I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jeśli zdecydujesz się pójść do psychologa, to oczywiście masz taką prośbę. Twoje pragnienie jest prośbą. Przecież rozumiesz, że coś jest nie tak w Twojej relacji z partnerem, w Twojej relacji z rodzicami, z jakiegoś powodu dużo jesz, a na koniec lekarz z kliniki skierował Cię do psychologa i powiedział, że powinnam iść na leczenie mojej psychosomatyki. Swoją drogą pamiętam, jak dawno temu pierwszy raz poszłam do psychologa, a on mi powiedział: „A czego w takim razie ode mnie chcesz od terapii? ” Siedziałem tam jak głupi, łzy mi płynęły i zadawałem sobie pytanie: „Naprawdę, czego chcę? No cóż, po co w ogóle tu przyszedłem?” „Nie mogę ci pomóc bez pytania” – powiedział. Wstałem i wyszedłem. Nigdy do niego nie wróciłem. Teraz rozumiem, że gdybym przyszła, to przynajmniej chcę porozmawiać i chociaż komuś opowiedzieć o tym, co się ze mną dzieje: o tym, że boli mnie głowa, o bezsenności, o wielkim tyłku, który po prostu nie chce odejść od ciała, o słodyczach, które chowam pod poduszkę i karcę sobie, że jem wieczorem, o młodym mężczyźnie, który nie daje mi kwiatów, o mężu, który co wieczór gra w czołg, o matce, która warto zadzwonić, rzucam wszystko i biegnę jej ratować, o ciężkiej pracy, o głupim szefie, o napadach wściekłości i tym, jak nauczyłam się je tłumić... Tylko po to, żeby porozmawiać, bo to wszystko już nie mieści się w środku. Ponieważ nie ma już z kim rozmawiać, każdy chce, żeby go wysłuchano. I to jest prośba, żeby „po prostu porozmawiać”. A to jest bardzo ważne w początkowej fazie terapii. Jest tam mnóstwo ciekawych rzeczy! A psycholog zauważy Twoje zamieszanie i zwróci Ci je. Dokładnie zapyta: - Co się stało? Co się stało, gdy powiedziałam, że nie mogę Ci pomóc? A jeśli znajdziesz siłę, zatrzymasz się w tej chwili, zauważysz, że zawsze radzisz sobie sama i nikt Ci nie pomoże, bo tak cię uczono w dzieciństwie i ktoś jasno powie, czego chce: samochodu, mieszkania, daczy, bogatego męża, nie do pracy, dużej pensji, do schudnięcia, na Malediwy, do pogodzenia się z krajem. męża, żeby się z mamą nie kłócić, żeby tatę nie kłócić, żeby nie krzyczała na dziecko.. ..te też są. Oczywiście psycholog nie będzie w stanie podarować Ci zupełnie nowego BMW ani vouchera podróżnego, ale może pomóc Ci zrozumieć, po co to wszystko jest Ci potrzebne i jak możesz to zdobyć. Jak się czujesz, kiedy tego chcesz? Co Cię motywuje? Może chcesz tego wszystkiego w sobie i nigdy nikomu tego nie wyraziłeś... A co powiesz na płacz? Płaczesz, gdy nie ma przy Tobie nikogo innego? Kiedy przyzwyczaiłeś się do płaczu w poduszkę? A ja już mam siłę płakać do siebie... Wtedy mogę płakać. Zniosę Twoje łzy. Łzy rozstania, łzy zmęczenia, łzy bezsilności, łzy po osobie, która odeszła z tego świata... Kiedy wszyscy mówią „wypij walerianę i uspokój się”, a łzy gromadzą się w gardle i spływają po tylnej części gardła, utrudniając mówienie i oddychanie. A to też będzie prośba o terapię. Prośba zawsze powstaje na podstawie stanu, tego, co dzieje się teraz z twoim ciałem. W końcu ciało jest Twoim najważniejszym asystentem. Jest z tobą od urodzenia i wie o tobie wszystko: o twoich reakcjach, o twoich uczuciach, o twoim zmęczeniu. Po prostu nauczyłeś się złościć na to i ignorować. I o tym też warto rozmawiać. Jak bardzo jesteś zły na swoje ciało, co się z Tobą dzieje, jak je karzesz… Zatem Twój impuls, aby udać się do specjalisty, również jest dobry. Najważniejsze, że to masz! Zawsze możesz skontaktować się ze mną w celu uzyskania pomocy pod numerem +79110300015. Przyjmuję online na całym świecie oraz osobiście w St. Petersburgu i Otradnoe.