I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Opublikowano na stronie 20 listopada 2012 Dociekliwym rodzicom sugeruję wykonanie krótkiego testu. Należy go ukończyć w ciągu 1-3 dni. Aby to zrobić, powieś na lodówce kartkę papieru podzieloną na dwie kolumny, u góry jednej z nich umieść ikonkę „+”. Tutaj za pomocą haczyków zaznaczysz liczbę zachęt, jakie Twoje dziecko otrzyma od każdej z nich ty: miłe słowa, pochwały, komplementy, słowa miłości i wsparcia, serdeczne uściski, uśmiechy, prezenty... Umieść ikonę „-” nad drugą kolumną. W tej kolumnie zaznacz każde ze swoich potępień wobec dziecka: zapis, uwaga krytyczna, groźba, nacisk, wpływ fizyczny - klapsy (lub bicie), pozbawienie czegoś, kara... Dla czystości eksperymentu staraj się nie czytać dalej, aż zdasz test. Chociaż nawet jeśli przeczytasz, nie wpłynie to znacząco na wyniki. Najważniejsze jest, aby sprawdzić się! Tak więc pomyślna i wygodna sytuacja dla dziecka w rodzinie nie ma sytuacji, gdy „+” i „-” jest równa liczba, ale gdy „+” jest 3 razy więcej. (No cóż, 2 razy to także dobry początek) Co mówi ten test? Po zakończeniu doświadczenia stanie się dla Ciebie jasne, jakie emocje wywołuje w dziecku komunikacja z Tobą. Pamiętaj, że negatywne emocje nieuchronnie się pojawią. Jest okej! Ale trzy miłe gesty za każde „-” sprawią, że Twoje dziecko nie poczuje się wyrzutkiem w rodzinie. Jeśli ta równowaga nagród i kar nie jest zachowana, dziecko nie otrzymuje wystarczającej intymności i akceptacji. Ale w odwrotnej proporcji wzrastają: figle, kaprysy, upór, lęki, agresywność, zazdrość, drażliwość. Czy znasz to zachowanie? W takim przypadku poniższa rada jest dla Ciebie Ważna rada od Yu.B. Hippenreitor („Komunikować się z dzieckiem. Jak?”): Rodzicielstwo zawsze podąża za miłością i akceptacją, a nie odwrotnie. Nie wychowasz z dziecka dobrego człowieka pouczeniami i groźbami. Przykład z praktyki. Często oferuję ten test rodzicom. Któregoś dnia pewna matka szczerze przyznała, że ​​w rodzinie miała odwrotną sytuację: krytyki i karcenia było 3 razy więcej. Dorośli, którzy przyprowadzają dzieci do psychologa, również potrzebują akceptacji i zachęty. Daje im to nadzieję na poprawę sytuacji i motywację do przezwyciężania trudności. Ale jak mam wspierać tę mamę? Oczywiście podziękowałem jej za przejście eksperymentu i za bezpośredniość. Ale smutek pozostał w mojej duszy. Dlaczego? To nie takie straszne, że sytuacja w rodzinie jest trudna i zaniedbana. Gorszy jest brak chęci dorosłego do zmiany, zastanowienia się nad swoim wkładem w kształtowanie się złych cech u dziecka. Nie będzie łatwo (i nie zawsze będzie to możliwe) zmusić matkę do wzięcia odpowiedzialności za sytuację - Przysięgam, bo dziecko jest złe (!) Przynajmniej cień wątpliwości: - Może moje dziecko jest złe, bo to przysięgam? myślał, że wystarczy, aby zmiany nastąpiły dość szybko. (Dziecko ma 11 lat. Problemy: trudności z kolegami z klasy, zaległości w nauce (z normalnymi zdolnościami), zamiłowanie do kłamstw, skandale z babcią, niedojrzałość, mimowolne ruchy twarzy. Powód kontaktu - traumatyczny epizod w szkole.) Mamy i Tatusiowie! Wiem, że starasz się robić wszystko jak najlepiej. Robisz dużo. Twoja praca jako rodzica zasługuje na szacunek. Często masz rację i znasz swoje dzieci lepiej niż wszyscy psychologowie razem wzięci, po prostu przeczytaj to jeszcze raz. Rodzicielstwo zawsze wynika z miłości i akceptacji, a nie odwrotnie. Co zrobić, jeśli nie jesteś zadowolony z wyników testu? Ogólnie rzecz biorąc, każdemu przyda się umiejętność dostrzegania dobra, przynajmniej u swoich sąsiadów. Można chwalić za wysiłek, za chęci, za to, że wyszło lepiej niż wczoraj, za to, że nie boisz się spróbować, choć nie wychodzi. Nie należy chwalić tylko tego, co dana jest przez naturę i w co nie została włożona żadna praca. Za wszystko inne, nawet za próbę zmiany, zrobienia czegoś pożytecznego, możesz i powinieneś być chwalony. Na początku będzie to trudne. Ale spróbuj! Jak szybko krytyka schodzi z języka. Trzymaj ją. Czy trudno jest dostrzec dobro? Przyjrzyj się bliżej. Do ukochanego.