I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Ludzie bardziej lubią historie z życia niż artykuły teoretyczne. A dzisiaj przedstawię postulaty z życia, które ja lub moi klienci przetestowaliśmy na sobie! A więc poznałeś młodego mężczyznę i komunikujesz się z nim (strona randkowa, sieć społecznościowa itp.). ) i pierwsze znaczniki, które powinny od razu zaalarmować: Mężczyzna opowiada o historii swoich „dziewczyn” Olgi. (dalej - uzyskano zgodę, imię zostało zmienione). Poznaliśmy mężczyznę. Na zdjęciu wyglądał normalnie. Trochę brutalnie okazało się nawet, że byli wspólni znajomi. I jakie było moje zdziwienie, gdy mężczyzna zaczął mi opowiadać, że ze wszystkimi swoimi żonami (a było ich trzy) utrzymywał relacje nie tylko przyjacielskie, ale intymne! Używając niegrzecznego, wulgarnego słowa, które wciąż okresowo „popycha”, pokazał w ten sposób nie tylko swój poziom rozwoju, ale także brak podstawowego szacunku do kobiet i do siebie. Komentarz Psychologa: Z podobnym zjawiskiem spotykam się dość często. I szczerze mówiąc, przeszkadza mi to. Uważam, że taka intymna komunikacja z dawnymi zdradami wynika z niestabilności moralnej, słabości woli i niskiego potencjału osobistego. Trzeba przepracować ten aspekt życia z psychologiem, jednak z reguły tacy mężczyźni utwierdzają się w niezliczonych relacjach seksualnych i dewaluują wszystkie kobiety, a także pracę psychologów i wszystkich innych zawodów pomagających. Mężczyzna dewaluuje aktywność zawodowa kobiety Historia Niny Nina jest psychologiem, komunikuje się z mężczyzną, którego poznałam przez wspólnego znajomego. Od pierwszych dni mężczyzna zaczął dewaluować pracę. Szczerze, bezczelnie, bezceremonialnie. „Nawet nie uprawialiśmy jeszcze seksu, ale on od razu zaczął demonstrować swoją dominację. W każdej uwadze obsesyjnie odczuwa się chęć dewaluacji, stłumienia i dominacji”. Na przykład: „Nie będę tolerować kobiety młodszej o dziesięć lat ja (u nas to właśnie jest różnica) nauczyła mnie żyć, patrząc na dyplomy w gabinecie. Komentarz psychologa. Niechęć do zaakceptowania osobowości i profesjonalizmu drugiego człowieka świadczy o dotkliwym poczuciu własnej niższości. Kryjąc się za szablonem „jajka nie uczą kury”, mężczyzna potwierdza się poprzez dewaluację kobiety. Niestety wielu mężczyzn jest zazdrosnych o sukcesy kobiet. Mężczyzna używa dużo wulgarnego języka, okazując swoją brutalność, chcąc wyglądać na swego rodzaju „mężczyznę”, przechodzi w wulgaryzmy. Jeśli zdarzy się to na pierwszym etapie randkowania, możliwe, że mężczyzna cię testuje. W każdym razie, jeśli lubisz nieprzyzwoite „teksty”, masz do tego prawo. Jestem przeciwny takiej komunikacji. Chociaż nie jest to pruderyjne. Ale rozumiem, że albo jest to dowód słabego słownictwa, albo znowu chęć utwierdzenia się. Jednak oba z nich często dość współistnieją. Takie różne opcje męskiej agresywnej autoafirmacji. Osobiście zdałam sobie sprawę, że aby sprawdzić mężczyznę, który wykazuje wobec ciebie oznaki uwagi, musisz mu powiedzieć o swoich… pożyczkach! Mężczyzna natychmiast traci chęć komunikowania się. Chociaż nie, czasami na finiszu nieudanego związku może cię nauczyć o życiu z miną guru. Mówią: „pożyczki są złe!”, „głupie!” itp. Najważniejsze, że to w większości przypadków się sprawdza, jeśli mężczyzna nagle zapragnie Ci pomóc i zwróci się do ratownika, to trzeba będzie to omówić podczas indywidualnej konsultacji online. Ponieważ takie zachowanie jest wyjątkiem od reguły. Zapisz się na konsultację online za pośrednictwem wiadomości WhatsApp/Viber/Telegram 89272823878