I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Duchowe aspekty narkomanii obejmują nie tylko problemy ducha narkomana. Osobowość człowieka jednoczy ducha, psychikę i ciało; ma na nią wpływ środowisko, w którym się znajduje. Rozważmy wszystkie te aspekty z duchowego punktu widzenia, ale przede wszystkim skupimy się na problematyce ducha i starać się pokazać, że to one są najważniejsze. Duchowe i społeczne aspekty narkomanii. Jeśli chodzi o aspekty duchowe i społeczne, „Pismo Święte ostrzega nas: «Nie dajcie się zwieść: złe wspólnoty psują dobre obyczaje» (1 Kor. 15). :33). Kto jest pewien, że jego dzieci są odpowiednio wychowane, jest w błędzie, co do uzależnienia od narkotyków. Nie, dobra wola nastolatka wychowanego nawet w rodzinie, która uważa się za stabilną moralnie i inteligentną, nie została jeszcze wzmocniona. , może ulec destrukcyjnemu wpływowi potężnego czynnika zewnętrznego, pomimo wszystkich ostrzeżeń rodziców. Oceńcie sami, w jakiej atmosferze żyje dzisiaj nastolatek. Według statystyk wiek większości narkomanów to 13–25 lat roku życia, czyli głównym ciosem jest nasza przyszłość, nasza nadzieja, aby regularnie kupować „dawki”, narkoman potrzebuje dużo pieniędzy, więc uzależnienie od narkotyków w powijakach niesie ze sobą nie tylko kradzieże i rabunki przestępstwo prawa, ale sprawić ból innym ludziom, uczynić duszę narkomana bezwzględną, cyniczną, okaleczoną grzechem. Obecnie ponad 50% przestępstw przeciwko mieniu popełniają narkomani. Używanie narkotyków ma bezpośredni związek z zakażeniem wirusem HIV Według oficjalnych danych Rady Polityki Zagranicznej i Obronnej Federacji Rosyjskiej, ponad 90% przypadków zakażenia AIDS odnotowano wśród osób zażywających narkotyki dożylnie. rozdawane na dyskotekach i innych imprezach młodzieżowych, zachęcające do rozwiązłego życia seksualnego, grzechów marnotrawnych, które duchowo prowadzą do utraty czystości, ciągłego zaabsorbowania i zepsucia młodych ludzi „Rozpustnik grzeszy przeciw własnemu ciału” (1 Kor. 16:18). , – tak mówi apostoł Paweł o powadze grzechu. Problem ten nabrał już charakteru katastrofy narodowej. Żadne działania podjęte wyłącznie przez organy ścigania, choć z pewnością są konieczne, nie doprowadzą do punktu zwrotnego i nie uratuje sytuacji, aby rozwiązać duchowy i społeczny problem uzależnienia od narkotyków, wszyscy musimy zjednoczyć się i przeciwstawić się moralnemu upadkowi naszego narodu, aby wypełnić duchową pustkę. Dzisiejszy Kościół prawosławny oferuje niezachwiane wartości duchowe, które przekazuje wieki, aby uzdrowić społeczeństwo z moralnego zepsucia. Doświadczenie pokazuje, że niekoniecznie religijne, ale wszelkie wartości transpersonalne są czasami w stanie odwrócić uwagę i zainteresowanie danej osoby od narkotyku na wczesnym etapie zażywania narkotyku. Na przykład pasja do kultury, komunikacja z kręgiem szczerych przyjaciół, zajęcia w klubach sportowych, turystycznych, literackich, teatralnych itp. (ale to nie uratuje osób już uzależnionych od narkotyku i nie daje wystarczającej gwarancji jako środka zapobiegawczego). Swego czasu nawet ideologia komunistyczna, aż do upadku, powstrzymywała rozwój narkomanii. Co więcej, chrześcijaństwo ze swoim najwyższym pojmowaniem człowieka jako obrazu Boga pomaga zapobiegać lub, jeśli ktoś jest już chory, zapobiegać. przezwyciężyć pasję do narkotyków. Podam kilka przykładów. We Włoszech, w mieście Trydent, na bazie Katolickiego Centrum Badań nad Informacją, w 1979 roku powstał specjalny program pomocy narkomanom i alkoholikom, który opiera się na 2 zasadach: 1) a nawrócenie człowieka do Chrystusa 2) wsparcie klubowe Dziś we Włoszech jest chorych 2000 takich klubów. Ciekawe, że bez leczenia odwykowego, jedynie modlitwą do Boga i wsparciem moralnym ze strony klubowiczów, człowiek wychodzi z nałogu, chociaż wydaje mi się to skrajne: w końcu zarówno narkotyki, jak i rehabilitacja psycho-emocjonalna człowieka mogą przyczynić się do jego usunięcia uzależnienia. W Rosji niedaleko Sankt Petersburga!