I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jesteście razem 1-2-3-...dwadzieścia lat i wszystko wydaje się być w porządku, ale jest coś nie tak dobrze. Patrzysz na swojego mężczyznę, a przez głowę krążą Ci myśli: „Dlaczego go wybrałam?.. Co w nim znalazłam?.. Czy go kocham?.. Czy powinniśmy dalej być razem?”.. Takie wątpliwości mogą pojawić się w różnych okresach życia pary. Jak przez nie przejść i uratować związek? Dziś opowiem o działaniach kobiety, przede wszystkim o tym, jak może zadbać o siebie. Niespokojne myśli mogą być u kobiety oznaką dewastacji lub wyczerpania. Można to porównać do wypalenia zawodowego. Tylko kobieta „wypala się” w związku, w rodzinie, kiedy może się to zdarzyć: - gdy poświęcasz zbyt wiele czasu, wysiłku, energii mężczyźnie, dzieciom, domowi - a jednocześnie stawiasz siebie na ostatnim miejscu. po nich okazuje się, że też dajesz za dużo, a za mało uzupełniasz. Być może niektórzy z Was spodziewali się tutaj przeczytać „bierzecie za mało”. Dziś nie będę pisać o relacjach dawaj-bierz, żeby z jednej strony nie wdawać się w relacje na utrzymaniu, a z drugiej nie zagłębiać się w temat „Ile wziąć, jak wziąć , jak często brać…” w zdrowych związkach Dlatego dzisiaj skupię się na tym, jak sobie pomóc, jak się „nakarmić”, jak ułatwić sobie życie i pomóc w utrzymaniu zdrowych relacji. - Znajdź to, co lubisz robić, co sprawia, że ​​Twoje oczy się rozjaśniają, co dodaje Ci siły i wigoru, co Cię dosłownie „odżywia i nasyca” – Zrób swoją listę zasobów. Niech wszystko, co zostało wymienione powyżej, tam będzie. Tak więc moja przyjaciółka, zdając sobie sprawę, że podczas drugiego urlopu macierzyńskiego zaczęła „łamać się” zarówno na mężu, jak i na dzieciach, organizowała dziewczęce spotkania. Dziewczyny spotykały się, rozmawiały w domu przy obfitym stole lub chodziły na tańce do dobrej kawiarni. W ten sposób oderwała się od domowych obowiązków, miło spędziła czas i napełniła się pozytywną energią. Inna moja znajoma, wychodząc za mąż i planując dzieci, nadal rozwijała swój biznes, wymyślając różne nowe projekty. Zostawiła więc czas dla siebie i poświęciła go sobie. Inna przyjaciółka, gdy czuje smutek, idzie na manicure lub do salonu. Piękny manicure możesz sobie sprawić, jeśli napełni Cię optymizmem. Dla niektórych wystarczy kąpiel z pachnącą pianką i aromatycznymi olejkami lub przeczytanie ciekawej książki, krótko mówiąc, w momencie, gdy wszystko jest u Ciebie w porządku, a nic nie jest przeszkadzają, weź notatnik i długopis i sporządź listę zasobów. Umieść go w dostępnym miejscu. Nawet Twój mąż może to przeczytać. A gdy nadejdzie okres utraty sił, otwórz listę i jak najszybciej uzupełnij z niej przynajmniej 3 punkty. A może Twój mężczyzna pomoże i zrobi dla Ciebie coś przyjemnego. Jeśli rzeczywiście chodziło o niewłaściwe wydatkowanie energii, a Ty odnalazłaś równowagę w życiu, związek będzie trwał dalej, a nawet wejdzie w nowy etap rozwoju potrafisz o siebie zadbać, jeśli w Tobie wszystko jest w porządku, ale niepokój w związku pozostaje, zawsze możesz zwrócić się do psychologa, aby zrozumieć sytuację i wspólnie znaleźć dla siebie odpowiednie rozwiązanie. Życzę Ci, abyś z tego nie wyskoczył relacji, jeśli wydaje się, że „bateria jest wyczerpana”. Spróbuj najpierw zrozumieć siebie w tej sytuacji. Bądź szczęśliwa, Olgo Fomina