I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Kocha” - „nie kocha”? Jak często zadajemy sobie to pytanie, prawda? Wszyscy chcemy być kochani. Wszyscy pragniemy szczęścia. A bez miłości czym jest szczęście? Czasami mylimy z miłością coś, co nie jest miłością. Chcę o tym dzisiaj porozmawiać. Na przykład mężczyzna oczarowuje dziewczynę komplementami, obietnicami i pięknymi zdjęciami „świetlanej” wspólnej przyszłości już na pierwszym spotkaniu, ale „zapomina” odprowadzić ją do domu. Przypomnijmy, ile razy pod wpływem uroku dżentelmena przegapiliśmy takie sygnały, usprawiedliwiając go: „nie pomyślałem”, „dzwonili do mnie w ważnej sprawie”, a nawet takimi argumentami jak: „on ma długa droga do zdobycia”, „brak pieniędzy na taksówkę”. Czy więc mężczyzna podaje Ci rękę, zakłada kurtkę, jeśli jest Ci zimno, zaprasza do kawiarni, jeśli jesteś głodna itp. Pamiętamy, że miłość to przede wszystkim nie słowa, ale czyny. A teraz wreszcie dochodzimy do tego cenionego wyrażenia, dzięki któremu z całą pewnością można powiedzieć, że mężczyzna cię nie kocha. Ale ponieważ jest to uważane za romantyczne, wiele dziewcząt pragnie to usłyszeć. Oto on: „Potrzebuję Cię”! Zapamiętaj to zdanie, bądź ostrożny, gdy je usłyszysz! Lepiej od razu wyjaśnić kontekst, w którym jest wymawiane. O czym jest to zdanie, jeśli je przeanalizujesz? Chodzi o potrzeby tego, kto to wypowiada! Kim jesteś w tym schemacie? Prawidłowy! Obiekt mający zaspokoić jego potrzeby! Jak romantycznie i ekscytująco brzmi teraz takie zdanie? Nawiasem mówiąc, może, jak na ironię, towarzyszyć oświadczynom małżeńskim. Wtedy nietrudno zgadnąć, do jakiej roli zaprasza Cię wybrany przez Ciebie bohater. Zgadłeś? Dam ci podpowiedź. To zdanie czasami zawiera dodatek: „Nie mogę bez ciebie żyć”, co z jakiegoś powodu jest również uważane za „szczyt” miłości! Ale tak naprawdę my, kobiety, jesteśmy potrzebne = nasze dzieci ich potrzebują, a bardzo małe dzieci nie mogą żyć bez matki, bo matka jest dla dziecka całym światem. Teraz narysuj analogię. Szczęśliwe małżeństwo to partnerstwo równych sobie, gdzie każdy daje i bierze mniej więcej 50/50. Małżeństwo pod hasłem: „Potrzebuję Cię, nie mogę bez Ciebie żyć” jest modelem symbiotycznej relacji pomiędzy dzieckiem a dzieckiem. matka, w której każdy poczuje się niezadowolony. Na koniec chciałbym wspomnieć psychologa Ericha Fromma, który w swojej wspaniałej książce „Sztuka kochania” twierdzi, że miłość obejmuje wiedzę, troskę i odpowiedzialność. W związku trzeba stopniowo poznawać osobę, dbać o nią i brać na siebie część odpowiedzialności za związek: 50×50! Jeśli ktoś się zgadza lub uznał, że jest przydatny, proszę o pozostawienie komentarza ❤️