I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kto z nas nie marzył o tym, żeby mieć szczęście? Aby życzenia się spełniły, marzenia się spełniły, projekty się spełniły... i ogólnie w życiu wszystko się układało. Czy uważasz, że jest to nieosiągalne? Jednak wszystko jest realne i każdy może odnieść sukces. Każdy, jeśli chce, może osiągnąć wszystko, czego chce i zostać nazwany Wyczynowcem. Szczęście w osiągnięciach zaczyna się oczywiście od PRAGNIENIA, czyli MARZENIA. Bo jeśli w ogóle niczego nie pragniesz lub nie chcesz, to WSZECHŚWIAT nie ma Cię dokąd „zabrać”. W końcu nie pokazałeś jej kierunku. To jest z jednej strony. Z drugiej strony, jeśli pochłonie Cię jedno pragnienie, a Wszechświat (lub społeczeństwo) zmierza w dokładnie odwrotnym kierunku, powstaje sytuacja ZŁEGO SZCZĘŚCIA, ponieważ wiatry i prądy poruszają się w Twoją stronę. Oznacza to, że aby mieć szczęście, trzeba stale monitorować „kierunki wiatrów i prądów” - trzymać uszy przy ziemi. Zamknięcie się w swojej skorupie, nie zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół, lub reagowanie „parsknięciem” na coś nowego, niezrozumiałego, zamiast odkrywać i uczyć się, to bezpośrednia droga do POWODY. Osoba osiągająca sukces postrzega każdą zmianę jako zaproszenie do nowej gry. Zmiany w relacjach, zmiany sytuacji na rynku, zmiany w harmonogramie... Natychmiast aktywuje się percepcja osiągnięć, jeśli wolisz - sposób myślenia: „W jaką grę mogę tu zagrać? I co mogę wygrać?” Jeśli tak powtarzaj „tego nie ma, tego nie ma, tego nie ma”, to jesteś na prostej drodze do porażki i straty. Zmiany już nastąpiły, już się wydarzyły, już się wydarzyły. A zadaniem osiągającego jest to, jak oddać do jego dyspozycji ciągle zmieniający się WSZECHŚWIAT. Radować się i otrzymywać przyjemne bonusy, to oprócz głównego, przyjemne i poboczne rezultaty osiągnięć. Kluczem do drzwi, za którymi kryje się droga do sukcesu, jest stan szczęścia (wiele osób zna przepis na pieniądze: „pieniądze za pieniądze”). Stan gry. Umiejętność prawidłowego i skutecznego pragnienia. A to już prowadzi do wzrostu pieniędzy w życiu. Do pojawienia się ulubionego i interesującego zajęcia Dla szczęśliwca - Achievera, głównym rezultatem każdego działania jest interesujący proces osiągania celu, a nie sam cel. Jedynym znaczeniem celu jest uczynienie go interesującym w drodze do niego. Zapewne spotkałeś się z sytuacją, w której jest cel - ważny, niezwykle znaczący, a my do niego dążymy nie szczędząc wysiłku, wysilając się, długo i z trudem... Dotarliśmy do celu. Osiągnęliśmy nasz cel. I... dewastacja, i dlaczego to jest...? W rezultacie osoba popada w depresję. W sensie osoby osiągającej sukces oznacza to, że jesteś zadowolony zarówno z samego celu, jak i procesu jego osiągania. A wtedy osiągniesz swój cel znacznie szybciej. A potem z przyjemnością rozglądasz się po okolicy: „No dobrze, to już było, co dalej? Jestem pełen energii, siły są niewyczerpane. Gdzie to mogę umieścić, żeby się nie nudzić? grać?...” I wszystko się układa, jeśli gol sprawia radość. Ponieważ CHCESZ (chcesz, a nie potrzebujesz), aby to osiągnąć. Ponieważ grasz w interesującą grę. Prowadzisz ciekawe życie. Życie własne, a nie cudze Osoba żyjąca własnym życiem budzi się rano z przyjemnością. Ponieważ jego dzień będzie pełen radosnych i ciekawych wydarzeń. I odwrotnie, człowiek żyjący cudzym życiem NIE chce „wstać tak wcześnie”, nawet jeśli się wyspał, bo musi iść do cudzych celów, co nie sprawia mu najmniejszej radości. A potem pojawia się irytacja i chęć pozbycia się ciężaru, w efekcie czego dostajemy „syndrom piątku”, gdy człowiek po prostu „odpracowuje” godziny pracy, robiąc to, co KONIECZNE, co wcale NIE sprawia przyjemności. I marzy, że już niedługo nadejdzie weekend. Czy da się tak żyć? Oczywiście, że możesz. Jednak przy takim podejściu do aktywności zawodowej bardzo szybko zaczynają się problemy zdrowotne: przeziębienia, zapalenie oskrzeli, zawały serca, alergie... chroniczny alkoholizm, bo organizm protestuje. Im częściej Człowiek robi coś, co nie jest przyjemne, ciekawe, zabawne i sprawia mu radość, tym bardziej oddala się od SZCZĘŚCIA, od SWOJEGO życia w stronę bagna, stagnacji, niepowodzeń i chorób. A im mniej taka osoba chce żyć,"