I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Na kursie „Archetypy Kobiet” doświadczyliśmy zapomnianego przez wielu archetypu Dany. Na początku w ogóle nie doświadczano zanurzenia w tym archetypie. Uczestnicy nie zauważyli, co nowego poczuli. Podczas gdy ja wyjaśniałem, na czym polega ten archetyp, w jaki sposób może się objawiać, a jak nie. i co dzieje się z ludźmi, gdy ten archetyp nie istnieje, zaczęły zachodzić procesy transformacyjne. Ludzie zaczęli zanurzać się w głębiny swoich doznań i po prostu zaczęli zwijać się w pozycję embrionalną. Wszystkim chciało się spać nieznośnie. Przykryci kocami kadeci leżeli i doświadczali tego archetypu. Na pozór wydawało się, że nic się nie dzieje, ale wewnętrzna praca była bardzo głęboka i subtelna. Kiedy Dana została zbadana po raz pierwszy, również byłem pokryty snem. Pod kołdrą i snem byłem pełen uczuć, myśli, informacji i możliwości. Tym razem zastanawiałam się, co będzie ze mną i jak druga grupa przejdzie przez proces poznawania Dany. Z nowymi uczestnikami wszystko się powtarzało, z tym że w ogóle nie chciało mi się spać. Wręcz przeciwnie, chciałam wyjąć pudełko z narzędziami i koralikami i zacząć coś tworzyć. Zaczęłam sortować koraliki, przesypywać je z woreczków do nowej przegródki, aby przywrócić porządek i piękno wśród materiałów. W końcu trafiłam na słoiczek z koralikami, który leżał kilka lat po moim poprzednim Pracuje. Resztki zmieszałam w jednym słoiczku i jakoś nie miałam pojęcia, co można z nimi zrobić W Dana chciałam te właśnie resztki wykorzystać, a nie spisać na straty jako niepotrzebne koraliki. Zaczęłam nawlekać koraliki na żyłkę, ciekawe było połączenie koralików, nawlekłam je losowo, uświadamiając sobie, że chcę zrobić z nich pajęczynową bransoletkę. W tym momencie dziewczynki zaczęły się budzić. Kiedy zobaczyli, co robię, chcieli to zrobić ze mną. Zaczęli ostrożnie dotykać materiałów, jakby to były rzeczy najcenniejsze. A w ich rękach, w duszach, w głowach zrodziło się pragnienie utkania drzewa. Wzięli drut i koraliki i zaczęli się nawzajem uczyć, jak tkać drzewa i szydełkować bransoletki. Pokazałam też inne naszyjniki i kolczyki, bransoletki, które można wykonać własnoręcznie, a które miałam na stanie. Najważniejszą rzeczą, która wydarzyła się w streamie Dany, nie były głębokie sny informacyjne, które pokazywały każdej dziewczynie miłość jej rodziców, ojca i ojca. mama, która wiele nauczyła. W Dan stało się jasne, że rodzice dawali, a oni, jak dzieci, brali. Podczas tkania drzew padło wiele słów uznania do rodziców, do każdego z nich. Przypomniałem sobie wszystkie te umiejętności, które przejawiają się w życiu, jak się okazało, nabyte przez Danę w dzieciństwie, z prawa urodzenia. Ale potem, w życiu, obrażona w porównaniu z kimś, nie na ich korzyść, zdewaluowana, niezrealizowana, pozostawiona bez opieki, zaczęła tracić na znaczeniu i ciepła miłość. W miarę jak każda dziewczyna mówiła, bogaty przepływ oceanu, jego miłość, to wielowiekowy bulion znaczeń zaczął przenikać do pola mentalnego, do świadomości. Zabrać głos, urzeczywistnić się i zyskać godność. Z ust dziewcząt płynęły przemówienia uznania do ich ojców, którzy dawali, uczyli, pomagali, robili konkretne rzeczy, które stały się wsparciem i pewnością siebie w życiu, nawet w najtrudniejszych, pozornie trudnych. beznadziejne sytuacje. Ocean na bluźnierstwie Dana jest jak rosół, rodzicielska miłość i troska, dzięki której wszyscy otrzymujemy wiele cennych rzeczy, których nie zauważamy i nie ignorujemy. Gdy tylko doszło do spowiedzi, dziewczynki zaczęły robić się niedobrze. Od fałszywych informacji innych ludzi o rodzinie, o rodzicach, od tych obraźliwych słów, które zatruwały relacje z rodzicami i strumieniem Dana, od tej Martwej Wody, którą potem pili, gdy dorastali. Po wypiciu czystej wody zrobiło się zabawniej i łatwiejsze dla wszystkich. Swoboda i czułość w komunikacji, radość z faktu, że jesteśmy obdarowani na stałe prawem z urodzenia, że ​​sam fakt narodzin i życia mówi już wiele, przyszła świadomość, że fałszywa ideologia, jej trucizna i chęć dewaluacji tego, co drogie i ważne dla nas zatruwa nie tylko fale radiowe, ale także duszę i ciało dzieci. Deprawowanie dziecka, nastolatka urazą, nienawiścią, wrogością, roszczeniami.