I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

"JA MAM SIE OD I DO" (Les Poderevyansky) Zacznijmy od konkluzji: "Dla Rosjanina dobra jest śmierć dla Niemca". To znaczy nie ma nic absolutnie dobrego i absolutnie złego, dobrego i złego, grubego i szczupłego. Jako kobieta ważąca do 80 kilogramów nie istnieję na przykład w krajach arabskich. Stereotypy, lokalne normy, ustalone kanony. I staramy się do nich dopasować, jak do Tantamareski. Chcemy być lubiani, ale nie wiemy jak. Tracimy wagę, ćwiczymy, ubieramy się stylowo i robimy piękny makijaż. Wydaje nam się, że właśnie dlatego dostajemy kielich i proporzec. Zwycięstwo w konkursach, udane małżeństwo, miłość od kogoś, kto Cię nie kocha. Jeśli tematem jest jedzenie, oznacza to, że cały czas jesteś głodny. Nie jeść czegoś. Zastępcze rodzaje głodu to „miejsca”, w których nie doszło do kontaktu, aż 10 rodzajów głodu „niegłodowego”, przykładowo: 1. Z daleka (wizualnie: mmm, jaki piękny hamburger w reklamie)2. Emocjonalny (o pocieszeniu, tak, słodycze pocieszą mnie w smutku)3. Słuchowe (puyureeeshka, wyobraź sobie dźwięk nazwy swojego ulubionego dania)4. Pachnące (bez komentarza, tak)5. Wyczuwalne w jamie ustnej (wargi, język – cukierki Chupa Chups, np. wszystkie lizaki)6. Do żucia (guma do żucia, tak)7. Połykanie (no cóż, tego nie do końca rozumiem, ale istnieje)8. Ruch wzdłuż przełyku (patrz akapit 7)9. Żołądek (przyjemność, gdy ściany żołądka są rozciągnięte) 10. Metaboliczne (głód organizmu np. na tle depresji, gdy wcześnie się budzisz lub masz trudności z zasypianiem). Nasza żywność jest wielofunkcyjna, zadowalająca, szybka i w dzisiejszych czasach prawie zawsze dostępna. Jedzenie jako pocieszenie, jedzenie jako relaks, jako rozrywka, jako środek komunikacji, jako sposób uwodzenia, jako forma wyrażania siebie, jako protest, jako filozofia, jako religia, jako rytuał. Możesz nam też oczywiście podać swoje opcje, dlaczego i po co jemy. Na przykład mogę zostać weganką i wszystkim zwrócić uwagę na tę świadomość żywieniową. Patrz, mówią, podziwiaj. Albo, co fajniejsze, rozpocznę pracę misjonarską: „Kto je mięso, jest okrutny, żuje trawę całymi ustami. Bądź taki jak ja, poprawny, a nie to cholerstwo. Dlaczego w tym przypadku potrzebuję jedzenia? Aby zyskać uznanie. Jak inaczej mogę zyskać uznanie? Cokolwiek. Ale wybieram tę drogę, aby stać się spokojną osobą prowadzącą zdrowy tryb życia, aby sprawiać sobie przyjemność. Albo dlatego, że filozofia rodziny brzmiała: „Jemy, aby żyć, a nie żyjemy, aby jeść”. Albo mogę stać się demonstracyjną osobą prowadzącą zdrowy tryb życia, a potem znowu poprosić o uznanie. O pragnieniu polubień. I to jest również dobre i cudowne, jeśli zostanie zrealizowane. Oprócz możliwości znalezienia innych sposobów na zdobycie uznania. Lub przeżuwam, gdy jestem smutny lub niespokojny, i żuję dużo. Na przykład zżera mnie potrzeba bezpieczeństwa. Bo teraz jest dużo niepewności i łatwiej mi i szybciej sobie z tym poradzić. I tu najważniejsze jest to, żeby powstrzymać się od jedzenia. Jeśli jesz nie z głodu, tylko z niezaspokojonej potrzeby, to możesz następująco: (1) Zdaj sobie sprawę, jaką potrzebę zaspokajam w ten sposób jedząc. (2) Spróbuj znaleźć inne formy zaspokojenia tej potrzeby. Znalazłem – użyj. Nie odnaleziono – (3) Kochaj i akceptuj siebie w ten sposób zaspokajania swoich potrzeb, w takim ciele. Zrozumienie, że w tej chwili lub w tej sytuacji jest to najlepsza rzecz, jaką możesz dla siebie zrobić. Na przykład być trochę „w ciele”, ale spokojnym. Albo szczęśliwa, bo schudła. Kontakt z jedzeniem to stosunek akceptacji i odrzucenia. Siebie. Bo tylko wtedy, gdy lubię siebie, inni też mnie lubią. Nie ma tu żadnej magii: uśmiecham się do obdarowanej osoby i potrafię kochać innych. Jestem w konflikcie z własnym ciałem – jestem napięta i emanuję gotowością do walki i odrzucenia. Oto idealny tytuł „Jedz”, przecież nie tylko „jeść”, ale także „akceptować” i „lubić”, prawda. ? W jakim sensie „jesz” siebie?:-)(z: Yana Yazovitskaya, styczeń 2021)