I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zerwanie związku nie zawsze jest czymś trudnym i bolesnym. Tak, są przerwy na korzyść byłych partnerów. Ale zdarza się też, że Cię opuszczają, opuszczają Cię, zostajesz opuszczony i czujesz, że Twoje życie się kończy. O czym myślisz? Aby Twój partner opamiętał się, aby w jakiś sposób zmienił swoją decyzję. O tym, co zostało zrobione źle. O tym, co było dobre w Waszym związku. Myślisz o problemach, które się wydarzyły. Albo co jeszcze można zrobić. Jesteś zły na swojego partnera. Wtedy współczujesz sobie. A potem wszystko powtarza się w kręgu. Jeśli jesteś wrażliwy, płaczesz. Jeśli jesteś powściągliwy, napinasz się i próbujesz się kontrolować. Ale życie zamarza, staje się obrzydliwe i bolesne. Co możesz zrobić w tej chwili? Możesz spróbować pomyśleć o swoim stanie w jednym kierunku. Na przykład tak, to jest największa niesprawiedliwość w moim życiu. Lub. Tak, nic podobnego nie wydarzyło się wcześniej w moim życiu. Lub. Tak, spróbuję to jakoś pokonać. Lub. Tak, nadal mam SIE albo coś innego. Najważniejsze jest, aby spróbować myśleć o swoim stanie w ten sam sposób. Możesz nawet zapamiętać lub zapisać tę swoją ocenę i umieścić ją w widocznym miejscu. Po co? Bo jedną oceną masz szansę przełamać tok wewnętrznego, bolesnego rozumowania. A jedna ocena jest łatwiejsza niż fala wewnętrznej udręki. Możesz także na chwilę obniżyć swoje wewnętrzne wymagania wobec siebie. Tu nie chodzi o to, żeby użalać się nad sobą. To tyle, jeśli chodzi o przyznanie, że jest ci teraz naprawdę ciężko. I że w tym stanie nie można zachowywać się tak jak wcześniej. A jeśli nie możesz, ważne jest, aby zaakceptować swój stan. I przez jakiś czas żyć (a nawet istnieć) jak najlepiej. Możesz także wyznaczać sobie cele na jeden dzień. Na jakiś czas. I nie ma znaczenia, jakie to „zadania”. Nie ma znaczenia, że ​​mogą wydawać się kikutami twoich zwykłych możliwości. Nie ma znaczenia, czy Twoje obecne „rzeczy” wydają się bezużyteczne i niepotrzebne. Jeśli nie widzisz większego sensu w tych rzeczach. Dopóki wyznaczasz sobie zadania, plany, nawet plany na jeden dzień, psychicznie pozostajesz żywy. Utrzymujesz się na powierzchni. Właściwie w momencie, kiedy można już planować nieco dalej niż jeden dzień. Lub w przyszłości będzie to już oznaczać, że zacząłeś jakoś się wydostawać. Ale nawet jeśli teraz tak nie jest. Co więcej, nawet jeśli teraz nie masz nic poza wysiłkiem. Istnieje szansa, że ​​po pewnym czasie poczujesz się lepiej, po prostu z upływem czasu. Tak, i więcej. Możesz także spróbować poprosić o wsparcie. O tym, że ktoś jest obok. Albo ktoś ci coś powiedział. Aby ktoś podzielił się z Tobą swoimi doświadczeniami. Zdarza się również, że w pobliżu nie ma takich osób. Następnie zostają Ci trzy pierwsze pozycje na Twojej „liście przetrwania”... Jak pokonać chwile, kiedy czujesz się wyjątkowo źle? Czy artykuł był dla Ciebie przydatny? Zachęcamy do kliknięcia przycisku „dziękuję” pod artykułem! Miłego dnia! Tutaj możesz subskrybować moje artykuły i wpisy na blogu. Chcesz dowiedzieć się, jak zarządzać swoją chorobą? Weź udział w indywidualnym lub grupowym kursie psychokorekty online!