I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dlaczego chorujemy? Jeśli wykluczymy wrodzone (na poziomie genetycznym) przyczyny chorób, to do najważniejszych zaliczamy: czynniki środowiskowe, odżywianie, niezdrowy tryb życia, urazy , przyczyny psychologiczne. Według różnych badań od 40 do 90 procent wszystkich chorób można sklasyfikować jako psychosomatyczne. Oznacza to, że znaczna liczba chorób ma przyczyny psychologiczne. Jak się leczymy? Wśród głównych problemów w leczeniu zidentyfikowanych chorób możemy wyróżnić takie czynniki, jak czas i pieniądze. Interesuje nas szybkie wyleczenie chorób i oczywiście korzystając z różnych źródeł informacji poszukujemy metod i struktur, które umożliwią nam wyleczenie możliwie tanio i szybko. Niestety chorób wywołanych długotrwałymi negatywnymi czynnikami, kumulującymi się w organizmie destrukcyjnymi konsekwencjami, nie da się wyleczyć szybko, jak za pomocą magii. A w przypadku zaburzeń psychosomatycznych samo działanie leków nie wystarczy do całkowitego wyleczenia. W każdym razie będziesz musiał przejść leczenie lub psychokorekcję, w zależności od rodzaju choroby. Rozumiejąc, że choroba może prowadzić lub już wyraźnie prowadzi do wyniszczających skutków dla organizmu, znajdujemy zarówno czas, jak i pieniądze, aby zadbać o swoje zdrowie. Wynik zależy od wielu czynników. Obejmuje to kompetencje wybranego specjalisty, prawidłowość diagnozy, adekwatność przepisanej metody leczenia i powrotu do zdrowia i wiele więcej. Nie ma tu uniwersalnych przepisów. Często wchodząc (już pod przymusem) na drogę zdrowienia, znajdujemy się w sytuacji „przechodzenia przez mękę”, gdy specjaliści, do których jesteśmy kierowani, jeden po drugim stawiają sprzeczne diagnozy, przepisują nieskuteczne (a nawet negatywne strony) skutki) leków i procedur. W rezultacie brakuje nam pieniędzy i mamy problemy w pracy. I albo przerywamy leczenie, odkładając wszystko na lepsze czasy, albo „siadamy” na lekach lub zabiegach, które łagodzą nas od ciągłego bólu i dyskomfortu, nie rozumiejąc nigdy przyczyn naszych dolegliwości. Albo zaczynamy angażować się w samoleczenie, angażując się w jedną z egzotycznych metod uzdrawiania - jogę, medytację, fitness, praktyki ezoteryczne. Ci nieliczni, którym uda się „spotkać” metodę, która im odpowiada, będą szczęśliwi. A co z licznymi zaburzeniami związanymi z problemami psychologicznymi, których nie można leczyć farmakologicznie? Tutaj sprawy są jeszcze dużo bardziej skomplikowane! Czy istnieją techniki, które pozwalają naszemu organizmowi zregenerować się, wyleczyć? Przecież w żywej przyrodzie liczni przedstawiciele fauny nie uciekają do lekarzy. Współczesne Aibolity zajmują się wyłącznie zwierzętami udomowionymi lub trzymanymi w niewoli. Na wolności działają mechanizmy samoleczenia. A co z ludźmi? W związku z powyższym chciałbym zacytować słowa słynnego rosyjskiego psychologa Lurii A.R. „Nie istnieją tylko choroby psychiczne lub tylko somatyczne, ale w żywym organizmie istnieje tylko proces życiowy; Jego żywotność polega właśnie na tym, że łączy w sobie zarówno mentalną, jak i somatyczną stronę choroby. Porozmawiamy przede wszystkim o tak uniwersalnym naturalnym mechanizmie adaptacyjnym, jakim jest stres i jego wpływ na współczesnego człowieka. Nie wchodząc w szczegóły (mechanizm stresu jest wystarczająco szczegółowo opisany w literaturze psychologiczno-medycznej), możemy mówić o zaciskach i blokadach mięśni, które powstają w wyniku stresu na skutek nieprzereagowanych emocji. W naturze żywej działają jednocześnie dwa mechanizmy reakcji - stres i relaks (relaks). Osoba nie może się zrelaksować sama ze względu na specyfikę swoich reakcji psychicznych na stres. Relaksacja jest mechanizmem wyzwalającym samoodnowę i samoleczenie, który naturalnie występuje w żywej naturze jako odwrotność.!