I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

To niesamowite, jak działa zbiorowa nieświadomość. Są obrazy, które trafiają do klientów niespodziewanie, spontanicznie, a jednocześnie są uniwersalne, zrozumiałe dla każdego. Dziś na sesji klientki pojawił się Cień. Na obrazach może to być Czarownica, Baba Jaga, Czarny Czarnoksiężnik, Wąż Kusiciel i wiele innych postaci. To jeden z najważniejszych etapów psychoterapii i samokształcenia – poznawanie swojego Cienia. Jest najbardziej nieprzyjemną, obrzydliwą rzeczą, jaka jest w nas, a którą staramy się zatuszować, zniszczyć, nie zauważyć. Agresja, złość, zazdrość, zazdrość, okrucieństwo, komercja, chciwość i wiele więcej. Jeśli tego nie widzimy i nie rozpoznajemy, to zaczyna działać zza rogu, objawiając się nieświadomie. Próbując zrobić „dobro”, dodamy kupę. A jeśli Cień przebiegle się ujawni, może nas schwytać. Wtedy utracimy kontrolę i władzę nad sobą. Bardzo kocham Dostojewskiego za jego umiejętność eksponowania i opisywania naszej części cienia. Robi to bardzo smacznie, szczerze, dokładnie. Teraz czytam dzieło „Bracia Karamazow” i przypominam sobie jeden odcinek: „Och, chcę chaosu. Nadal chcę podpalić dom. Wyobrażam sobie, jak podjdę i zapalę go powoli, zdecydowanie powoli. Gasili to, ale paliło się. I wiem, ale milczę. Och, nonsens! A jakie to nudne! Machnęła ręką z obrzydzeniem. „Żyjesz bogato” – powiedział cicho Alosza. „Czy nie lepiej być biednym?” „Lepiej”. To nie prawda. Nawet jeśli będę bogaty, a wszyscy będą biedni, będę jadł słodycze i pił śmietankę, ale nikomu tego nie oddam. Och, nic nie mów, nic nie mów – machnęła ręką, choć Alosza nie otworzył ust – już mi to wszystko opowiadałeś, znam to wszystko na pamięć. Nudny. Jeśli będę biedna, zabiję kogoś, a jeśli będę bogata, może zabiję, po co tu siedzieć!” Tutaj Lisa zapoznaje się ze swoją „demoniczną częścią”, opowiada o niej, zgłębia ją. I to jest jeden z najważniejszych etapów akceptacji – zabranie głosu, przyznanie się do swojej ciemnoty. Robiąc to, człowiek może zintegrować w sobie wiele istotnych zasobów - energię, pasję, konkurencyjność, stanowczość w obronie swoich granic, prawo do robienia i otrzymywania tego, czego chce. W każdym jest zło ​​i ten, kto o tym mówi, raczej tego nie zrobi, ponieważ energia libidinalna będzie już uschnięta. Dlatego też, czy nam się to podoba, czy nie, każdy zmierzy się z tym, co w nim straszne. A jak sobie z tym poradzić, będzie wyborem. Ale życie Archetypem Cienia jest niezwykle trudne, to kryzys. Zawsze chcesz zwalić wszystko na innych – oni są tacy źli i źli, a ja jestem dobry. A rozpoznanie swojego Cienia jest odważne, ale bolesne. Jednak prawdziwe zrozumienie siebie nie może nastąpić bez tego etapu..