I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Swobodna improwizacja o naszych zdolnościach i talentach Drzewo moich zasobów – zawsze tam było, jest wieczne! Rośnie w jednym wschodnim kraju, w lesie, w pobliżu górskiej rzeki. Nieznacznie wznosi się nad innymi, taki sam lub zupełnie inny. Egzotyczny, wschodni... coś w rodzaju palmy, wiesz... Z potężnymi korzeniami, mocnym, szorstkim pniem, rozłożystymi liśćmi i pachnącymi owocami. Moje cudowne drzewo ma wszystko! Nie tylko tradycyjne owoce palmowe: kokosy, banany, słodkie daktyle... Jabłka mam przez cały rok: od zielono-zielonego po żółte, czerwone, niebieskie, a nawet fioletowe! Melony, pachnące gruszki, orzechy laskowe i orzeszki ziemne... A jakie kwiaty! I róże, tulipany i dalie! Zawsze kwitnie i zawsze wydaje owoce. Czasem trochę więcej, czasem trochę mniej. Nie można go pozbawić wody - korzenie wnikają w ziemię na wskroś i wylatują w kosmos. Liście są ogromne, przyciągają światło słoneczne, mieszają je z wodą, w tym z wodą kosmiczną, i zamieniają w Przydatne Owoce: nowe techniki wushu, nowe testy i osiągnięcia w psychologii, nowe szkolenia w nauczaniu, nowe artykuły na piśmie stopniowo opiekowali się mną różni ludzie: rodzice – pod względem fizycznym, nauczyciele – pod względem psychicznym. Ludzie, studenci, żony, dzieci... Ja sam staram się, żeby czuł się dobrze. Ale! Kosmos dba o niego najbardziej! Przechodzą przez nią gigantyczne strumienie energii z Wszechświata: od liści do korzeni, od korzeni do liści. Chcę. Mogę. Jestem potężny. I niech Twoja Wola się spełni! - to są główne źródła jego energii. Nie da się tego zatrzymać. Można temu nieco zapobiec. Ale dlatego ja, mając ręce, nogi i rozum, jakoś dojdę do porozumienia, poproszę... żeby nie dotykały tam, gdzie nie trzeba... Małpy z innych drzew wspinają się na nie po owoce. Ale dookoła są róże i ciernie... Nie zaszkodzi, jeśli zerwiesz je za darmo... Podróżnicy uwielbiają zatrzymywać się w jego cieniu. I opowiadają swoje historie. Szczególnie o pracy. I oczywiście o zmianie pracy. Drzewo czasami nawet im odpowiada. Daje rady. Heh, kiedy człowiek zmienia pracę, a nawet dziedzinę działalności, każda rada wydaje mu się ważna. Nawet rada drzewa! - ...Teraz zdecydowałem się zostać elektrykiem. Pójdę w ślady mojego dziadka. Był szefem sieci elektrycznych! - Elektryk to jeden z najbardziej intensywnych intelektualnie zawodów. Masz lęk wysokości? - Nie. - Ale powinieneś się bać! Najpierw wejdź na pień i policz, ile owoców i ile kwiatów widziałeś - 108 owoców i 108 kwiatów... cały czas był... ruch, niektóre znikały, inne się pojawiały... - Czy było? utknąłeś na cierniach? - Troche... - Elektryk potrzebuje ostrożności, pamiętaj!.. **********Ja sam kocham swoje drzewko. Jestem mu wdzięczny, nigdy nie pozostawi Cię głodnym! W każdej złej sytuacji patrzysz na to, na jej owoce - i natychmiast pojawia się tyle opcji! Ech, czasami o tym zapominam. Natychmiast – staje się cholernie trudne! Brak mocy jest całkowity. Dobrze, że w takich przypadkach szybko uświadamiam sobie i zapamiętuję! Od razu mi mówi: „Czy zostałeś mistrzem wushu?”, „Czy zostałeś mistrzem?”, „Wszystko inne jest łatwiejsze, więc dasz sobie radę!”. Zakończyłeś żałosną, szarą egzystencję? Nie, tak nie może być! Każdy ma swoje własne Drzewo Zasobów. Tyle, że nie każdy pamięta drogę do tego... niektórzy zapominają o owocach... Dziecięce marzenia i ich uparta realizacja - to jest nasze Drzewo Zasobów! Należy jedynie elastycznie dobierać formy realizacji. Zgodnie z niesamowicie zmieniającą się współczesną sytuacją(!). Jeśli ktoś się nie zgodzi, sprzeciwi, może w naszym sporze narodzi się prawda. Jeśli zainspirował Cię mój esej, nie wstydź się, podoba ci się. A kto chce nauczyć się pisać w ten sam sposób - skontaktuj się z Svetlaną Samarets, to się spełni!..