I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W mojej praktyce często słyszę od pacjentów błędnie zadawane prośby: „Czy wykonujesz masaż logopedyczny? Moja mama miała udar”. „Czy możesz uczyć mojego wnuka? Stwierdzono u niego porażenie mózgowe.” „Potrzebujemy specjalisty, który będzie pracował z moim synem 2 razy w tygodniu po 40 minut.” Czy w tej formie dana prośba rzeczywiście odzwierciedla prawdziwą intencję pacjenta, ale to, o co prosi, jest tym, co ostatecznie otrzyma? DLACZEGO POTRZEBUJESZ USŁUG SPECJALISTA CO CHCESZ OD NIEGO DOSTAĆ? ABY… CHCĘ SŁUCHAĆ MOJĄ MATKĘ… CHCĘ WIDZIĆ MOJEGO WNUKA…. (specjalista wykona pewną pracę, która pomoże mojej mamie wrócić do zdrowia i będzie mogła samodzielnie się poruszać, mówić itp., a przy tym będę czerpać wielką radość i odnajdować spokój ducha) itp. (specjalista przeprowadzę niezbędną rehabilitację w powrocie do zdrowia mojego syna i będzie on mógł stanąć na własnych nogach, poruszać się, poznać program treningowy, samodzielnie poruszać się po okolicy, nauczyć się umiejętności samoobsługi) itp. TO TO PROŚBA - INTENCJA I CO W TYM ZROBIĆ, KOMPLETNY SPECJALISTA SAM ZROBI (jakie ćwiczenia, od masażu, czy trzeba zacząć, jak długo pracować itp.) Dziękuję O.N.