I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wiele się dzieje i mówi się w gabinecie psychologa. Wiele zostaje natychmiast zapomnianych, pozostaje za siedmioma zamkami, coś rozwija się w zapomnianą traumę z dzieciństwa, coś rozkwita w przypływie uczuć i przekształca się w niespotykaną dotąd energię. Wylewa się złość i smutek, rozwiązywane są wewnętrzne konflikty i układane są w całość najbardziej skomplikowane zagadki. Zawód psychologa i doświadczenie przedsiębiorcy pozwoliły mi pracować z tą trudną warstwą klientów. Biznesmeni i menedżerowie są pod wieloma względami bardziej krytyczni wobec siebie, odpowiedzialni, szybcy w podejmowaniu decyzji i ich realizacji. Każda sytuacja jest wyjątkowa. Często już w ciągu godziny od konsultacji następuje znacząca przemiana. Czasem rozwiązanie pozornie prostego problemu zajmowało tygodnie i miesiące pracy. Za zgodą klientów (imiona i istotne rozpoznawalne szczegóły zostały zmienione) zostaną omówione rzeczywiste sytuacje i praca nad nimi wspólnie z psychologiem Iriną, lat 32, właścicielką centrum rozwoju dziecka, która sama prowadzi zajęcia prowadzi ich część. Przyjechałem w stanie chronicznego zmęczenia. Głównym żądaniem na sesji było: „Wkładam dużo wysiłku, liczba klientów, personelu, obciążenie pracą rośnie, ale nie czerpię z tego radości i satysfakcji, tylko zmęczenie. Dlaczego?” Porozmawialiśmy trochę o obecnym stanie rzeczy w jej firmie. Z zewnątrz wszystko wyglądało tak dobrze, jak to tylko możliwe. Irina miała dobrą kontrolę nad wszystkimi obszarami działalności. Poprawiły się poziomy reklamy, sprzedaży i usług. Klientami byli głównie stali bywalcy. Przepływy pieniężne (konsultacje odbywały się w realiach 2019 roku) systematycznie rosły, na co Irina kładła duży nacisk: rosły wskaźniki gotówkowe, ale także wydatki, była bardzo przygnębiona i smutna, gdy mówiła o przepływach pieniężnych. Postanowiliśmy zbadać ten konkretny obszar, ponieważ reakcja klienta sugerowała, że ​​źródło problemu może tkwić właśnie w tym miejscu – Irina, wzdychasz, gdy mówisz o obrotach, możesz nam powiedzieć więcej na ten temat – Tak. Po prostu nie rozumiem, jak to się dzieje. Pracujemy już dość długo, obroty są już przyzwoite, co miesiąc sięgają 600-700 tys., to przyzwoity wynik dla naszej branży. Ale ciągle pojawiają się niespodziewane wydatki, które nieustannie zakłócają moje plany. Niby dobry miesiąc, ale psuje się sprzęt albo dzieje się coś podobnego. Lub pilnie potrzebujesz komuś zapłacić lub naprawić samochód. I tak cały czas. - Jakie uczucie odczuwasz, gdy mówisz o tych wszystkich wydatkach, awariach? - Nie wiem... Jakiś żal, może irytacja, ogromne zmęczenie z tego powodu o tej chwili? Na co skierowana jest irytacja? Irina myśli, że widać, jak zaciska zęby za mocno zamkniętymi ustami. Robi dość długą pauzę. To tak, jakby próbował uchwycić źródło tych uczuć. „To prawdopodobnie dlatego, że nie mogę zatrzymać pieniędzy, one wychodzą”. Smutno mi, że niewiele zarabiam w tym biznesie. — Powiedz mi, jak płacisz za swoją pracę. — Nie ma mowy. I Irina nawet się roześmiała, wzruszając ramionami i rozkładając ramiona na boki: „No cóż, to znaczy, że biorę to, gdy jest to konieczne”. Bardzo odpowiedzialnie podchodzę do kwestii wypłaty wynagrodzeń pracownikom, wszystkie płatności zawsze płacę terminowo. Ale po prostu nie mogę robić tego przez cały czas w ten sam sposób. „Irina, spójrzmy na to abstrakcyjnie. W jakim stopniu sukces firmy zależy od Ciebie? Kto w Twojej organizacji wkłada najwięcej wysiłku, czasu i energii? — Prawdopodobnie ja. Często pracuję siedem dni w tygodniu, nawet gdy jestem w domu, myślę, planuję, piszę do kogoś. Pewnie 60-70% to moja energia. - A ile dostaję w zamian z kwoty, o której wspomniałeś wcześniej, z obrotu firmy? - Biorę tyle, żeby wystarczyło na opłacenie moich wydatków, wyżywienia i podróży... - Czy możesz stać na pobieranie 60-70% obrotu? - Nie, oczywiście! Na jej twarzy widać było zdziwienie, a nawet oburzenie na propozycję przyjęcia czegoś odpowiadającego włożonemu wysiłkowi. „Irina, sprawdźmy założenie, że zmęczenie może wiązać się z nierówną wymianą”. Dużo inwestujesz, ale dostajesz.