I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jeśli czujesz się urażony, to nie dorosłeś. I nie ma to odzwierciedlenia w latach, które przeżyłeś, twoim statusie i numerach w paszporcie. Wewnątrz nadal jesteś tym samym urażonym dzieckiem. W naszym społeczeństwie ludzie są bardzo tolerancyjni wobec skarg. Nie są one szczególnie interesujące i są uważane za całkiem normalne zachowanie. W rzeczywistości dorosły człowiek jest wewnętrznie zdolny, choć czasami przy pomocy psychologa, do ustalenia przyczyn swojego stanu. Porozmawiaj o tym z drugą stroną (lub ponownie z psychologiem, jeśli dialog z drugą stroną nie jest możliwy) i pozwól im odejść (lub spraw, aby stan był łatwiejszy do zniesienia). Nie kumuluj urazy do rodziców, przyjaciół, dziewczyn i byłej bliskich przez lata. Nie noś ich ze sobą przez długie lata niechęci do męża, z którym mieszkasz obok siebie. Prędzej czy później „zbombarduje” tak bardzo, że nie będzie to wydawać się dużo. Wydawałoby się, że to niespodziewane. A za zniewagą kryje się wiele oznak niedojrzałej psychiki: uraza jest zawsze dziecinną postawą. Jeśli ktoś może na nas tak bardzo wpłynąć, wówczas stawiamy się na młodszej, zależnej pozycji. Niemożność otwartej rozmowy z drugą osobą. Wyjaśnij swoje oczekiwania i pragnienia lub momenty, które są po prostu nieprzyjemne w komunikacji. Oczekiwanie, że druga osoba wszystko zrozumie i poprosi o przebaczenie, czyli będzie służyć naszym interesom bez naszego udziału. Będziemy musieli jedynie okazać protekcjonalność i przebaczyć. W urazie przeciążamy naszą komunikację naszymi osobistymi cechami i reakcjami. Przeciążamy, czyli swoim pośrednim zachowaniem zachęcamy innych, aby zadbali o nasze uczucia. Często jest to dużym obciążeniem dla innych. Stajemy się zakładnikami sytuacji, jakbyśmy nie byli w stanie jej kontrolować. Pozostaje tylko przyjąć pozę i poczekać, aż sytuacja się rozwiąże. Tak, czasami uraza jest silna i przykuwa większość naszej uwagi. Wciąga tak bardzo, że nie można już na niczym zwracać uwagi. A tu trzeba sobie poradzić ze swoimi emocjami, a co dopiero słuchać kogoś innego. Często spotykam się z tym na konsultacjach i pomagam ludziom najpierw zrozumieć siebie, a potem zobaczyć uczucia drugiej osoby. W związkach pojawia się uraza. Zawsze są interesy drugiej osoby. Nie tylko nasze. Warto o tym pamiętać. Jeśli chcesz uporządkować przyczyny urazy, żyć, odpuścić i na spokojnie iść dalej, zapraszam na sesje osobiste Delikatnie i efektywnie pracuję w podejściu integratywno-somatycznym, wykorzystując dodatkowo inne kierunki.