I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wyobraź sobie, że zdecydowałeś się ugotować zupę. Do rondla nalali wodę i włożyli do niego mięso, żeby ugotować rosół. Następnie przygotowaliśmy warzywa: ziemniaki, kapustę lub pomidory, w zależności od tego, jaką zupę przygotowujemy. Dodaj to wszystko w odpowiednim czasie, zamieszaj, poczekaj. Ponownie coś pokrój, dodaj, zamieszaj, poczekaj. Doprawić różnymi przyprawami i solą. I teraz zupa jest gotowa. I nie może to być już coś innego: nie jest to już gulasz, placek czy budyń. To jest zupa. Dość definitywny, z którego wiadomo, czego się spodziewać (zwłaszcza, gdy wleje się do niego sporo ostrej papryczki). Zauważyłeś, kiedy stało się zupą? Czy widziałeś, jak każde podjęte przez ciebie działanie nieodwracalnie nabrało pewności? Dzięki temu jest całkowicie jasne, czego można się spodziewać po jego smaku. Jeśli oczywiście użyłeś odpowiednich składników prawidłowo. A czy wiesz, że z naszą psychiką pod wieloma względami dzieje się to samo, tyle że składników jest więcej i trudniej jest je prawidłowo wykorzystać przygotowujemy nas w sposób szczególny: coś zobaczyć, ale czegoś, wręcz przeciwnie, to nie zauważyć, usłyszeć coś powiedzianego niemal na progu słyszalności, wyrwać jakąś osobną frazę z toku mowy, poczuć coś wyjątkowy, nadać czemuś sens i pozostawić coś bez opieki, a co najważniejsze, zinterpretować w określony sposób to, co widziałem, słyszałem, czułem, zauważyłem. Osoba poszukująca pracy zwraca szczególną uwagę na wpisy znajomych na portalach społecznościowych dotyczące poszukiwania pracowników, ogłoszenia o wolnych stanowiskach pracy, które przyciągają jej uwagę, czy też słucha opowieści znajomych o ich pracy, na którą mimowolnie natrafia osoba planująca wyjazd informacja o tym kraju i jego specyfice wszędzie: w filmach, książkach, na przypadkowych plakatach reklamowych czy w menu i nazwach restauracji Osoba, która przeprowadziła się do nowego mieszkania, czasem celowo, czasem niezauważona, ocenia piękno, wygoda i potencjalny koszt wnętrz, niezależnie od tego, czy odwiedza się je, w kawiarni, w sklepie, czy widział czyjś dom i jego wyposażenie na materiale filmowym. Każda sytuacja lub okoliczność życiowa stawia warunki filtrujące – jasne, odcinające niepotrzebne rzeczy , podkreślając to, co obecnie uważane jest za ważne, wyznaczając parametry interpretacji. Nikt więc, mieszkający w środkowej strefie, nie spodziewa się śniegu w sierpniu ani pingwinów na miejskich ulicach. Co więcej, wcześniejsze, niedawne doświadczenia tworzą pewne podłoże emocjonalne, które z nie mniejszą (a nawet większą) gorliwością uczestniczy w przygotowaniu percepcji tego, co nastąpi dalej. Sprawdź podobną hipotezę dotyczącą wpływu emocji na percepcję i myślenie (a konkretnie na sfera percepcyjno-poznawcza) zdecydował już w 1965 roku psycholog K. Izard i jego współpracownicy. Przeprowadzili bardzo wyraźny eksperyment. Badanych podzielono na dwie grupy: z jedną eksperymentator komunikował się grzecznie i życzliwie, z drugą zaś był agresywny i niegrzeczny. W specjalnym urządzeniu – stereoskopie – nałożono na siebie dwa wyrazy twarzy jednej osoby – radosną i zgorzkniałą. Osoby, z którymi eksperymentator wchodził w interakcję w sposób drażliwy, częściej widziały twarz wściekłą i wściekłą, natomiast osoby z grupy kontrolnej, w stosunku do których eksperymentator był uprzejmy, częściej widziały twarz radosną i zadowoloną. I generalnie tak jest jasne, po co to wszystko jest potrzebne - to ułatwia życie: przyspiesza reakcje, oszczędza czas i wysiłek, pozwala przewidywać i budować realistyczne założenia oraz planować na ich podstawie swoje działania. Zgadzam się, są to ważne i przydatne bonusy. Jednak... to jest ograniczające: To właśnie dzięki takim cechom procesów myślowych rozkwitają wzorce i stereotypy, zarówno w odbiorze, jak i w reakcjach. Czasem odfiltrowuje się istotne informacje, które na pierwszy rzut oka oceniane są jako niepotrzebne i nieistotne (upadające). według gotowego szablonu, związanego z obecnie niepriorytetowym obszarem, pochodzącego z nietypowego źródła itp.). Cóż, oczywiście, jest to czynnik, który wspiera pod każdym względem":