I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zdarza się, że w ciągu dnia odczuwamy pustkę i obniżony nastrój. Może nam się wydawać, że wszystko do czego dążymy jakoś idzie nie tak. Inspiracja, z którą się obudziliśmy, odchodzi. Stan „jestem gotowy na podbój świata” znika. Czujemy pustkę w środku. Dlaczego tak się dzieje? Skąd biorą się te nieprzyjemne myśli i stany? Nasz dobry nastrój zależy przede wszystkim od poziomu niektórych hormonów w organizmie. Wielu z nas wie, że „dopamina” to hormon radości i przyjemności, „serotonina” pomaga nam dobrze spać, „kortyzol” poprawia humor. Czy możemy wpłynąć na stężenie w naszym organizmie tych hormonów, które poprawią nasz stan psychiczny? Rozumiemy to trochę. Każdy z „niezbędnych” dla nas hormonów jest wytwarzany przez mózg. Otrzymuje od naszego organizmu polecenie, czego dokładnie w danej chwili potrzebuje i zaczyna ciężko pracować. Poprzez produkcję niektórych hormonów Dopamina: - daje poczucie przyjemności, - poczucie nagrody i pożądania, - tworzy w nas motywację. Kiedy marzymy o osiągnięciu celu, wytwarzana jest ogromna ilość tego hormonu. Porusza nas, idziemy do przodu, znajdujemy rozwiązania, osiągamy swoje cele. Kiedy cel zostanie osiągnięty, poziom hormonu spada. Dopamina daje nam możliwość uczenia się na własnych błędach, a jej brak może prowadzić do ignorowania negatywnych doświadczeń. W ten sposób możemy „stąpać po tej samej grabi”. Dopamina wytwarzana jest podczas odpoczynku, aktywności fizycznej i kontaktu dotykowego. Kiedy jemy to, co lubimy, wytwarzana jest także dopamina – hormon „radości i przyjemności”. Nie należy go jednak nadużywać ani w jedzeniu, ani w innych preferencjach smakowych. Dlaczego? Po otrzymaniu porcji słodyczy mózg reaguje, jednak aby po pewnym czasie uzyskać pożądany efekt, trzeba będzie zwiększyć dawkę. Lepiej uprawiać sport lub po prostu odpocząć, położyć się i przeczytać interesującą Cię książkę. Serotonina: - reguluje funkcje rozrodcze; - poprawia pamięć i uwagę - poprawia nastrój; W swojej istocie kontroluje wewnętrzne funkcje organizmu. Co może zakłócić ten proces? Najgorszym przestępcą jest tutaj alkohol. Tłumi serotoninę. Przy długotrwałym stosowaniu może rozwinąć się zespół odstawienia. Innymi słowy, stajesz się smutny, zanika apetyt, stajesz się drażliwy, dopóki nie zażyjesz ponownie dawki alkoholu. Endorfina: - uczestniczy w regulacji pobudzenia i hamowania; - sprzyja powstawaniu fantazji twórczych; - pomaga rozwijać odporność na stres Smaczne jedzenie przyczynia się do jego powstawania, pozytywnego myślenia i naszego ulubionego światła ultrafioletowego. Złe nawyki - alkohol, narkotyki - mają na to szkodliwy wpływ. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że nasz nastrój i stan wewnętrzny zależą bezpośrednio od nas. Budząc się rano, w drodze do pracy, w trakcie naszej pracy kształtujemy świadomość świata. A perspektywa, z której patrzymy i reagujemy na różne zdarzenia, będzie kształtować nasz stan emocjonalny. Pozytyw przyciąga pozytyw, negatyw przyciąga negatyw Czasami po prostu stojąc przed lustrem i uśmiechając się do siebie, możesz choć trochę „zmienić świat”, uczynić go milszym. Tak, to będzie twój świat, twój stan wewnętrznie, który może się powiększyć. A wtedy bliskie Ci osoby mogą zarazić się pozytywnym nastawieniem. Uśmiechaj się częściej. Z poważaniem, Twój psycholog. Zapisz się na konsultację 8 (905) 375-69-43 Napisz WhatsApp, Telegram