I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zauważyłam, że dość często kobiety zachowują się w stosunku do mężczyzn tak, jakby „wynajmowały im się” w nadziei że później, że tak powiem, po „jeździe próbnej”, mężczyzna nadal będzie chciał „dokonać zakupu”. Rozumiem, że to brzmi dość surowo, ale sposób, w jaki te biedne kobiety zachowują się w nadziei, że zarobią i żebrzą o miłość, jest jeszcze gorszy. Takie kobiety dobrowolnie zgadzają się na dosłownie każde warunki, jakie stawia im mężczyzna, aby je docenić i zapłacić więcej uwagi na nich, przyjrzałem się bliżej. Oznacza to, że z zewnątrz wygląda to tak, jakby mężczyzna nie wybierał kobiety, którą kocha i matki swoich przyszłych dzieci, ale po prostu wybierał swój kolejny samochód lub dobre mieszkanie, które będzie chciał później kupić. Ale wcześniej , organizuje tak zwaną „jazdę próbną”, to znaczy próbuje to dla niego zorganizować, a jeśli kobieta mu na to pozwala, a nawet odwrotnie, natychmiast zaczyna się „reklamować” i pokazywać wszystko jego zalety i zalety, dlaczego powinien ją wybrać, a potem mężczyzna „bierze” tę kobietę do wynajęcia i to przeważnie na czas nieokreślony. I w tym czasie ona dalej staje na głowie, żeby on mógł w końcu „dokonać zakupu”. W życiu ten „czynsz” objawia się głównie w trwającym latami wspólnym pożyciu, podczas którego mężczyzna w dalszym ciągu „karmi” kobietę. z obietnicami „tutaj”, aby się z nią ożenić, a ona nadal czeka i stara się jeszcze bardziej, aby na pewno nie miał wątpliwości, że „musi to wziąć”, a mężczyzna w tym czasie spokojnie kontynuuje „wynajmowanie”. i nawet nie myśli, że da się coś zmienić i „dokonać zakupu”, bo po co coś zmieniać, skoro i tak jemu wszystko pasuje, no cóż, przynajmniej jest…? „Tak, a kobieta pewnie też jest ze wszystkiego zadowolona, ​​skoro nadal jest ze mną i chyba nigdzie się nie wybiera…” - mężczyzna może tak pomyśleć i spokojnie żyć dalej. Drogie kobiety, przestańcie zasługiwać, błagajcie i czekajcie na miłość tam, gdzie widzicie, że jej nie ma. Nie musisz zgadzać się na wszystkie warunki i robić wszystkiego, co powie Ci mężczyzna, żeby w końcu Cię docenił. To tak nie działa, więc przede wszystkim szanuj siebie i swoje pragnienia i potrzeby, a wtedy wszyscy inni „dogonią”. Jeśli Ty na przykład chcesz rodziny i małżeństwa, a widzisz, że mężczyzna jest po prostu cię oszukuje i nie podziela twoich pragnień, podziękuj mu za wszystkie dobre rzeczy, które wydarzyły się między wami i idź dalej. Nie marnuj czasu na pokazywanie mu, jaka jesteś wspaniała. Uwierz mi, on już o tym wie, a także o tym, że chcesz go poślubić, ponieważ mówiłaś mu o tym już nie raz. Czasami może też wykorzystać to twoje pragnienie do własnych celów, na przykład nadal „karmić” cię obietnicami, abyś go nigdzie nie zostawił. Ale w zasadzie może teraz po prostu mieć nieco inne cele i plany niż Ty . Tak się w życiu dzieje i nic na to nie poradzisz. Dlatego nie powinieneś pozwalać, aby ktoś Cię „wynajmował” na lata w nadziei, że później Ci się to „opłaci”. Nie jesteś towarem, rzeczą, ani nawet trofeum, które trzeba jeszcze zdobyć. Jesteś po prostu kobietą, która chce kochać i być kochaną - nic więcej i nic mniej. Kobiety, która na to zasługuje nawet bez tych wszystkich „jazd próbnych”, które ciągną się już od lat i których końca wciąż nie widać. Dlatego albo ciesz się związkiem, który już masz – bez oczekiwań i „błagania o miłość”. ”lub, jeśli to ci nie odpowiada, poszukaj mężczyzny o takich samych pragnieniach i potrzebach jak ty - wzajemnej miłości, rodzinie i dzieciach w najbliższej przyszłości, a nie tylko za 5-10 lat. I wtedy naprawdę poczujesz się szczęśliwa i spokojna w swojej relacji z mężczyzną, a to jest najważniejsze. Powodzenia! Jeśli artykuł był dla Ciebie przydatny i interesujący, nie zapomnij kliknąć „dziękuję”, a także zasubskrybuj, aby nie przegapić moich nowych artykułów) Z poważaniem, Twój psycholog, Victoria Kirsta