I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Podróżnik szedł przez pustynię przez wiele dni i pewnego dnia zobaczył ogromne, rozłożyste drzewo. Dotarłszy na miejsce, usiadł, żeby odpocząć w cieniu. „Jestem totalnie wyczerpany i strasznie spragniony” – pomyślał. Nagle w pobliżu pojawił się dzbanek zimnej wody. Podróżny był przestraszony, ale mimo to ostrożnie wziął kilka łyków. „Chciałbym zjeść jeszcze trochę” – marzył. A potem pojawił się stół z jedzeniem. Najedwszy się, mężczyzna chciał odpocząć - i odkrył miękkie łóżko z pierzem. Potem przez głowę przemknęła mu myśl: kto to wszystko robi – a co, jeśli istnieją straszne potwory? Obok niego natychmiast wyrosły straszne potwory. „Ale oni mogą mnie zabić! - podróżny był przerażony. I zabiły go potwory... Zdarza się, że jeden nastolatek zostaje wyrzucony z elitarnej klasy za złe oceny i „nie przejmuje się” tym, co się stało, a drugi dostaje złą ocenę za pracę domową i poważnie myśli o samobójstwie. Kobiety na konsultacje przychodzą ze smutkiem starym jak świat – ich mąż ma kolejny. Jak żyć dalej? Jednocześnie wszyscy znamy przypadki, gdy mąż zawsze ma „innego”, a żona szczególnie się nie martwi: „To się skończy, pojawi się drugie, pojawi się trzecie… To wszystko jest przejściowe, ale ja jestem stały!" Czego uczą nas takie historie? Tylko jeden – to, co nazywamy „stresem”, jest wytworem naszej świadomości. Dla mnie to stres – córka się obraża i nie mówi, a dla mojej sąsiadki ciągła wojna z synem to coś zwyczajnego. Kolega jest oburzony: „Wpadli na nas!” Jak oni mogli!”, długo nie mogę się uspokoić. Inni, którzy byli obecni, ze zdumieniem wzruszali ramionami – nawet niczego nie zauważyli. Na świecie nie ma stresów ani problemów (może z wyjątkiem klęsk żywiołowych). Cały stres i problemy są w naszej głowie. Tak je postrzegamy i odczuwamy – jako problemy. Stąd wniosek: jeśli sam stworzyłem stres, to mogę mu albo zapobiec, albo sobie z nim poradzić. Pisaliśmy już w naszym felietonie, że natura zapewniła nam ochronę przed krótkotrwałym stresem. Dlatego nie są straszne dla organizmu. Najważniejsze jest kontrolowanie siebie, aby nie stwarzać innych problemów. Długotrwały stres to inna sprawa. Tutaj zachodzą już inne procesy: na początku pojawia się niepokój, potem napięty opór, a jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, zmęczenie spowodowane długotrwałym napięciem w ciele. To wyczerpanie jest już niebezpieczne dla naszego zdrowia. Na podstawie sposobu, w jaki reagują na stres, ludzi można podzielić na trzy kategorie – warunkowo „stres królika”, „stres lwa” i „stres wołu”. Do pierwszej grupy zaliczają się osoby, które biernie reagują na stres. W takim przypadku dana osoba jest w stanie aktywować swoje nieliczne siły tylko na krótki czas i szybko pojawia się zmęczenie. Tacy ludzie często bledną w trudnych sytuacjach. Inną opcją jest sytuacja, gdy osoba reaguje na stres gwałtownie i energicznie, jak lew. Takie osoby szybko czerwienieją – tej dodatkowej energii w postaci krwi organizm dostarcza w celu zwalczania trudności. Jeśli sytuacja nie zostanie natychmiast przezwyciężona, równie szybko może pojawić się stan po stresie. Wreszcie trzeci typ ludzi potrafi długo pracować na granicy swoich możliwości, niczym wół zdolny długo pracować pod dużym obciążeniem. Ale te możliwości nie są nieograniczone. Tym, którzy odczuwają silny stres, nie mogą znaleźć wyjścia z przedłużających się problemów, rozumieją, że reagowanie w sytuacjach stresowych im nie odpowiada, oczywiście najskuteczniej pomoże specjalna praca: konsultacje, szkolenia, samodzielne badanie sposobów samoregulacji stan : schorzenie. Niemniej jednak zaryzykowalibyśmy przedstawienie kilku zaleceń dotyczących radzenia sobie ze swoim stanem podczas stresu.1. Porozmawiaj z ukochaną osobą lub osobą, której ufasz. Stres to obraz, za tworzenie którego odpowiedzialna jest prawa półkula mózgu, gdy mówimy o tym, co nas niepokoi, obciążamy lewą półkulę, która jest odpowiedzialna za mowę. Prawa półkula odpoczywa. Rozładowuje to napięcie, a dodatkowo wypowiedzenie się pomaga narratorowi lepiej zrozumieć sytuację.2..