I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Krótko i jasno o tym, co ważne. Alexey Lysenko RaEROMETKA 72 Kwiaty, prezenty, uwaga i komplementy, komplementy, komplementy... - tego oczekują kobiety. I nie tylko czekają, ale także aktywnie żądają. Więcej! Więcej! Więcej! Co leży u podstaw tego niezaspokojonego, niezwykle irytującego kobiecego pragnienia mężczyzn? Niechęć do siebie. Kiedy kobieta była jeszcze małą dziewczynką, rodzice zamiast wpajać jej wiarę we własne siły, bez przerwy wytykali jej błędy i słabości, mając nadzieję, że stanie się lepsza. A dziewczyna starała się ze wszystkich sił zasłużyć na pochwałę, za pomocą której mogła przynajmniej chwilowo pozbyć się trawiącego ją od środka poczucia niższości. Ten mechanizm psychologiczny (zyskowanie wewnętrznego komfortu przy pomocy zewnętrznych źródeł) przeniosła w swoje dorosłe życie. Dopóki mężczyzna podziwia, kobieta czuje się dobrze. Ale gdy tylko zbawienny potok komplementów, prezentów, pochwał i zapewnień miłości nieco osłabnie... - a ona znów zacznie tonąć w dziecięcym bagnie samoponiżania. Aby dostać to, czego potrzebuje, zaczyna wyrzucać mężczyźnie jego bezduszność, niezdolność do kochania itp. A im częściej to robi, tym mniej dostaje. Kto chce wychwalać źródło wiecznych oskarżeń? W istocie próbuje zmusić mężczyznę do miłości pod presją. Innymi słowy, udawaj i zmuszaj się. Ale niezależnie od tego, jak bardzo się stara, nic się nie zmienia. Kobieta i tak nie będzie miała dość. Mężczyźni oczywiście też nie są aniołami. I mogli być bardziej uważni. Ale teraz nie mówimy o nich, ale o tym, że dopóki kobieta nie pokocha siebie, niezmiennie zniszczy i zamieni w torturę swój związek z każdym, nawet najbardziej godnym mężczyzną. No cóż, oceńcie sami: czy w ogóle możliwe jest ugaszenie pożaru w Saratowie, skoro płonie w Moskwie? ***PS Kiedyś bardzo cierpiałem, przedzierając się przez gęstą dżunglę zawiłej terminologii psychologicznej. Wtedy zacząłem się zastanawiać, czy można to samo wyrazić prostymi, zrozumiałymi słowami. Jak dobrze potrafię to zrobić w swoich erotycznych notatkach, nie mnie oceniać.