I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Na trzecim roku studiów podeszła do mnie jedna nauczycielka i powiedziała, że ​​otwiera grupę szkoleniową dla terapeutów Gestalt i zaproponowała, że ​​będzie się w niej uczyć. Nie zastanawiałem się długo, bo od kilku lat marzyłem o zostaniu psychoterapeutą, ale myślałem, że to medyczny, a od medycyny byłem jak księżyc. Okazało się, że psychoterapeutą można zostać poprzez odbycie szkolenia grupowego i wykształcenie psychologiczne lub zbliżone do psychologicznego. Okazało się, że tego chciałam i szansa sama się znalazła. W tej chwili studiuję już trzeci rok i mogę powiedzieć, że to nie ostatnia grupa terapeutyczna w moim życiu. To tak fajny temat, że trudno go opisać słowami. Po prostu pozyskujesz 10-15 nowych, bardzo bliskich osób, które w każdej chwili są gotowe Ci pomóc, niezależnie od tego, jaka będzie to pomoc. Grupa jest zasobem. W terapii grupowej otwierasz się i inni otwierają się na Ciebie, dzięki temu więź między Wami staje się głębsza, nie boicie się mówić o swoich uczuciach i myślach, zawsze będziecie zrozumiani. Tak, zdarzają się konflikty i nieporozumienia, to też się zdarza. Ale dzięki nim maski znikają, nie musisz czuć się komfortowo, wystarczy być sobą. Po każdym konflikcie następuje większe zbliżenie. Dlatego nie bójcie się konfliktów, są one bardzo ważne i potrzebne, brońcie się i pozwólcie innym też się bronić. Poza tym to też przydatne połączenia. Przecież do grupy przychodzą ludzie z różnych dziedzin: prawnicy, psycholodzy, PR-owcy, biznesmeni, nauczyciele i wielu innych. Gdzie jeszcze możesz się spotkać? Terapia grupowa przydaje się w każdym wieku, nigdy nie jest za późno na znalezienie wsparcia dla siebie. Każdy w grupie jest ważny. Jeśli będziesz nieobecny, na pewno będzie Ci brakować w procesach, każdy to odczuje. Zdarzyło mi się, że nie mogłem przyjechać na grupę, ponieważ byłem w innym mieście i zostałem bez środków. W trakcie ogólnej rozmowy wielu zaoferowało swoją pomoc, możliwość pozostania u nich, a także pomoc finansową, o ile będę obecny. W rezultacie jeden z najbliższych uczestników kupił mi bilety. W grupie liczą się nie tylko słowa wsparcia, ale także czyny. W takich momentach zdajesz sobie sprawę, że masz ludzi, którzy Cię nie opuszczą, którzy są gotowi być przy Tobie i pomagać. W naszym świecie jest to bardzo ważne, musisz się zgodzić... Dziękuję Wszechświatowi za danie mi takiej szansy poznania tych ludzi. Dlatego jeśli zastanawiasz się, czy jechać, czy nie, proszę Idź! Znajdź siebie i innych dla siebie i pozwól im znaleźć Ciebie. Powodzenia! :) Autorka: Daria Marczenko