I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

NAUKA NA ODLEGŁOŚĆ. STUDIA RODZICÓW W tytule pojawia się prowokacja. I to prawda. Fakt jest taki, że wielu rodziców jest zmęczonych, nie chce, nie wie jak, nie jest gotowych do pełnienia roli nauczyciela. Ale niestety sytuacja nie zależy od nas. Trzeba zatem wcielić się w rolę nauczyciela, zagłębić się w to, co jest dane, zagłębić się w nowy materiał. A to często irytuje rodziców. Często słyszę od rodziców: „Skończyłem już szkołę”, „Nie chcę znowu siedzieć za biurkiem przez dziesięć lat”. Normalne pragnienie normalnych ludzi. Jednak sytuacja jest taka, że ​​musimy na jakiś czas wrócić do szkoły i to w jakiejś dziwnej roli: albo nauczyciela, albo rodzica, albo ucznia. Rodziców kumuluje się irytacja napięcia i niepokoju. Co robić? Sugerowałbym rodzicom, aby zrobili to, co we współczesnym żargonie nazywa się „podnoszeniem swoich umiejętności”. Co to znaczy? Oznacza to postęp w czymś, rozwój. W czym może się rozwijać współczesny rodzic, pracując z dzieckiem w wieku szkolnym? Wystarczy spróbować rozwiązać problemy licealisty. Jeśli jesteś humanistą, będziesz musiał „skrzypieć mózg”. Dlaczego tego potrzebujesz? Rozwiązywanie problemów szkolnych jest dobrą profilaktyką np. choroby Alzheimera, w której zaburzone jest logiczne myślenie i pogarsza się pamięć. Nawiasem mówiąc, dziadkowie, którzy uczą swoje wnuki, dłużej zachowują jasność myślenia. Swoją drogą jest to jednocześnie diagnoza Twojego myślenia. To, jak dobrze rozumiesz materiał, przyswajasz go i pamiętasz, jest wyznacznikiem integralności twojego myślenia. Czy zadania są dla Ciebie łatwe? Czy potrafisz łatwo dzielić lub mnożyć liczby czterocyfrowe? Czy potrafi rozpoznać słowo po jego składzie? Czy pamiętasz, że bakterie to saprofity i pasożyty, a rośliny to nagonasienne i okrytozalążkowe? A że grzyby to nie rośliny? A co z literaturą? Dla osoby dorosłej ponowne przeczytanie szkolnego programu nauczania to zupełnie inne doświadczenie niż czytanie podręczników z biologii, geografii, fizyki, historii i literatury. Uwierz mi, znasz dużo tego materiału. Ale zapomniałeś o czymś. Ten materiał jest polem do dyskusji z dzieckiem. Wcześniej nie miałeś wystarczająco dużo czasu na naukę nowych rzeczy. Mam nadzieję, że teraz będzie więcej czasu. A nasze dzieci, widząc rodzica przy podręczniku, widząc rodzica czytającego podręcznik z zainteresowaniem, również zaczynają interesować się tematem. Możesz opowiedzieć dziecku, czego się nauczyłeś i co Cię zainteresowało. Wszystko to może wzbudzić zainteresowanie dziecka badanym przedmiotem. Dzieciom często wydaje się, że podręcznik nie może być ciekawy, ale jeśli rodzica się czymś interesuje, to może rzeczywiście jest ciekawy.?