I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nadeszła wiosna, za miastem skromnie wybijają się spod śniegu pierwsze kawałki asfaltu, a w mieście już wyschnięty asfalt zaprasza do „zaświecenia” i szepcze, że w końcu po 3 miesiące zimy, możemy trochę odpocząć za kierownicą A ostatnio uświadomiłem sobie taką ważną rzecz: poza sezonem w drodze jest dla nas podwójnie niebezpieczne. Dlaczego podwójnie? Tak, ponieważ nasze psychologiczne, czysto ludzkie „wiosenne zaostrzenie” nakłada się na techniczny aspekt prowadzenia samochodu. Czym jest poza sezonem, a konkretnie teraz – wiosna, dla samochodu i jego kierowcy? Przede wszystkim jest to oczywiście zmiana opon. Przynajmniej jest to istotne dla większości populacji i terytorium naszego kraju. Ale faktem jest, że jeśli zmiana opon zajmuje około 30 minut, to zmiana stylu jazdy (zarówno pod względem technicznym, jak i psychologicznym) samochodu może zająć znaczną ilość czasu. I tutaj wiele zależy od tempa, adekwatności i zrozumienia tych właśnie zmian przez samego kierowcę. Wiosną nasza przyczepność na drodze znacznie się poprawia, dzień staje się dłuższy, na drodze jest znacznie mniej brudu, ale pod nimi. w pozornie bezpieczniejszych warunkach zaczynamy zmierzać w stronę ryzyka: średnia prędkość znacznie wzrasta ze względu na sprzyjające warunki drogowe, wykonujemy ryzykowne (szybkie i ostre) manewry, na które nie mogliśmy sobie pozwolić na zimowej drodze. Ale wydaje się, że główna trudność mnie, jest właśnie to, że każdy ma. Mamy różne prędkości adaptacji na drodze. A większość problemów, czy to wypadków drogowych, czy po prostu konfliktów na drodze, wiąże się z tym, że musimy ze sobą współdziałać na różnych etapach tej adaptacji do nowych realiów drogowych. I w tym bardzo trudnym momencie, oprócz „technicznych” aspektów prowadzenia samochodu (umiejętności mechaniczne, doświadczenie w prowadzeniu samochodu, umiejętność widzenia i przewidywania sytuacji na drodze), wiosna rzuca nam wyzwanie psychologiczne z samym sobą. Moje doświadczenie jako psychologa a kierowca mówi mi, że skoro ktoś jeździ samochodem, to jego stan emocjonalny i fizyczny wpływa na jakość jego prowadzenia w nie mniejszym stopniu niż umiejętności mechaniczne. Jak więc wiosna wpływa na nas za kierownicą? Najpierw musimy zrozumieć, że kilka miesięcy zimnej, ciemnej i szarej zimy mamy już za sobą. Pod koniec zimy nasze zasoby psychiczne się wyczerpują, stąd zmęczenie i apatia. Zimą obszary mózgu odpowiedzialne za percepcję są bardziej aktywne, a te odpowiedzialne za podejmowanie decyzji, wręcz przeciwnie, są zahamowane; wiosną wszystko jest dokładnie odwrotnie, co zasadniczo niszczy cały cykl „percepcja-działanie”. Dobrze postrzegamy sytuację na drodze, jednak przy takim tempie nie mamy czasu na podjęcie właściwej decyzji tak szybko, jak to konieczne. Wiosną i latem prędkość naszej reakcji wzrasta, ale zaczynamy widzieć sytuację na drodze coraz gorzej. (W tym ze względu na większą liczbę „czynników drażniących” na drodze i w jej pobliżu) Brak aktywności fizycznej i promieniowanie słoneczne również mają na nas wpływ. Osoba porusza się znacznie mniej zimą niż w okresie wiosenno-letnim; letarg i osłabienie mięśni są typowym skutkiem zimowania, co może prowadzić do tego, że w sytuacji awaryjnej po prostu nie będziesz miał wystarczającej siły fizycznej. i wytrzymałość w prowadzeniu samochodu. Jeśli mi nie wierzycie, spróbujcie 10 razy z rzędu przekręcić kierownicę z pozycji skrajnej do pozycji skrajnej przy maksymalnej prędkości. Oprócz tego długo wyczekiwane słońce zwiększa naszą pobudliwość emocjonalną, co może zrobić okrutny żart w konflikcie drogowym łatwiej jest nas sprowokować do niewłaściwych działań, a nawet bójki! Nasze manewry mogą być spontaniczne i niezrozumiałe dla sąsiadów w ruchu ulicznym. Oprócz tego duży wpływ ma ogólny stan kierowcy po zimie. A to skłonność do depresji, szybkiego zmęczenia, nagłych wahań nastroju. Tutaj jedziesz szczęśliwie i cieszysz się wczesną wiosną i marcowym słońcem, ale po kilku sekundach jesteś gotowy zabić tę bezczelną osobę, która nagle zmieniła pas bez kierunkowskazów na Twój pas. Na wszelkie czynniki drażniące reagujemy bardzo gwałtownie, a na drodze jest ich coraz więcej.