I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wszystko jest w ruchu. Jest zawsze obecna: wewnątrz naszego ciała i na zewnątrz, ponieważ życie tętni życiem. Życie to nurt, ale czy umiemy pływać? Wiemy, jak chwycić za ster i uparcie próbować skierować statek do upragnionego i upragnionego punktu na brzegu, gdzie czeka go całkowity wrak (ale tego nie wiemy). i nadal upieramy się przy swoim) Okazuje się jednak, że można było odpocząć i delikatnie unosić się z prądem dzięki sile tylnego wiatru. Tak! To też było możliwe! Można było się zrelaksować i pozwolić płynąć życiu: swobodnie, swobodnie, w rytmie fal. Na zewnątrz fale żyją. Fale żyją w naszym ciele. Harmonia tkwi w ich zbiegu okoliczności. Harmonia polega na tym, że potrafimy je ze sobą zsynchronizować. A teraz już wziąłeś falę, jesteś na szczycie i naprawdę nie chcesz zejść na dół – kurczowo trzymasz się okoliczności, a to już jest napięcie, spazm! Zapiera ci dech, ale się trzymasz: stres jest chroniczny, boli mnie serce, brakuje mi tchu, straciłem sen. Krew w twoich żyłach zamarzła, ale nie poddajesz się: żylaki, obrzęk, ból i drętwienie nóg i ramion. Jelita już nie pracują, zatrzymują wszystko dla siebie i dla siebie – „nie dam mi tego, co moje”: zaparcia i ciągłe uczucie ciężkości Energia nie przepływa przez skurcz, przepływ życia ustaje w ciele. I nie widzisz już innych fal, „wyleciałeś” z nurtu, „wypadłeś” z przestrzeni opcji. To tak, jakbyś próbował zawładnąć tą przestrzenią, spieszysz się i nerwowo dostosowujesz życie do swoich potrzeb. Ale ona tego nie lubi! Więc spróbuj się zrelaksować! Natura sama zapewnia mechanizm wejścia w stan przepływu. To się nazywa relaks. Rozluźnił się, rozluźnił zęby, rozpuścił skurcze na twarzy, wypuścił napięcie z mięśni – zaczęła działać wentylacja oddechowa, płyny przepłynęły przez naczynia, życie wróciło do organizmu. Samo życie mówi Ci poprzez ciało: kiedy złapać falę, kiedy odpuścić, kiedy poczekać na następną. Po prostu usiądź i obserwuj fale przepływające strumieniami. Która jest Twoja? Przestrzeń możliwości w spokoju: w umiejętności czekania na swoją falę i bycia gotowym, by wznieść się wraz z nią – łatwo i swobodnie. Ale do tego konieczne jest, aby przepływy wewnątrz ciała również były żywe. Jeśli nie kłócisz się z życiem, nie stawiaj oporu, słuchaj siebie i swojego ciała, ufaj jego sygnałom (ciało nigdy nie kłamie) i reaguj na nie na czas. wtedy przepływ zewnętrzny stanie się przedłużeniem Ciebie, Twoich myśli i intencji. Po prostu dlatego, że ty sam jesteś przepływem od wewnątrz. Płyny wewnątrz ciała są w ruchu. Układy krążenia, limfatyczny, oddechowy i wydalniczy są zdrowe i krążą, oddziałując ze światem zewnętrznym. Przyjmują „paliwo”, sortują je i przetwarzają, pozbywając się wszystkiego, co niepotrzebne i toksyczne. A w zdrowym ciele, jak mówią, kryje się zdrowy duch, który rodzi sens i twórcze pomysły, jak uczynić życie tak ciekawym i satysfakcjonującym, jak to tylko możliwe. W zdrowym ciele oczy błyszczą i płynie energia. Energia to chęć życia! A kiedy samo Życie widzi błysk w naszych oczach, odwzajemnia nasze uczucia. To właśnie ten rezonans nazywany jest „życiem w przepływie”: kiedy jesteśmy dostrojeni od wewnątrz do pożądanej częstotliwości i pozwalamy, aby przepływ zajął się nami! Każdemu, komu organizm od środka uprzejmie sygnalizuje istniejącą stagnację (chorobę, jakby antyprzepływ) sugeruję pilne wyjście ze stagnacji! Nowy film na kanale YouTube - trzy proste ćwiczenia na samoleczenie i przeładowanie (szczegółowy opis ćwiczeń na stronie StyleAntiStress)