I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Argumenty oparte na sprzecznościach są po prostu argumentami, mówię ci. Ale najsmutniejsze jest to, że tak mocno wbijają się nam w głowę, jakby wbite były gwoździe na samą górę. Ale on nie pije... a jeśli pije, to nie oszukuje... a jeśli oszukuje, to nie uderza... a jeśli uderza, to znaczy, że kocha (pogodziliśmy się z tym!) Z zewnątrz wydaje się, że taka miłość jest pisana widłami na czole wodę, ale wewnątrz związku ofiara nie widzi całego absurdu, ale go czuje. Uwierz mi, zawsze jest w środku latarnia morska i poczucie, że coś jest nie tak. Wewnętrzne dziecko boi się, odczuwa ból, pragnie opieki i miłości, ale zepsute programy i postawy utrudniają zrozumienie prawdziwej, „zdrowej” miłości bez manipulacji, presji, upokorzenia i przemocy podobne konsultacje, i w moim życiu także, że włosy na głowie Ci się zrosną. Do tego stopnia, że ​​„to jej wina, że ​​ją pobiła”… A potem usiądźmy i płaczmy razem. Każdy agresor szuka ofiary, ale ofiara też szuka swojego prześladowcy. Bezwiednie. Wewnętrzna formuła miłości jest zniekształcona, a znęcanie się jest mylone z intymnością. Tak, to boli. Tak, płacze każdego wieczoru. Być może oskarża go, dręczy, żąda, żeby przestał... ale pozostaje, lub milczy, znosi dla pieniędzy, dla dzieci (aby był ojciec), mieszkania, czy jakoś tak: nie zostawiać samego... nieważne, ale facet jest w domu"... i zostaje lub pracuje na trzech etatach, wspiera dzieci, męża, rodziców i narzeka znajomym, jaki z niego kretyn, jaki zmęczony jest taka, że ​​on nic nie robi i wygłupia się, a wraca do domu, gotuje barszcz, idzie z nim do łóżka... i zostaje. Życie w tym piekle jest wyborem samej kobiety. Nie ponosi odpowiedzialności za czyny mężczyzny: bicie, picie, lenistwo, agresję – to są jego wybory i on za nie odpowiada. Ale kobieta jest odpowiedzialna za siebie i swoje uczucia. A najczęściej jest to strach na zewnątrz, a niechęć do siebie w środku. Kobieta, która kocha siebie, nie pozwoli się bić, obrażać, nie będzie tolerować pijaństwa, bierności i brak szacunku. Nie będzie tego wymuszać, pouczać ani uczyć. Już sam jej wygląd wiele o tym mówi: coś takiego nie może mi się przytrafić, kocham i cenię siebie, kocham Cię i otrzymuję w zamian miłość. To jest bezwarunkowe. Jest to wewnątrz łańcuch sekwencyjny, w którym każde ogniwo jest na swoim miejscu, zatem zamiana warunków na cząstkę NIE działa. Nigdzie nie ma w nich miłości - ani w związku, ani wobec siebie, a inne kłótnie wyglądają jak babka przy otwartym złamaniu. Życzę Ci miłości, stabilnej samooceny i harmonii ❤️