczytacie w moim artykule „Gdybym była mężczyzną! Synek mamusi!”. Jak rozpoznać „synka mamy”? Charakteryzuje go przede wszystkim infantylność. W komunikacji wszystko rozumie, współczuje, słucha. Ogólnie rzecz biorąc, marzenie większości kobiet. Poza tym taki mężczyzna swoją niedojrzałością przypomina dziecko, a u wielu kobiet uruchamia się instynkt macierzyński. No cóż, jak tu tego nie kochać... Czy jesteś gotowa do końca życia być matką, a nigdy (!) żoną? Ci mężczyźni mają podobne podejście. Nie należy ich mylić z prawdziwą troską o mamę. Opiekując się nią, mężczyzna nie zapomina o sobie, swojej partnerce i dzieciach. „Mamusia” w ogóle nie rozumie, jak budować relację z kimś innym niż jego matka. Większość kobiet nie chce ich poślubiać, ale nie wszyscy znają ich „specjalne znaki”. Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie jest łatwo zauważyć takie znaki. Będąc w społeczeństwie, wydaje się być zwyczajnym, bardzo opiekuńczym i uważnym facetem. Ale nadal istnieją „znaki specjalne”; ważne jest, aby zwracać uwagę na stopień ich powtarzania. Na początku mężczyzna może być bardzo uważny i opiekuńczy, ponieważ jego celem jest sprawianie ci przyjemności, ale potem jego zachowanie się zmienia. Szczególne cechy „chłopców mamy”. Spędza dużo czasu z matką. Przesadnie (!) opiekuńczy i uprzejmy Komunikując się z tobą lub przyjaciółmi, bardzo często odwołuje się do swojej matki. Co i jak robi i mówi. Ciągle porównuje wszystko, co widzi i słyszy, z tym, co robi lub zrobiłaby jego matka. Podając przykłady używa zwrotów: „mama powiedziała”, „mama myśli”. Biegnie na pierwszy telefon mamy i nie ma znaczenia, że ​​randka dopiero się zaczęła, czy też leżysz w domu z gorączką. , i zgłosił się na ochotnika, by przynieść ci lekarstwa. Nigdy nie kłóci się z mamą, zawsze wysłuchuje wszystkiego do końca, nigdy nie przerywa ani nie wyraża swojej opinii w obecności matki (!). Cały czas kontaktuje się z matką telefonicznie – pisze wiadomości do niej. Opowiada o tym, jak spędza wszystkie weekendy, wakacje, wakacje z mamą. Motto: „Musimy skonsultować się z mamą” i nie ma znaczenia, czy chodzi o zakup czegoś ważnego, czy o ciasto w bufecie w siebie lub staje się agresywny, gdy pojawiają się jakiekolwiek uwagi na temat jego relacji z matką. Mężczyzna w wieku 35–50 lat nigdy nie był żonaty. W takim przypadku może nadal mieszkać z matką. Jeśli spełnione są wszystkie powyższe warunki obecny w wybranym przez Ciebie, oznacza to, że młody człowiek jest bardzo mocno przywiązany do swojej matki – jest „synkiem mamy”. Ale nadal nie możesz uporządkować swojego serca. I trudno oprzeć się człowiekowi, który „jest taki wspaniały, potrafi słuchać i wszystko rozumie…”, ale tutaj warto spojrzeć na drugą stronę. To nie matki je urodziły, wychowały, położyły całość duszę w nich i nie tylko po to, aby poszedł do innego. Nie może nawet przyznać, że jest na świecie kobieta godna jej syna. Oznacza to, że powinnaś być przygotowana na to, że: nigdy nie będziesz mieć w domu męża płci męskiej - twój mężczyzna wychowywał się tylko jako syn. nie wie, jak być mężczyzną, mężem; zawsze zrobisz wszystko sam, zawsze będziesz mieć duże dziecko;!