I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kiedy człowiek czeka na wsparcie, do kogo się zwraca? Nie, nie do psychologa. Oczekujemy wsparcia od najbliższych. I może to być rodzina, jeśli naprawdę istnieje bliska relacja między krewnymi. Ale co, jeśli rodzina mnie nie rozumie? Dlaczego? I co z tym zrobić? Teraz nadszedł czas, aby na horyzoncie pojawił się psycholog, który coś wyjaśni i w czymś pomoże. W każdej, nawet najmniejszej społeczności, istnieją ustalone sposoby komunikacji. Gdzieś są one udokumentowane, na przykład w przepisach ruchu drogowego. W niektórych miejscach rozwijają się one spontanicznie i nie zawsze są jasno określone. Pierwsze nazywane są zasadami, drugie - normami. Co dzieje się w rodzinie? Rodzina to wspólnota, w której istnieje wiele norm, ale prawie żadnych zasad. Oznacza to, że przez lata wspólnego życia rozumiemy, jak się ze sobą zachować, aby było w miarę spokojnie i dobrze. Jednocześnie zasady te prawie nigdy nie są wypowiadane na głos. Głównym zadaniem, dla którego powstają te normy, jest stworzenie warunków, w których możemy czuć się bezpiecznie wokół siebie: aby bliscy nie złościli się, aby się nie złościli. nie przeklinaj mnie, żeby mnie kochali, żeby się mną opiekowali, żeby nie było konfliktów itp. Ponieważ normy kształtują się spontanicznie i nie zawsze świadomie, czasami możemy nie zauważyć, że aby osiągnąć te cele, idziemy na ustępstwa, których tak naprawdę nie chcemy. I staje się to jasne w momencie, gdy szczególnie potrzebujemy zrozumienia i wsparcia, ale my nie mamy tego, my zawsze żyliśmy dobrze, rozmawialiśmy o wszystkim, dobrze się razem bawiliśmy. Ale tym razem poczułam się bardzo źle, a on się ode mnie odsunął i nie rozumiem, dlaczego zrobiłem dla niej wszystko, opiekowałem się nią, zawsze słuchałem jej życzeń! I nie rozumiem, dlaczego zamiast wdzięczności otrzymuję w odpowiedzi tylko nowe żądania i urazy, że nie mogę ich teraz spełnić. Dlaczego tak się dzieje? Najwyraźniej na przestrzeni ostatnich miesięcy i lat wykształciły się wzorce interakcji: w pierwszym przypadku schemat „ona i ja dobrze się bawimy, cieszymy się życiem, w naszej rodzinie nie ma miejsca na smutek i przygnębienie”. ” w drugim przypadku wzór „powinien zrobić dla mnie wszystko, bo kocha”. Swoim zachowaniem za każdym razem utwierdzamy te przekonania. Ale jeśli w którymś momencie coś pójdzie nie tak, od razu się przekonamy: nie zawsze jest dla nas jasne, jak żyć poza utartymi stereotypami na swój temat. Dlatego w tytule artykułu umieściłam myśl: czy moja rodzina nie rozumie mnie, to nie zaczęło się dzisiaj. Co zrobić w takiej sytuacji Kiedy staje się jasne, że nie da się już żyć jak dotychczas, czas sprawdzić, jakie przekonania żywią na swój temat i o sobie różni członkowie rodziny? Być może po raz pierwszy jasno to sformułujesz: Zawsze musisz być silny i mnie wspierać. Musisz być lekki i wesoły, Mam dość problemów w pracy. Nie interesuje mnie, jak lubisz spędzać czas, więc w weekend będziemy zrobię to, co mnie interesuje itp. Rozmowa i słuchanie tego może być bardzo nieprzyjemne. Ale nie ma innego sposobu na poprawę relacji, jak tylko stanąć twarzą w twarz z prawdą i ocenić, czy jesteśmy zadowoleni z takiego stanu rzeczy. Jeśli problem nie pojawił się dzisiaj, będziesz musiał zacząć pracę od zrozumienia przyczyn jego wystąpienia. Zwłaszcza jeśli w rodzinie czujesz, że nie jesteś rozumiany. Na spotkanie ze mną można się umówić poprzez komunikatory (WhatsApp, Telegram) telefonicznie pod numerem 8 952 287 62 44 lub poprzez wiadomości osobiste. Z poważaniem, Ruslan Kotenko